Również dołączam się do pytania użytkownika POLA88, dotyczącego bezproblemowego otwierania furtek przez przełożenie ręki przez szparę w ogrodzeniu!! Jest to rozwiązanie niedopuszczalne w tej chwili!!! Tym bardziej, że ten przycisk otwiera równocześnie z furtką i klatkę!!! Nadmienię, że już się komuś do łap przykleiła pompka od mojego roweru! Dobrze, że nie cały rower! (jakbym dorwał....ehhh) Ten problem powinien być rozwiązany jak najszybciej! Jako rozwiązanie proponowałbym przeniesienie przycisków z furtki trochę dalej na murek, żeby nie psuć wyglądu furtki jakimiś osłonami przycisku, czy dodatkowymi siatkami, które również mogłyby uniemożliwić otwieranie tej wąskiej części... Ten sam problem jest przy szlabanie koło parkingu - również furtka otwiera się bez problemu (sam nieraz korzystałem z tego wyrzucając śmieci... Dziwi mnie tylko dlaczego to nie jest od samego początku poprawnie zabezpieczone...

Witam Wszystkich! No to i my już jesteśmy po odbiorze! Przyjemność z mieszkania i wrażenia niesamowite po grubo ponad rocznym oczekiwaniu :) Wreszcie otrzymać do ręki klucze - bezcenne! Teraz do konkretów - kto jeszcze nie odebrał mieszkania - NIE RÓBCIE TEGO SAMI! Jak już było rzeczone przez inne osoby na forum (ja to potwierdzam) - idźcie z fachowcem! Ale, uwaga, co jest kluczowe - nie z takim, co kładzie kafelki, czy coś tam buduje i się zna, bo sam robi, tylko z fachowcem specjalizującym się w odbiorach mieszkań!!! Różnica jest zasadnicza!!! Znajomy budowlaniec, pomimo szczerych intencji nie koniecznie ma wiedzę na temat norm, podstaw prawnych, przepisów, a to jest kluczowe!!! Poza tym wie, gdzie szukać, gdzie zerknąć i co sprawdzić, nie daje się zagnać w kozi róg tłumaczeniem ze strony dewelopera, bo każdy błąd potrafi wytknąć, uzasadnić i to jeszcze powołując się na konkretne przepisy!!! Takie osoby znają inne inwestycje deweloperów, wykonawców, wiedzą gdzie zaglądnąć i mają sprzęt, choćby nawet do pomiarów wentylacji! Szczerze mówiąc gdybyśmy mieli odebrać sami, to najprawdopodobniej z powodu emocji i braku wiedzy nie byłoby żadnych uwag! A nazbierało się ich cała strona! Żeby nie siać zamieszania - mieszkanie jest wykonane dobrze, a drobne niedociągnięcia się mogą zdarzyć wszędzie i u nas się zdarzyły. Żadnych uwag, co do jakości wykonania ścian, kątów, podłóg. Uwagi jakie zostały naniesione nie należą raczej do poważnych, ale nie zmienia to faktu, że są i wymagają poprawy (mogą powodować dużo poważniejsze konsekwencje później)!
Zwróćcie uwagę na okna, zwłaszcza drzwi balkonowe - chodzi o uszczelnienia i dopasowanie - u nas można listy wrzucać pod uszczelką z zewnątrz (nie przesadzam!) :) Ale na szczęście jest to zauważone, zapisane i będzie naprawione! Błędy się zdarzają, my to rozumiemy, ale trzeba mieć kogoś, kto te błędy i czasami drobne niuanse fachowo wychwyci, poza tym daje to też większy spokój...

Tak więc podsumowując wrażenia z odbioru: Atmosfera miła, nie było presji czasu, mogliśmy spokojnie wszystko dokładnie posprawdzać. Otrzymaliśmy wszystkie potrzebne informacje, zostało nam wszystko spokojnie wytłumaczone - za to plus. Mieszkanie poza paroma niedociągnięciami wykonane ładnie i na tle innych deweloperów wypada naprawdę dobrze!

Do parterowców zachodnich- proście o umieszczenie w protokole jako uwagę - brak ogrodzenia systemowego siatkowo-słupkowego ogródka. Nie dajcie się namówić na zapis w stylu "uwaga dotycząca formy wykonania ogrodzenia w ogródku", czy inne takie sformułowania- bo ogrodzenia jako elementu opisanego w umowie na chwilę obecną nie ma w ogóle w żadnej formie i to należy stwierdzić.

Co do podestów - uważam, że trochę to przekombinowany pomysł, może to dlatego, że do końca nie wyobrażam sobie funkcjonalności i wyglądu takiego rozwiązania. Osobiście wolałbym próbę zorientowania się w możliwości wspólnego naturalnego przedłużenia skarpy. W końcu każdemu chyba bardziej zależałoby na ogródku, trawniku, a nie na takiej konstrukcji.
Jeżeli ktokolwiek wyrazi zgodę na takie podesty, to tym bardziej powinna być zgoda na możliwość przedłużenia tej skarpy w sposób naturalny, przez nadsypanie jej i ponownej aranżacji trawnika. Kolejną kwestią są koszty i ciekawi mnie czy czasami takie nadsypanie nie wyjdzie taniej lub porównywalnie z budową takich nadstawek. O wyglądzie nawet nie wspomnę, bo estetycznie naturalne przedłużenie skarpy z pomysłem tarasów wygrywa zdecydowanie.
Podsumowując jeżeli mamy rozmawiać o podestach, to lepiej rozważyć po prostu przedłużenie skarpy i do tego dążyć, przynajmniej co do jednakowego wyglądu, konserwacji nie będzie problemu...

Sąsiedzie CPR_Wagnera, napisałeś "W ogole sie dziwie, ze budynek P zostanie częscia juz istniejacego osiedla" Nie rozumiem Sąsiada zdziwienia i post trochę niemiło sugeruje, że budynek P w ramach osiedla nie do końca Podoba się Tobie i stanowi jakiś problem...? Budynek P to nie getto cygańskie z Kamieńskiego, rowerów i foremek z piaskownic kraść nie będziemy, więc nie rozumiem tego podejścia do kwestii płotu, który jest w środku osiedla totalnie już teraz bez sensu... Przecież nie ma on najmniejszego sensu, poza psuciem ogólnego wyglądu osiedla... W tym momencie totalnie żadnej roli on nie spełnia poza tym, że jest... Dlatego były osoby, które tylko pytały o wykorzystanie go po drugiej stronie budynku P, gdzie jakąś funkcję by już spełniał... Skoro Sąsiad ma takie nastawienie do odgradzania, to może mieszkańcy budynku P powinni sobie odgrodzić parking na kilkadziesiąt aut dobudowany w ramach inwestycji i budowy budynku P, skoro już w tej chwili mieszkańcy "starszej" części osiedla z niego korzystają... Budynek P od samego początku i z założenia jest częścią osiedla CPR, więc raczej trzeba rozmawiać, aby jak najlepiej był zintegrowany pod względem zarówno wyglądu osiedla jak i również w aspekcie społecznym. Do tego płoty przez środek osiedla nie są potrzebne...

pawel71 co do kamer to w życiu się nie zgodzę, aby choć jedna kamera była skierowana na ogródki. Nie życzę sobie, aby było utrwalane to co tam robię, lub kto mnie odwiedza, a tym bardziej, aby "Pan ochroniarz" w chwilach wolnych oglądał sobie, która kobieta w ładniejszym "stroju kąpielowym" opala się na własnym ogródku... tym bardziej, że każdy wie, jak łatwo tego rodzaju materiały można wykorzystywać... Osiedle chronione to jedno a reality show w stylu Big Brothera to drugie i tego nie zaakceptuje...

A w jaki sposób jest otwierana furtka wychodząc z budynku? Czy będzie to przycisk uniemożliwiający sięgnięcie z zewnątrz?

Jeszcze prosiłbym o odpowiedź na temat wykończenia murka oporowego po stronie wschodniej, czy to prawda, że pozostanie on w takim stanie, jaki jest teraz, bez dalszego wykańczania?

Te furtki zostały wymyślone po to, żeby moknąć przed nimi z zakupami podczas poszukiwania kluczy do furtki... Stać pod daszkiem przed drzwiami w analogicznej sytuacji jest już widocznie niemodne i nie wpisuję się w wizję architekta... A jak już ktoś w deszczu tych kluczy nie znajdzie, to wtedy zawsze ma możliwość furtkę przeskoczyć i wejść do klatki już bez żadnych zabezpieczeń :) Taka oto innowacja ułatwiająca życie :) Złodziej też tak może, jak się znudzi staniem przed furtką, ale przecież to jest bezpieczne i chronione osiedle...:)

marcinwroc brawo za czujność :)! Prosimy dewelopera o komentarz... Czyżby Archicom nie chciał, żeby ktoś później powoływał się na wizualizację w sprawie braku obiecanego w umowie ogrodzenia? To działanie ewidentnie pokazuje, że to ogrodzenie miało być, było zaplanowane i za nie zapłaciliśmy, a zapis w umowie jest jasny i rzeczywisty. Z tego chyba Archicom nie chce się wywiązać, stąd takie kombinacje oraz próba odebrania argumentu w postaci wizualizacji, jaką widzieliśmy i akceptowaliśmy kupując mieszkanie. W obliczu rozgorzałej dyskusji na temat ogrodzeń - taka podmianka wizualizacji to totalne PR-owe faux pas....niestety.

I jeszcze pytanko, co będzie na dole tych skarp? Trawa, nasadzenia (jakie?), żywopłot, drzewka ?

Na zdjęciu opublikowanym powyżej przez pawel71 jest jeszcze jedna rzecz, która rzuca się w oczy bo jako nieprzemyślana raczej wymaga zmiany z powodu komfortu... Zwróćcie uwagę na rozdzielenie dwóch sąsiednich wyjść na ogródek w środkowej części tego zdjęcia... Jest między nimi to legendarne ogrodzenie systemowo siatkowo słupkowe (czyt. jedno przęsło z siatki). Moim zdaniem powinna być trwała nieprzezroczysta przesłona (taka mniej więcej jak między balkonami powyżej) zamiast tego jednego przęsła, przecież wystarczy wyjść przed drzwi i ma się na widoku przynajmniej pół pokój u sąsiada i można za darmo oglądać telewizor :) Nie zapewnia to prywatności... pomijając fakt, że z tych ogródków zrobiły się niemal sceny teatralne, aż głupio będzie wyjść w spodniach dresowych rano na kawę na ten ogródek, żeby widowni nie urazić ;) Drodzy sąsiedzi chyba hurtowo tuje będziemy kupować :) I żeby mnie nikt źle nie zrozumiał, nie chodzi o to, żeby każdy miał twierdzę z trzymetrowym murem, ale o odrobinę prywatności i swobody w swoim ogródku i mieszkaniu.

Płaska część skarpy po stronie zachodniej licząc od budynku ma 4 metry - taką informację również potwierdził mi pracownik na budowie.

Gra na zwłokę w odpowiedziach poskutkuje tylko większymi problemami i niejasnościami przy odbiorach, więc również postuluję o sprawniejszą dyskusję, a w zasadzie szybsze i bardziej rzeczowe odpowiedzi Archicomu tutaj, w celu sprawnego rozwiązania wszystkich niejasności.

Proponuję w pierwszej kolejności skupić się na rozwiązaniu zapytań i wątpliwości odnośnie ogrodzeń, ponieważ jest ich wiele, a zaraz otrzymamy informację, że jest już na wszystko za późno...

Pytanie do Archicomu - o jakimkolwiek ogrodzeniu ogródków po stronie zachodniej w formie żywopłotu w naszych umowach nie ma... Jest za to ogrodzenie systemowe, więc proszę się odnieść do tego, chyba że przy odbiorze również mamy się powoływać tylko na umowę...?

Drugie pytanie: Ostatnio jak byłem zobaczyć postęp prac, to rzuciło mi się w oczy, że niektóre wyjścia do ogródków po stronie zachodnich sąsiednich mieszkań są blisko siebie. Czy chociaż między tymi wyjściami będzie jakieś trwalsze odgrodzenie w formie jakiejś przesłony? Takie przesłony są stosowane często w przypadku balkonów, które sąsiadują blisko siebie w celu optycznego odgrodzenia samego wyjścia? Bądź, czy coś takiego będzie można wykonać na własny rachunek- tutaj pojawia się ponownie problem jednolitości wyglądu budynku?

Drogi Archicomie ponowię pytania w trochę uproszczonej formie i chciałbym otrzymać równie proste odpowiedzi, a nie w stylu, że "zgodnie z zapisami w umowie".

A więc jeszcze raz:
W mieszkaniach na parterze po stronie zachodniej mamy w umowie zapisane ogrodzenie systemowe ogródka. Definicja ogrodzenia mówi, że jest to otoczenie całego terenu, bądź działki, więc wnioskuję na podstawie przywoływanych przez Państwa "zapisów w umowie", że każdy ogródek będzie ogrodzony w całości. W tej chwili mamy tylko po jednym panelu po bokach, więc jako przyszły mieszkaniec i nie tylko ja zastanawiam się nad ostateczną formą tego ogrodzenia.

Pytanie brzmi: jak będzie wykonane to ogrodzenie?
Czy mogę otrzymać konkretną odpowiedź, a nie odsyłacze, proszę...?

Drugie równie proste pytanie, na które proszę o prostą odpowiedź:
Dlaczego pomimo miejsca skarpa musi zabierać cenną powierzchnie naszych wymarzonych ogródków i czy jest możliwe przesunięcie skarpy, bądź czy mieszkańcy to mogą zrobić, aby cała powierzchnia tych ogródków była użytkowa...? Państwo powinniście podawać rzeczywistą powierzchnię użytkową ogródków, a nie zawyżać ją metrażem bezużytecznej skarpy. Przypomnę, że o skarpie dowiedzieliśmy się u notariusza, wcześniej na żadnym rzucie, ani sprzedawca o żadnej skarpie NIC nie mówił - mieliśmy mieć piękny duży ogródek, a nie jego kawałek, więc proszę zrozumieć dociekliwość!

Witam, również dołączam się z zapytaniem o ogródki... i proszę Archicom o rzeczową odpowiedź.
1. Co stoi/stało na przeszkodzie, żeby przedłużyć skarpę do granic ogródków, tak, żeby mieć do dyspozycji całą powierzchnię? Przecież jest na to miejsce!!!

Nadmienię, że skarpa była naszym ogromnym rozczarowaniem, ponieważ dowiedzieliśmy się o niej dopiero!!! przy podpisywaniu umowy deweloperskiej, siedząc u notariusza. Wcześniej w przedstawianych nam materiałach jej nie było! W projekcie umowy deweloperskiej, jaki otrzymaliśmy do zapoznania dziwnym trafem brakowało załącznika z rzutem mieszkania i ogródka, który miał być uzupełniony. I rzeczywiści został uzupełniony dopiero u notariusza, gdzie zostaliśmy postawieni pod ścianą!!! Byliśmy tak wściekli, że wyszliśmy od notariusza, żeby ochłonąć, chcieliśmy się jeszcze nad tym zastanowić, ale pod wpływem presji ze strony przedstawiciela Archicomu (tłumaczono nam, że nie można już przełożyć podpisania umowy na inny dzień) umowę ostatecznie podpisaliśmy...

Skarpa jest stroma i wydaje się w wielu przypadkach niszczyć w zasadzie ideę i funkcjonalność tych ogródków oraz może być wręcz niebezpieczna, ponieważ z pewnością wiele osób wybrało mieszkanie na parterze z myślą o swoich pociechach, które miały bezpiecznie spędzać czas na ogródkach (no, chyba że ktoś kupił takie mieszkanie z myślą założenia winnicy na zboczach, to inna sprawa :)))
Stąd moje kolejne pytanie:
2. Jeżeli chcielibyśmy wyrównać te ogródki do ich granicy i "naprawić" dziwną wizję Państwa architekta, czy jest to wykonalne w tej chwili i jak? (pewnie znalazłoby się więcej osób zainteresowanych wspólnym przesunięciem skarpy - proszę o wypowiedź, może razem uda się wpłynąć na tą sytuację, coś ustalić, dopóki jest to ciągle teren budowy)
Chcielibyśmy cieszyć się z tych ogródków, a nie bać się, że co sobotę ktoś na tej skarpie będzie nieświadomie zaliczał "wyjście z progu" niczym Stoch na olimpiadzie... :)

3. I ostatnie pytanie, które było już chyba poruszane, a chyba nie ma pełnej odpowiedzi - chodzi o ogrodzenie tych ogródków. W umowie jest zapis o ogrodzeniu panelowo słupkowym i jest wyraźnie zaznaczone na rzucie ogrodzenie wokół całego ogródka. W tej chwili jest po jednym panelu po bokach, jak to ogrodzenie będzie wyglądało w całości?