Pierwotny vs. wtórny – odwieczne starcie

Pierwotny vs. wtórny – odwieczne starcie

Kajtman
Kajtman
REKLAMA

Różnice między pierwotnym a wtórnym rynkiem mieszkaniowym nie zawsze są tak wyraźne, jakby wskazywały na to niektóre promowane oferty. Argumenty gonią argumenty, a nabywca musi podjąć życiową decyzję.

 

Co?

 

Zwolennicy rynku wtórnego zwracają uwagę na fakt, że dostępne na nim oferty dotyczą realnych lokali, a nie przysłowiowych dziur w ziemi. W rzeczywistości jednak krajobraz polskich miast wypełniony jest całą masą gotowych, nowych budynków, którym spokojnie możemy się dokładniej przyjrzeć. Dodatkowe zabezpieczenie stanowią przepisy tegorocznej ustawy deweloperskiej, dające nam szeroki wgląd w szczegóły związane z realizowaną inwestycją (w tym plan zagospodarowania okolicy). Innym polem rywalizacji między dwoma opcjami zakupu mieszkań jest aspekt dotyczący ich jakości. Problemu nie stanowi już stopień wykończenia, gdyż w obu przypadkach możemy wybrać wersje w pełni wyposażone. Wątpliwości pojawiają się natomiast w kwestii jakości obiektu. Najnowsze realizacje mogą pochwalić się m.in. energooszczędnością, naturalnym budulcem ścian, podłóg i parapetów, wygodnymi windami czy drzwiami antywłamaniowymi. Z drugiej strony, coraz więcej starszych mieszkań i budynków podlega stopniowo gruntownym remontom, podnoszącym jakość życia lokatorów.

 

Gdzie?

REKLAMA

 

Lokalizacja to jeden z ważniejszych wyznaczników atrakcyjności oferty. Dla różnych mieszkańców może ona oznaczać coś zupełnie innego. Tendencja do wyprowadzania się na obrzeża zatłoczonych miast niweluje więc kłopot deweloperów z rozmieszczeniem nowych inwestycji w ich obrębie. Natomiast świeże obiekty, które są realizowane w centrum, oferują pewne udogodnienia związane z ograniczeniami przestrzennymi (np. parkingi podziemne). Nikogo już więc nie dziwią budowy rozpoczynane w sąsiedztwie starych, zwartych zespołów kamienic. - W wielu przypadkach możemy spokojnie zacząć od wyznaczenia sobie priorytetów lokalizacyjnych, a następnie przeglądać propozycje w poszczególnych dzielnicach – mówi Romuald Margol z serwisu PolishProperty.eu, zajmującego się doradztwem i obsługą transakcji na rynku nieruchomości – Pomocne okazują się przy tym nowoczesne aplikacje na urządzenia mobilne, umożliwiające szybki dostęp do ofert w wybranej okolicy.

 

Za ile?

 

Dość trudno jest zweryfikować różnice w sferze kosztów ponoszonych przy transakcjach na rynku pierwotnym lub wtórnym. Cena zakupu obejmuje bowiem bardzo wiele czynników, wśród których wymienić można choćby tylko wspomniane już: lokalizację czy jakość wykończenia. Jak wskazuje analiza sporządzona przez Home Broker, sytuacja różnie kształtuje się w poszczególnych polskich miastach. W ciągu ostatnich 12 miesięcy nowe mieszkania można było korzystniej kupić w Warszawie, Wrocławiu, Gdańsku czy Krakowie. Natomiast w Poznaniu, Katowicach lub Łodzi bardziej opłacalny wydaje się rynek wtórny. Biorąc pod uwagę nieustanne zmiany na rynku, okresowe promocje deweloperów czy możliwości negocjacji z właścicielami lokali, ciężko jest postawić jednoznaczną tezę o wyższości tej lub innej opcji. Starcie „rynek wtórny vs. pierwotny” trwa, a nam pozostaje precyzyjnie śledzić oferty i wybierać te najlepiej dopasowane do gustu i oczywiście portfela.

Komentarze (0)

Napisz komentarz
REKLAMA