Młynówka Królewska - deweloper jeszcze bez pozwolenia, plan zacznie obowiązywać jutro

Od środy, 21 listopada, zacznie obowiązywać nowy plan miejskiego zagospodarowania przestrzennego dla obszaru „Młynówka Królewska - Grottgera” w Krakowie, który zakazuje zabudowy terenów zielonych. Istnieje realna obawa, że do tego czasu Wydział Architektury wyda decyzję w sprawie pozwolenia dla dewelopera, który na rogu ulicy Racławickiej i Młynówki Królewskiej chce wybudować dom wielorodzinny.
 

Agresywna ekspansja deweloperów, dla których Młynówka stanowi atrakcyjne miejsce na nowe inwestycje sprawiła, że Rada Miasta Krakowa w ekspresowym tempie podjęła działania mające na celu ochronę terenu w jej bezpośrednim sąsiedztwie.

Dla obszaru rozciągającego się od Mydlnik do Al. Słowackiego uchwalono cztery plany miejskiego zagospodarowania przestrzennego. Dwa, dla „Młynówka Królewska – Zygmunta Starego” oraz „Młynówka Królewska – Filtrowa”, obowiązują już odpowiednio od 7 i 8 listopada. Pozostałe dwa, „Młynówka Królewska – Zarzecze” oraz „Młynówka Królewska - Grottgera” wejdą w życie jutro, czyli 21 listopada.

- Uchwalenie planów pozwoli zachować tereny zielone, a także umożliwi realizację inwestycji  związanych z  nowym parkiem np. ciągi piesze, elementy małej architektury i konieczna infrastruktura techniczna – wyjaśnia Kinga Sadowska z biura prasowego Urzędu Miasta Krakowa.

Miasto może zdążyć zniwelować plany dewelopera, który 3 października tego roku złożył do Wydziału Architektury UM Krakowa wniosek o wydanie decyzji o pozwoleniu na budowę dla budynku mieszkalnego wielorodzinnego z garażem podziemnym, z garażami i usługami w parterze oraz wewnętrznymi instalacjami.  Inwestycja zlokalizowana jest w obszarze, który od jutra zostanie oznaczony jako teren zieleni urządzonej. Postępowanie wciąż się toczy, co oznacza, że jeśli Wydział nie wyda decyzji w dniu jutrzejszym, to po tym terminie odpowiedź może być tylko negatywna.

Po wejściu planu Młynówka Królewska może doczekać się rozbudowy, ale jedynie pod względem nowych terenów zielonych. 12 listopada Prezydent Miasta Krakowa wystąpił do Ministra Obrony Narodowej z propozycją rozważenia nieodpłatnego przekazania na rzecz Gminy Miejskiej Kraków części nieruchomości położonych w obrębie ulicy Wrocławskiej, Głowackiego, Czyżewskiego i alei Kijowskiej.

- Oczekujemy na zajęcie stanowiska przez MON - podkreśla Kinga Sadowska.

Wcześniej z podobną prośbą do Ministerstwa Obrony Narodowej zwrócili się sami mieszkańcy. W odpowiedzi usłyszeli, że kompleks jest wojsku niezbędny. Paradoksalnie od lat nic się na tym terenie nie dzieje. Jednak biorąc pod uwagę atrakcyjną lokalizację terenów zarządzanych przez MON oraz ich wartość, gminie z pewnością nie będzie łatwo przekonać wojsko do ich bezpłatnego przekazania. 

Analogicznie wygląda sytuacja we Wrocławiu. Tam sporną kwestią jest ponad 3,5 hektarowy teren przy ulicy Zwycięskiej, należący do Agencji Mienia Wojskowego. Dawnej była tam baza wojskowa. Obecnie wrocławski magistrat prowadzi dyskusje na temat uchwalenia dla tych terenów nowego planu zagospodarowania przestrzennego. Zgodnie z nim miałyby tam powstać tereny zielone. Zmiany dotychczasowego planu domagają się zwłaszcza mieszkańcy osiedla Ołtaszyn, które leży w niedalekim sąsiedztwie wojskowych terenów. W ten sposób chcą uchronić tą część Wrocławia przed nadmiernym zainteresowaniem deweloperów, którzy w ostatnich latach mocno zagospodarowali tereny przy ulicy Zwycięskiej. Przykładowo Dom-Invest postawił tam osiedle Zwycięska III i IV, a Awbud-deweloper osiedle Galeria Partynice. Z kolei wojsko chce wykorzystać atrakcyjność posiadanych gruntów i na nich zarobić.