Zajezdnia Dąbie idzie do likwidacji. Będzie market czy muzeum?

Zajezdnia Dąbie idzie do likwidacji. Będzie market czy muzeum?

Wrocław
tuWroclaw.com
tuWroclaw.com
REKLAMA
Od przyszłego roku rozpocznie się proces likwidacji zajezdni tramwajowej na osiedlu Dąbie. W zabytkowych budynkach obiektu usytuowanego u zbiegu ulic Wróblewskiego i Tramwajowej może powstać muzeum, pawilon usługowy lub market, których zdaniem mieszkańców w okolicy brakuje.
W MPK trwa restrukturyzacja. - Szukamy oszczędności także w majątku firmy, stąd pomysł przeniesienia taboru z zajezdni Dąbie na pozostałe zajezdnie, co pozowali nam ograniczyć roczne koszty związane z utrzymaniem obiektu o około 4-4,5 mln. zł. Tramwaje z tej zajezdni zostaną skierowane do innych obiektów, oczywiście uprzednio po ich modernizacji - wyjaśnia Agnieszka Korzeniowska, rzeczniczka MPK.
Zajezdnia Dąbie jest pod opieką konserwatora zabytków i ewentualne remonty czy przebudowy poprawiające jego funkcjonalność wiązałby się dla MPK z ogromnymi kosztami. Jednocześnie biorąc pod uwagę lokalizację i sąsiedztwo obiektu (Hala Stulecia, ZOO czy Wuwa) a także jego charakterystykę architektoniczną, może on stanowić nie lada gratkę dla potencjalnego inwestora i bardzo ciekawy obiekt dla mieszkańców miasta.
REKLAMA


Kilka ciekawych pomysłów na zagospodarowanie terenu po zajezdni powstało podczas międzynarodowych warsztatów pod kierunkiem dr inż. arch. Andrzeja Poniewierki z Wydziału Architektury Politechniki Wrocławskiej. To m.in. lokale gastronomiczne usytuowane w pojazdach czy miejsca, z których odwiedzający mogliby na żywo podglądać w jaki sposób konserwowany jest tabor. Pomysły dotarły już do Biura Rozwoju Wrocławia.

Również do tej instytucji oraz do departamentu architektury i rozwoju w urzędzie miejskim Wrocławia trafiło pismo od przewodniczącego Komisji Infrastruktury Komunalnej Rady Miejskiej Wrocławia o sporządzenie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla terenu zajezdni Dąbie.

Szymon Hotała wniosek uzasadnia tym, że wschodnia i południowa część Wielkiej Wyspy pozbawiona jest dostępu do konkurencyjnych form handlu wobec funkcjonującego od kilkudziesięciu lat handlu drobnego, co jest przedmiotem licznych skarg i protestów mieszkańców.

Miasto tworząc spółkę przekazało jej aportem nieruchomości, m.in. zajezdnię Dąbie i jako spółka - MPK jest właścicielem obiektu. Jednak ewentualna sprzedaż terenu musi być uzgodniona z Radą Nadzorczą spółki a także miastem, sprawującym nadzór właścicielski nad spółką.
– Poza tym, formuła likwidacji zajezdni na tym terenie nie musi oznacza sprzedaży przez spółkę tej nieruchomości. Może oznaczać zamianę na inny obiekt, czy też wniesienie aportem tego obiektu do jakiegoś przedsięwzięcia. W związku z tym nie szacowaliśmy wartości obiektu pod kątem sprzedaży. Wiemy ile nas kosztuje jego utrzymanie i że potencjalna modernizacja byłaby karkołomna finansowo – tłumaczy Agnieszka Korzeniowska.

W MPK nie mają jeszcze sztywnego planu operacji przeprowadzki zajezdni do pozostałych obiektów na ulicy Powstańców Śląskich, Ślężnej i Słowiańskiej (tabor trafi do pierwszych dwóch). – Najpierw musimy zrobić projekty przebudowy pozostałych zajezdni, żeby mogły przyjąć dodatkowy tabor, mieć środki na inwestycję, a dopiero potem się wyprowadzić. Chcemy to zrobić w 2013 roku – kończy przedstawicielka Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego.

Autor: Jarosław Garbacz

Komentarze (0)

Napisz komentarz
REKLAMA