2 pytania do Archicomu

1. Czy prace związanie z wykonaniem ogrodzenia ogródków już zostały zakończone? Jeśli nie, to kiedy możemy spodziewać się wznowienia/dokończenia prac?

2. Czy i kiedy od strony osiedla będą wykonane dla budynku P podjazdy dla wózków dziecięcych?

Z góry dziękuję za odpowiedź

Szkoda tylko, że powody do wdzięczności mają jedynie mieszkańcy od strony osiedla. Mieszkańcy od strony wschodniej mają karykaturalny płotek nie sięgający kolan, o który można się potknąć. Ale cóż, z niezrozumiałych powodów projektanci Archicomu postanowili uszczęśliwić jedynie część mieszkańców, reszta będzie musiała poradzić sobie sama.

Pozdrawiam

Proszę Archicom, albo kogoś z mieszkańców o namiar na firmę odpowiedzialną za regulację okien.

Mam pytanie odnośnie regulacji okien - mamy problem ze skrzypiącymi i trudno domykającymi się drzwiami tarasowymi. Czy ktoś ma namiary na firmę, która się tym zajmuje?

Poza tym podpisuję się pod tym co napisał styllovy - dobrze byłoby usiąść za Archicomem do rozmów, bo mimo że ogólnie jesteśmy z mieszkania zadowoleni, to jest parę szkopułów, które niestety na pełnię szczęścia nie pozwalają (chociażby te nieszczęsne płotki od wschodu).

Czy ktoś już podpisywał akt notarialny?

Szanowny Archicomie

Nie czuję się urażony zaproszeniem na pizzę i nie bardzo rozumiem skąd taki wniosek. Powiem nawet, że jest to inicjatywa zacna i godna podziękowania.

Czuję się natomiast urażony faktem, że nie uzyskałem odpowiedzi na moje pytanie. Nie rozumiem, dlaczego państwa projektant proponuje rozwiązanie satysfakcjonujące jedynie mieszkańców parteru od strony osiedla, natomiast mieszkańców od strony wschodniej traktując jako gorszych. Wyjaśnienie, że jest to rozwiązanie optymalne i dostosowane do budynku jest żadnym wyjaśnieniem.

Ogrodzenie ogródków wszyscy mamy zapisane w umowach więc proszę nie pisać, że robią Państwo coś ponadto.

Również życzę miłej niedzieli.

"Archicom" napisał:
[quote="Gothmog":1x4ojspn]Czyli odgradzamy się we własnym zakresie. Dziękuję za szybką i wyczerpującą odpowiedź na moje pytanie.

A na przeszłość radzę trochę bardziej poważnego podejścia do klientów...

Nie ma potrzeby, aby odgradzali się Państwo we własnym zakresie. Nasz projektant przygotował najbardziej optymalne rozwiązanie, dostosowane do terenu i budynku.[/quote:1x4ojspn]

Optymalne chyba dla karłów. Jeżeli Państwa projektant uważa, że 50 cm płotek jest optymalnym rozwiązaniem, to zapraszam go serdecznie do nas po wykonaniu tego "ogrodzenia". Może trochę mu się rozjaśni w głowie.

Poza tym przyłączam się do tego co napisała POLA88 - cztery pory roku są w tej chwili osiedlem otwartym - nie trzeba żadnych kluczy, żadnych kodów, wystarczy przełożyć rękę przez furtkę, wcisnąć przycisk i osiedle stoi otworem. Kolejne "optymalne" rozwiązanie Państwa projektanta, które jak pisaliście parę stron wcześniej "podnosi standardy bezpieczeństwa".

Nie wiadomo, czy się śmiać czy płakać...

Czyli odgradzamy się we własnym zakresie. Dziękuję za szybką i wyczerpującą odpowiedź na moje pytanie.

A na przeszłość radzę trochę bardziej poważnego podejścia do klientów...

Ponawiam pytanie:

"Gothmog" napisał:
A ja ponawiam pytanie o ogrodzenie ogródków wschodnich. Co stoi na przeszkodzie aby wyglądało ono tak:



Skoro od strony zachodniej ogrodzenie może wyjść ponad płot, który będzie przebiegał wzdłuż budynku, to dlaczego od strony wschodniej nie można zastosować takiego samego rozwiązania?

Czy w ogóle ta kwestia jest rozważana? Czy też mamy realizować ogrodzenie we własnym zakresie, bo zaproponowane przez Państwa jest nie do zaakceptowania - naprawdę szkoda zachodu na stawianie płotka, który można zwyczajnie przekroczyć.

Również przyłączam się do powyższego pytania. Poza tym prosiłbym o odpowiedź na moje pytanie odnośnie ogrodzenia między ogródkami od strony wschodniej.

A ja ponawiam pytanie o ogrodzenie ogródków wschodnich. Co stoi na przeszkodzie aby wyglądało ono tak:




Skoro od strony zachodniej ogrodzenie może wyjść ponad płot, który będzie przebiegał wzdłuż budynku, to dlaczego od strony wschodniej nie można zastosować takiego samego rozwiązania?

Z góry dziękuję za odpowiedź i doceniam chęć dialogu, żeby nie było że tylko narzekam.

Pytanie do Archicomu:

Dlaczego na wg powyższego rysunku ogrodzenie ogródków zachodnich ma 115 cm wysokości, a ogrodzenie ogródków wschodnich ma tylko 50 cm? Panu projektantowi proponuję wziąć miarę i odmierzyć 50 cm od podłogi, a następnie oczyma wyobraźni zobaczyć jak takie ogrodzenie może funkcjonować. Nie rozumiem co stoi na przeszkodzie, aby ogrodzenie takiej samej wysokości zastosować po obu stronach budynku.

Jeżeli tak ma wyglądać Państwa propozycja (o ile jest ona ostateczna) no to chyba jednak lepiej jak mieszkańcy sami będą się odgradzać.

"Archicom" napisał:
Termin realizacji ogrodzenia został wyznaczony przez projektanta między 15-30 sierpnia 2014.

Czy chodzi tylko o ogrodzenie "z wizualizacji" od strony zachodniej budynku? Czy też będą realizowane ogrodzenia między ogródkami?

Do Mieszkaniec 1: z całym szacunkiem, ale sprawa ogrodzeń jest wałkowana na tym forum, nie tylko przeze mnie, nie dlatego, że nie nam się nudzi i nie mamy co robić z wolnym czasem, ale dlatego, że zarówno ja, jak i inni mieszkańcy nie otrzymali czegoś co mieli zagwarantowane umową. Temat ten wałkowany jest również, dlatego, że Archicom uparcie odmawia jasnej odpowiedzi na nasze pytania.

Ja od siebie dodam jeszcze, że o ile od strony zachodniej (od osiedla) ta skarpa rzeczywiście nawiązuje do pozostałych budynków, i najbardziej racjonalnym rozwiązaniem wydaje się postawienie ogrodzenia na jej krawędzi (niestety kosztem powierzchni ogródków, które i tak są znacznie większe niż te od wschodu), o tyle od strony wschodniej jest ona kompletnie niezrozumiała. Nie wiem, czy aż tak drogie było dla Archicomu zrobienie wyższego murku i ogrodzenia od tej strony (tym bardziej, że budynek P wyznacza granicę osiedla) wtedy od strony wschodniej ogródki miałyby jeden poziom, wtedy wyglądałoby to znacznie lepiej. Przy obecnym rozwiązaniu można się spodziewać, że prawie każdy kto ma mieszkanie od wschodu zacznie albo poziomować skarpę, albo stawiać dodatkowe ogrodzenie na jej krawędzi, przez co zacznie to wyglądać jak zasieki wojenne, ale niestety nie ma w tej chwili innego racjonalnego rozwiązania, bo faktycznie wobec braku reakcji Archicomu każdy zacznie brać sprawy w swoje ręce.

A może zamiast wrzucać fotki reklamowe, które na tym forum raczej nikogo nie interesują, Archicom odpowie na moje pytanie:

Dlaczego ponad miesiąc po odbiorze mieszkania "ogrodzenie" między sąsiednimi ogródkami wygląda tak:




Brak ogrodzenia został wpisany do protokołu, ale jak widać Archicom ma nas w głębokim poważaniu.

Tak wygląda "ogrodzenie" z drugiej strony:




Dodam, że właściciele mieszkań sąsiednich posiadają sporych rozmiarów psy, które w tej chwili mogą sobie swobodnie chasać po naszym ogródku. Dodam również, że mamy małe dziecko i mieszkanie z ogródkiem kupowaliśmy głównie pod tym kątem, a dzięki idiotycznym pomysłom projektantów ten ogródek jest w tej chwili dla nas problemem.

Pytam więc, czy zostaną podjęte w tej kwestii jakieś konkretne kroki (w znaczeniu prawdziwe ogrodzenie, stalowe, drewniane czy jakiekolwiek inne, a nie trzy krzaczki bukszpanu, które w tej chwili aż się proszą o potraktowanie kosiarką)? Czy też działacie w myśl zasady "skoro ogródki były bez dodatkowych dopłat, to spieprzymy je po całości, żeby mieszkańcy nie mieli za dobrze, a co"? Szkoda tylko że przy zaistniałej sytuacji Wasze piękne hasła o "bezpiecznych osiedlach" są g... warte, skoro w tej chwili boję się dziecko na ogródek wypuścić bo albo spadnie z półmetrowej skarpy albo wpadnie na psa sąsiadów.

Jeżeli natomiast Archicom nie podejmie żadnych kroków, to chciałbym wiedzieć jakie ja i sąsiedzi mamy pole działania w tej sprawie i z kim mamy się kontaktować, żeby nie stawiać "na dziko" ogrodzenia, które potem będziemy musieli rozbierać. Prosiłbym tylko nie wciskać kitów o "zaburzaniu spójności wizualnej osiedla" bo budynek P już sam w sobie ją zaburza chociażby kolorem okien, liczbą kondygnacji czy prostotą elewacji (o to akurat nie mam absolutnie pretensji, po prostu stwierdzam fakt ;) )

Żeby było jasne, nie zabraniam sąsiadom trzymania psów w mieszkaniach, ani nie mam do nich pretensji. Swoje uwagi kieruję do projektantów odpowiedzialnych za to "genialne" rozwiązanie.

Pozdrawiam

Ja mam pytanie do Archicomu i innych mieszkańców:

Czy ktoś podpisywał już akt notarialny (umowę przyrzeczoną)? Jeśli nie, to kiedy można się tego spodziewać i jakie są orientacyjne koszty (przy mieszkaniu o pow. rzędu 45 m2)?

Pozdrawiam

Dzisiaj odebraliśmy mieszkanie na parterze. Ogrodzenia między ogródkami jak nie było tak nie ma i nie wiadomo ani kiedy będzie, ani jakie będzie. Pani z Archicomu wspominała, że może coś się ruszy w tej kwestii czerwcu/lipcu - do tego czasu mamy wspólny ogródek na 4 mieszkania:/

Z usterek jakie zgłosiliśmy należy wymienić nierówny otwór drzwiowy, krzywo docięte płytki na tarasie, urwany pasek od rolety no i ten brak ogrodzenia. Poza tym nie mieliśmy większych zastrzeżeń, mieszkanie zostało odebrane, a wspomniane usterki mają zostać usunięte do 30 dni.

Mam pytanie do Archicomu - czy pilot który dostaliśmy będzie w przyszłości tak przeprogramowany aby obsługiwał również bramę przy portierni? Obecnie jedyną drogą wjazdu i wyjazdu do naszego budynku jak i na całe osiedle jest ciąg pieszo-jezdny od wschodniej strony budynku P, który przez najbliższe tygodnie będzie ze zrozumiałych względów zastawiany samochodami dostawców i wykonawców robót w poszczególnych mieszkaniach i nie będzie spełniał swojej roli jako droga dwukierunkowa.

Czy można poprosić o wrzucenie jakichś zdjęć jak ten żywopłot wygląda? Czy są to takie krzaczki jak do tej pory widzieliśmy, czy jest to coś, co już można nazwać żywopłotem?;) My odbieramy mieszkanie dopiero w czwartek i chcielibyśmy już wiedzieć, czego można się w tej kwestii spodziewać:)

Poza tym mam pytanie do parterowców wschodnich - macie już jakiś pomysł na tę nieszczęsną skarpę przed płotkiem? Owszem mieliśmy ją w materiałach załączonych do umowy, ale nie spodziewaliśmy się, że w rzeczywistości wyjdzie to aż tak fatalnie. Skarpa jest tak stroma, że dorosła osoba ma problem z ustaniem na niej, nie mówiąc już o wypuszczaniu dziecka na taki ogródek.

Myślę, że dobrze byłoby po odbiorach i po zawiązaniu wspólnoty mieszkaniowej omówić tą sprawę, bo przypuszczam, że mało kto będzie w pełni usatysfakcjonowany obecnym stanem rzeczy.

Pozdrawiam

"Archicom" napisał:
W kwestii murka oraz dogradzania ogródków: możemy jedynie powtórzyć naszą odpowiedź sprzed 3 tyg: Zgłosiliśmy do naszego nadzoru inwestycji Państwa uwagi w tym temacie i nadal czekamy na odpowiedź.

Powód nadal niezmienny:

Dodatkowe inwestycje czy zmiany będzie zrobić dopiero po zakończeniu procedury odbiorowej budynku, gdzie musi być zgodność projektu z wykonaniem (projekt o dłuższego czasu jest już zakończony i złożony w urzędzie w celach odbiorowych. Odnosząc się do umowy, jest to element dodatkowy dlatego zrealizowany będzie po odbiorach.

Ręce opadają...

Osobie, która z ramienia Archicomu wypowiada się na forum proponuję zapoznanie się z umowami, na które tak ochoczo się powołuje, żeby nie wypisywać kolejny raz z rzędu takich, za przeproszeniem, bredni. I również proszę o zrozumienie oburzenia wśród Państwa klientów - najpierw okazuje się, że zamiast zagwarantowanego w umowie ogrodzenia słupkowo-siatkowego (jest jak byk napisane, użytkownicy wklejali na forum teksty umowy, więc nie róbcie z nas debili, mówiąc co jest, a co nie jest przewidziane umową), będzie żywopłot z krzaczków, które odpowiednio pielęgnowane może za 5 lat będą stanowiły namiastkę ogrodzenia...

A teraz okazuje się, że ogródki w połowie mieszkań WOGÓLE NIE SĄ ODGRODZONE!!!! Osobie z Archicomu proponuję bardzo uważnie się przyjrzeć zdjęciom, które wrzuciłem - może uda jej się zauważyć ten fakt.

I wy mówicie, że odgrodzenie ogródków, jest elementem nie wynikającym z umowy???

Widzę, że najlepszym wyjściem będzie po prostu odgrodzenie się od sąsiadów we własnym zakresie, mając w głębokim poważaniu spójność wizualną osiedla. Z całym szacunkiem, dla mnie ważniejsze jest bezpieczeństwo mojego dziecka i komfort korzystania ogródka, którego niestety projektant nam nie zapewnił, z kompletnie niezrozumiałych przyczyn, bo nie uważam, że rozdzielenie ogródka płotem znacznie wpłynęłoby na koszty inwestycji.

"Archicom" napisał:

trwanik przynależny do tarasów nie jest dostępny do ogólnego korzystania - mają Państwo prawo do wyłącznego korzystania z ogródków, które będą ogrodzone (zewnętrzne granice) oraz odgrodzone od siebie, częściowo ogrodzeniem siatkowo słupkowym, a w dalszej częsci krzaczkami. Mówiąc praktycznie - granica poszczególnych ogródków będzie wyraźnie zaznaczona.
Dużym walorem, zarówno w przypadku budynku P jak i innych naszych inwestycji, jest fakt, że ogródki są w cenie mieszkania.

Jeszcze raz pytam, w jaki sposób będzie ogrodzony nasz ogródek od ogródka sąsiada???







W tej chwili mamy wspólny ogródek z sąsiadami, a "wyraźnie zaznaczona granica" o której piszecie nie jest w żaden sposób zaznaczona. Przy wszystkich innych mieszkaniach krzaczki i płotki już są posadzone, a nasze mieszkanie zostało pominięte (podobnie wygląda sytuacja z 2 mieszkaniami przy 3 i 4 klatce). Czy to przeoczenie czy kolejny debilny pomysł projektanta? Proszę o natychmiastową odpowiedź na moje pytanie, bo to co się dzieje na tym forum zaczyna już przekraczać wszelkie dopuszczalne granice żenady...

Przyłączam się też do poprzednich próśb o nieco bardziej poważne podejście do tematu i nie odpowiadanie wybiórczo na poszczególne pytania.

Pozdrawiam

"Archicom" napisał:
DominikD,
Zamieszczony rysunek rzutu parteru bud. P nie zawiera legendy wyjaśniającej co dokładnie oznacza znak graficzny, rozumiany przez Ciebie jako ogrodzenie . Po rozmowie z projektantem upewniliśmy się, że to granica ogródków. Linia nie określała typu ogrodzenia, a więc oznacza zarówno ogrodzenie słupkowo-siatkowe jak i żywopłoty.

W takim razie proszę wyjaśnić, co ten "znak graficzny" oznacza w przypadku naszego mieszkania? Z poniższego zdjęcia nie wynika aby miał się znaleźć między nami, a sąsiadem żywopłot, ani jakiekolwiek inne ogrodzenie...




Czy mamy rozumieć, że w naszym przypadku "ogrodzenie" ograniczy się do pojedynczego panelu z pleksy na tarasie?

Ja mam pytanie zarówno do Archicomu, jak i do osób, które już mieszkają na osiedlu.

Jak wygląda sam odbiór mieszkania? Chodzi mi przede wszystkim z kwestią prądu w mieszkaniu. Z tego co wiem, po otrzymaniu dokumentów od developera każdy właściciel będzie zawierał umowę o dostawę prądu z wybranym przez siebie dostawcą. Czy to oznacza, że w trakcie odbioru w mieszkaniu wogóle nie będzie prądu i nie będzie można sprawdzić np czy działa domofon, albo rolety?

Pozdrawiam i z góry dziękuję za odpowiedzi

Z tego co nam wiadomo, ok. 17 kwietnia ma być pozwolenie na użytkowanie, a wydawanie kluczy ma się rozpocząć po świętach, od 22 kwietnia. Żadnej konkretnej daty w sprawie odbioru naszego mieszkania jeszcze nie dostaliśmy.

Zdjęcia z 18.03.14

"piramida" napisał:
Rozumiem,że wniosek o pozwolenie na użytkowanie został złożony wg deklaracji do końca lutego? Czy jest zatem szansa,że mieszkania będą wydawane nie od ostatniego a np od 10 kwietnia?

Z informacji, które ja uzyskałem od Archicomu wynika, że wydawanie mieszkań nastąpi nie wcześniej niż 20 kwietnia i nie później niż 30 czerwca.

Odnosząc się do powyższej wypowiedzi:

Mamy rozumieć, że w umowie po prostu zabrakło miejsca na napisanie zdania: "ogródki odgrodzone żywopłotem, a miejscami ogrodzenie systemowo siatkowe"?
Dlaczego o żywopłatach, które stanowią 70% ogrodzenia nie ma ani słowa, za to jest wzmianka o ogrodzeniu, którego jest tyle co nic? Wydaje mi się też, że rysunek z wrysowanym w odpowiednich miejscach żywopłotem też nie zajmował by więcej miejsca;)

Pytanie, dlaczego klienci zostali wprowadzeni w błąd? Czy było to celowe działanie, czy wynikało z lenistwa projektantów?

Skoro na rysunku jest wyraźnie wrysowane ogrodzenie, skoro sprzedawca zarzeka się, że będzie ogrodzenie, to raczej nikt nie będzie jeszcze dodatkowo się upewniał z dokumentacji projektowej czy rzeczywiście będzie ogrodzenie, czy może żywopłot, drut kolczasty, czy wał ziemny...

Pozdrawiam

"agnes78" napisał:
Jakie wysokie musi być ogrodzenie żeby choć trochę "zakryć" się przed sąsiadami z naprzeciwka? Ta skarpa to jakieś nieporozumienie...

Patrząc na to zdjęcie:

"Archicom" napisał:

powinno mieć około 2 - 2,5 m mierząc od dołu słupków.

Wysokość skarpy szacuję na ok. 50 cm, a więc do połowy widocznego ogrodzenia, a więc góra ogrodzenia będzie sięgała gdzieś do kolan osób, które będą przebywały na ogródku.

Na stronie Archicomu na rzucie parteru budynku wygląda to inaczej - zamiast skarp są schodki w dół do ogródka, a cały ogródek jest w jednym poziomie. Pewnie to jakieś wcześniejsze rozwiązanie, które zostało zastąpione tym co widzimy teraz.

Nie wiem, skąd się wziął ten pomysł, ale efekt jest tragiczny...

Czyli, z całym szacunkiem dla Archicomu, powyższą tyradę można streścić następująco:

1) ogródki będą od siebie odgrodzone w sposób niezgodny z umową - nie ma w niej ani słowa na temat żywopłotu, a na załączniku jak byk jest narysowane ogrodzenie słupkowo-siatkowe (chyba, że to jakieś oznaczenie symboliczne, dopuszczające pełną dowolność interpretacji)

2) jakakolwiek chęć dodatkowego odgradzania się wg indywidualnych potrzeb i upodobań musi być zgłaszana projektantowi, aby zachować spójność wizualną osiedla (czyli tak naprawdę wolno nam robić tylko to na co Archicom wyrazi zgodę)

3) nie bardzo rozumiem jak ogrodzenie tej nieszczęsnej drogi od wschodu szkodziłoby "rozwijanej przez Państwa na Jagodnie od 10 lat filozofii osiedla społecznego". Problem w tym, że gołym okiem widać różnicę w odgrodzeniu budynku P, a pozostałych budynków. Droga ta jest częścią osiedla i można na nią wejść z ulicy nie przechodząc przez żadne furtki i szlabany

Pozdrawiam

W naszym mieszkaniu na parterze wysokość między nie wykończoną podłogą a sufitem wacha się od 253 od 255 cm.

"Archicom" napisał:
Przegrody między ogródkami mogą Państwo zaaranżować zgodnie z potrzebami i indywidualnym gustem.

...i za własne pieniądze. Trochę kłóci się to z załącznikiem do umowy, na którym widzimy rzut mieszkania z wyraźnie zaznaczoną linią ogrodzenia. Ponadto, przed podpisaniem umowy informowano nas, że ogródki zostaną od siebie "odgórnie" oddzielone w sposób jednolity.

A mnie się wydaje, że ta skarpa będzie sama w sobie robić za ogrodzenie;)