Magistrat zaciąga kredyty na 114 mln złotych. Tyle potrzeba na pokrycie deficytu

Magistrat zaciąga kredyty na 114 mln złotych. Tyle potrzeba na pokrycie deficytu

Wrocław
tuWroclaw.com
tuWroclaw.com
REKLAMA

Trwają poszukiwania banków, które udzielą miastu kredytów na łączną kwotę 114 mln złotych - o tyle w październiku zwiększył się deficyt Wrocławia. Dziura w tegorocznym budżecie miasta wynosi już 160 mln złotych - więcej niż w 2010 i 2011 roku. I wbrew zapowiedziom urzędników nie zanosi się na to, by ostatecznie deficyt był niższy.

Przypomnijmy, zwiększenie deficytu miasta o 114 mln złotych rajcy przegłosowali na październikowej sesji Rady Miejskiej. Teraz na jego pokrycie trzeba zaciągnąć kredyt. A konkretnie trzy kredyty - miasto ogłosiło trzy przetargi na udzielenie pożyczki. Dwa z nich opiewają na kwotę po 40 mln zł, trzeci - na 34 mln zł. Banki, które chciałyby sfinansować deficyt Wrocławia, na zgłoszenie się do przetargów mają czas do 10 grudnia.

Łącznie dziura w tegorocznym budżecie wynosi 160 mln złotych. Wcześniej magistrat pożyczył już 46 mln złotych z Europejskiego Banku Inwestycyjnego.

Skąd tak duży deficyt? To efekt przede wszystkim zmniejszenia się dochodów miasta: o prawie 100 mln złotych zmalały wpływy z dotacji europejskich (zostały przesunięte na przyszły rok), dużo mniej niż się spodziewano miasto zarobiło też na sprzedaży swojego majątku. Łącznie dochody z tego tytułu pomniejszono w październiku o ponad 94 mln złotych.


Przypomnijmy, zgodnie z danymi Głównego Urzędu Statystycznego w 2011 roku polskie samorządy w sumie zmniejszyły swój deficyt budżetowy o prawie 5 mld złotych. We Wrocławiu tendencja jest odwrotna - na przestrzeni trzech ostatnich lat dziura w miejskiej kasie rosła. W 2010 roku było to 114 mln złotych, w 2011 - 129 mln, a w tym roku już 160 mln.

Niedawno urzędnicy zapewniali, że ostatecznie może nie być tak źle.

- Deficyt za obecny rok prawdopodobnie jeszcze zmaleje o około 30 mln złotych, więc powinien wynieść mniej więcej tyle, co rok temu - mówił nam w połowie listopada Marcin Urban, skarbnik Wrocławia.

Póki co nic jednak nie wskazuje, by rzeczywiście miało się tak stać. Na ostatniej sesji Rady Miejskiej (29 listopada) rajcy przyjęli wieloletnią prognozę finansową, w której deficyt budżetowy w 2012 roku nadal wynosi 160 mln złotych.

Sytuacja ma diametralnie zmienić się dopiero w 2013 roku.

- Przyszłoroczny budżet zaplanowaliśmy z nadwyżką - wyjaśnia Maciej Bluj, wiceprezydent Wrocławia.

Dochody zaplanowane na przyszły rok przewyższają wydatki o 41 mln złotych. To jednak na razie tylko plany.

REKLAMA
Autor: Tomek Matejuk

Komentarze (0)

Napisz komentarz
REKLAMA