Wrocławski rynek pierwotny 2013 – niewielki spadek cen do połowy roku

Według danych Głównego Urzędu Statystycznego od stycznia do września tego roku liczba mieszkań oddanych do użytku w stolicy Dolnego Śląska wyniosła 4659 lokali. Najwięcej nieruchomości trafiło na rynek w pierwszych czterech miesiącach, czyli przed wprowadzeniem ustawy deweloperskiej. W II kwartale tego roku we Wrocławiu udostępniono ponad 1,8 tys. jednostek zlokalizowanych w ponad 20 inwestycjach. Do końca 2012 roku łączna liczba nowych mieszkań wprowadzonych do użytku może sięgnąć poziomu ponad 6 tys. lokali. W 2013 roku deweloperzy planują wprowadzić do sprzedaży około 5,5 tys. nowych mieszkań.

W trzecim kwartale 2012 roku za metr kwadratowy nowego lokum we Wrocławiu średnio musieliśmy zapłacić około 6,5 tys. zł. W skali rocznej – od października 2011 do października 2012 r. - stolica Dolnego Śląska odnotowała spadek cen wynoszący około 8,5 proc.

Pierwsze 2-3 tygodnie nowego roku mogą przynieść we Wrocławiu nieznaczny wzrost cen nowych mieszkań. Wynika to z faktu, że obecnie deweloperzy starają się udostępnić jak największą liczbę nieruchomości w ramach rządowego programu dopłat „Rodzina na swoim” i stosują ceny promocyjne. Po wygaśnięciu projektu (31 grudnia 2012 r.) stawki wrócą na standardowy poziom. W połowie 2013 roku średnia cena za m kw. tzw. nowej podaży będzie oscylować na poziomie 6,2 - 6,4 tys. zł. W drugiej połowie 2013 roku stawki mogą nieznacznie wzrosnąć. Ta tendencja może utrzymać się także w 2014 r.

Choć na rynek zostanie wprowadzonych następne kilkadziesiąt nowych inwestycji to w najbliższych latach nastąpi zahamowanie startu kolejnych projektów. Wynika to z danych GUS dotyczących pozwoleń na budowę – w I kwartale tego roku we Wrocławiu wydano ich 2343. Rok wcześniej liczba ta sięgała 3473 jednostek. Obserwujemy zatem tendencję spadkową. Znacznym ograniczeniem dla deweloperów jest ustawa deweloperska chroniąca nabywców na wypadek bankructwa realizatora przedsięwzięcia. Masowe zgłoszenia na uzyskanie pozwolenia na budowę, obserwowane przed wprowadzeniem rozporządzenia spowodowały, że część wrocławskich inwestycji istnieje jedynie na papierze, a rozpoczęcie faktycznej budowy może zostać odłożone na kilka następnych lat.

We Wrocławiu można mówić również o pewnym ustalonym podziale gruntów pod nowe inwestycje. Niepodzielnie rządzą tu Krzyki, ale w najbliższych latach można się spodziewać natężenia zagospodarowania gruntów na Psim Polu, Ołtaszynie oraz w północno-zachodniej części miasta m.in. na Maślicach i Stabłowicach.