W Gdańsku kupujemy duże mieszkania

W Gdańsku kupujemy duże mieszkania

Gdańsk
Kajtman
Kajtman
REKLAMA

Jak wynika z najnowszego raportu Szybko.pl, Metrohouse i Expandera, Gdańsk wyróżnia się spośród innych monitorowanych miast dużą dostępnością mieszkań z rynku pierwotnego, kwalifikujących się do dopłat w ramach programu Mieszkanie dla Młodych. Choć na rynku nie brakuje tanich mieszkań, kupujący preferują te droższe, o większym metrażu.

 

W Gdańsku największy wybór tanich mieszkań

Analizując sytuację na rynku nieruchomości w Gdańsku, można zauważyć, że Trójmiasto wyróżnia się największym wyborem mieszkań w cenie do 5 000 zł za mkw. – Co trzecie mieszkanie wystawione na sprzedaż mieściło się w tym przedziale – stwierdza Marta Kosińska, ekspert Szybko.pl. Takie lokale są dostępne w niemal każdym rejonie miasta. W Trójmieście nie brakuje również tzw. „okazji”, czego przykładem jest ta dotycząca 55-metrowego, dwupokojowego mieszkania z Gdańska Orunia. Jego cena ofertowa wynosiła 160 000 zł, a więc metr kwadratowy kosztował zaledwie 2 909 zł.

 

Popularne są duże mieszkania

REKLAMA

Podczas gdy w całym kraju najchętniej kupowane są niewielkie mieszkania, nieprzekraczające 55 mkw., w Gdańsku największą popularnością cieszą się te o powierzchni większej niż 60 mkw. – Sprzedaż tego typu lokali stanowiła w styczniu ponad połowę wszystkich transakcji, w których pośredniczyliśmy – stwierdza Marcin Jańczuk, ekspert Metrohouse. – Preferencje kupujących dotyczące wyboru większych mieszkań nie wpłynęły istotnie na średnie ceny transakcyjne, które wzrosły w ubiegłym miesiącu do poziomu 4 870 zł za mkw. Porównując do analogicznego okresu z zeszłego roku nadal są jednak niższe o 2,4 proc. Warte zauważenia jest to, że Gdańsk jest jednym z niewielu większych miast, gdzie liczba mieszkań kwalifikujących się do dopłat w ramach programu Mieszkanie dla Młodych jest duża. Ma to znaczenie dla osób chcących sprzedać swoje nieruchomości, ponieważ będą one musiały konkurować o uwagę klientów z deweloperami. 

 

Zainteresowanie kredytami będzie rosło

W ciągu minionego roku ceny mieszkań w części miast wzrosły. Mimo to, kupując mieszkanie będziemy płacili mniejszą ratę niż wyniosłaby ona przed rokiem – Wynika to z istotnego spadku stóp procentowych w naszym kraju – komentuje Jarosław Sadowski, ekspert firmy Expander. – Rata kredytu zaciągniętego na zakup mieszkania o powierzchni 60 mkw., w Gdańsku spadła od lutego 2013 roku o 217 zł. Mniejszą różnicę odnotowano jedynie w Łodzi (189 zł) oraz w Poznaniu (201 zł).

 

Jak twierdzi ekspert, obecna sytuacja nie potrwa jednak zbyt długo. – Ceny mieszkań będą zapewne stopniowo rosły. Wraz z poprawiającą się sytuacją gospodarczą, Polacy będą chętniej zaciągać kredyty na zakup mieszkania. Raty będą jednak rosły także z innego powodu. Gdy sytuacja gospodarcza wyraźnie się poprawi Rada Polityki Pieniężnej zacznie podnosić stopy procentowe. Przewiduje się, że pierwsza podwyżka stóp NBP będzie miała miejsce pod koniec roku.Oprocentowanie kredytów hipotecznych jest bezpośrednio zależne od stawki WIBOR, a ta zwykle zaczyna rosnąć kilka miesięcy wcześniej przed tym, kiedy RPP podniesie stopy – komentuje ekspert. – W rezultacie, już na początku drugiej połowy roku może zacząć rosnąć oprocentowanie kredytów, a wraz z nimi raty.

Komentarze (0)

Napisz komentarz
REKLAMA