Duża rozpiętość cen w Poznaniu

Duża rozpiętość cen w Poznaniu

Poznań
Kajtman
Kajtman
REKLAMA

Dane z najnowszego raportu Szybko.pl, Metrohouse i Expandera wskazują, że o ile ceny ofertowe poznańskich nieruchomości są zbliżone we wszystkich dzielnicach, o tyle ostateczna wartość zawieranych transakcji jest mocno zróżnicowana. Znaczenie przy kształtowaniu się cen ma zarówno rodzaj nieruchomości, jak i ich lokalizacja. Najdroższe mieszkania znajdziemy na Nowym Mieście, gdzie za metr kwadratowy mieszkania o podwyższonym standardzie zapłacimy nawet 7 500 złotych.

 

Ceny ofertowe wyższe niż przed rokiem

Jak wynika z  wyliczeń ekspertów Szybko.pl, Metrohouse i Expandera, obecna średnia cena metra kwadratowego poznańskich nieruchomości jest wyższa o niemal 6% w stosunku do sierpnia 2013 r. Osoby zainteresowane zakupem muszą przeznaczyć na ten cel średnio 5 420 zł. Oznacza to również podwyżkę o 20 zł w stosunku do przeciętnych kosztów z lipca. – Warto zauważyć, że mimo podwyżek, oferty w poszczególnych dzielnicach są zbliżone pod względem ceny – zauważa Marta Kosińska, ekspert Szybko.pl. – Najtańsze dotyczą dzielnic Wilda (5 110 zł za mkw.) oraz Łazarz (5 040 zł za mkw.).

 

Huśtawka cen w Poznaniu

Eksperci wskazują, że obecnie w stolicy Wielkopolski widoczna jest duża rozpiętość cen transakcyjnych. Średni koszt metra kwadratowego kształtuje się na poziomie 5 200 zł. Kupując jednak charakteryzujące się wysokim standardem, gotowe do zamieszkania, bogato wyposażone lokale w nowym budownictwie, trzeba liczyć się już z wydatkiem rzędu 7 500 zł za mkw. Takie nieruchomości można znaleźć np. na Nowym Mieście. – Klienci poszukujący mieszkań do samodzielnej aranżacji znajdą natomiast wiele tańszych ofert – stwierdza Marcin Jańczuk, ekspert Metrohouse. – Trzy-, a nawet czteropokojowe lokale usytuowane w kamienicach można nabyć już w cenie 3 000 – 3 200 zł za mkw. Oczywiście w ich wypadku trzeba liczyć się z dodatkowymi nakładami na remont.

REKLAMA

 

Spada oprocentowanie kredytów hipotecznych

Osoby, które w najbliższym czasie planują kupić mieszkanie w Poznaniu zapewne ucieszy fakt, że oprocentowanie kredytów hipotecznych zaczyna spadać. Co więcej, w najbliższym czasie, ze względu na przewidywane obniżki stóp procentowych, tendencja ta najprawdopodobniej jeszcze nabierze tempa. – Spadek kosztów kredytów przekłada się na wzrost zdolności kredytowej, co oznacza, że już niedługo produkty te będą łatwiej dostępne – prognozuje Jarosław Sadowski, Expander Advisors.

 

Nie oznacza to jednak, że z zakupem należy czekać. – Spadek WIBOR-u pozytywnie wpływa bowiem zarówno na koszt kredytów nowo zaciąganych, jak i tych już spłacanych. Zwlekając, ryzykujemy natomiast, że bank podniesie marżę, która również oddziałuje na poziom oprocentowania. W okresach spadków WIBOR-u instytucje finansowe często decydują się na taki krok, co sprawia, że obniżka wysokości miesięcznych rat jest mniejsza. W efekcie, ci którzy czekali co prawda zyskują, ale mniej niż ci, którzy kredyty zaciągnęli wcześniej – dodaje Sadowski.

 

Osoby planujące zakup mieszkania nie powinny czekać zbyt długo także dlatego, że od nowego roku wymagany wkład własny wzrośnie aż dwukrotnie (z 5% do 10%). Aby kupić mieszkanie o powierzchni 60 mkw. w Poznaniu obecnie wystarczy zgromadzić oszczędności wynoszące 15 600 zł. Od stycznia trzeba będzie posiadać już aż 31 200 zł. Taka zmiana z pewnością utrudni dostęp do kredytu wielu osobom marzącym o własnym mieszkaniu.

Komentarze (0)

Napisz komentarz
REKLAMA