Prezydent z marszałkiem chcą połączyć Wałbrzych z Wrocławiem

Prezydent z marszałkiem chcą połączyć Wałbrzych z Wrocławiem

Wrocław
tuWroclaw.com
tuWroclaw.com
REKLAMA
Nie, to nie pomyłka. Urząd marszałkowski zaproponował Powiatowi Wałbrzyskiemu przystąpienie do aglomeracji wrocławskiej, co spotkało się z pozytywnym odzewem. Zaproszone zostały także m.in. Legnica, Żmigród czy Strzelin. Chodzi np. o to, żeby walczyć z bezrobociem w tych miastach i okolicznych wsiach pociągiem i autobusem.
Przywykliśmy do myślenia, że komunikacja w aglomeracji wrocławskiej to szynobusy wożące pasażerów na kierunkach: nowy stadion-Pracze Odrzańskie-Wołów, Smolec-Kąty Wrocławskie, Leśnica, Siechnice-Jelcz-Laskowice czy Sołtysowice-Jelcz-Laskowice. Jednak plany, jakie mają władze są znacznie szersze.
Dzięki nowym przepisom władze województwa (marszałkowie) i miasta (prezydent Wrocławia) negocjują ''zintegrowania działań w dziedzinie transportu na terenie aglomeracji wrocławskiej.''
- Nowa ustawa pozwala nam na wspólne organizowanie transportu, i to nie tylko kolejowego, na terenie gmin i powiatów wokół Wrocławia. Dlatego do porozumienia zaprosiliśmy te jednostki samorządu, które mogą być zainteresowane lepszym skomunikowaniem ze stolicą Dolnego Śląska - tłumaczy Wiktor Lubieniecki, dyrektor departamentu infrastruktury w urzędzie marszałkowskim.
Powiat Wałbrzyski został włączony do tego obszaru już w I etapie rozwoju.
REKLAMA
- Dzięki przystąpieniu do aglomeracji w zakresie organizacji transportu mamy realną szansę nie tylko na poprawę transportu kolejowego między Wałbrzychem a Wrocławiem i docelowo także transportu drogowego, ale również i na jego rozwój - komentuje serwisowi http://powiat.walbrzych.pl/ Robert Ławski, Starosta Wałbrzyski. - Chcemy przystąpić do porozumienia, choć będzie się to wiązało z współfinansowaniem transportu na naszym terenie. Uważam jednak, że mieszkańcy naszego powiatu zasługują na szybką, bezpieczną i nowoczesną komunikację, która pozwoli im sprawnie przemieszczać się nie tylko do Wrocławia, ale także i do innych miejsc na Dolnym Śląsku - dodaje.
Z jednej strony mamy więc mieć szynobusy na torach we Wrocławiu, dostosowywanie dworców do tego, żeby łatwiej się było przesiadać i autobusy dowożące na dworce (na Psim Polu ruszą w kwietniu, kolejnym etapem ma być Leśnica). Z drugiej strony mamy większe dystanse: podróże z Oławy, Legnicy czy Wałbrzycha.
- Po podpisaniu porozumienia będziemy mieli maksymalnie 18 miesięcy na to, żeby wszystko dopracować. Pewne jest, że pociągi lub autobusy, bo nowa ustawa pozwala nam dofinansowywać połączenia autobusowe tam, gdzie kolej byłaby nie opłacalna ze względu na niewielką liczbę pasażerów, mają się pojawiać na dworcach częściej. Pociągów ma być więcej i więcej ma być przystanków, żeby pasażerowie mieli łatwiejszy dostęp do kolei - mówi Wiktor Lubieniecki.
Autor: Bartłomiej Knapik

Komentarze (0)

Napisz komentarz
REKLAMA