"Tomasz_Fiołek" napisał:
Ogrody Hallera wyglądały ciekawie na wizualizacjach, ale jak patrzę na te zdjęcia, to moja sympatia do tego projektu maleje. Sam nie wiem czemu. Niektóre osiedla we Wrocławiu wyglądają gorzej niż bloki z wielkiej płyty z czasów PRL.

Ja się nie mogę zgodzić z tą opinią. OH zaprojektowane są w przyzwoitym stylu. Optymalnie do warunków miejscowych i funkcjonalnie. Myślę, że właśnie użyteczność jest tutaj słowem kluczem, a nie niekoniecznie designerska forma.

wow, świetnie wygląda ta pergola, co będzie na jej środku???

"WroFanatyk" napisał:
Rzadko, bo rzadko, ale zgadzam się z Romanem. A pitolenie w Wysokiej, że nie było wiadomo, że będzie droga to już na prawdę idiotyzm. Budować!

@multiserwis - ja nie mam nic przeciwko działkom, ale niech to będą przemyślane lokalizacje i duże tereny, a nie powciskane gdzieś po między drogę a zabudowę...

Na Ołtaszynie mieszkam od 1987r. wtedy można było śmiało nazwać go osiedlem topolowym, tak dużo tych drzew tu było. Te ogródki działkowe przy Kutrzeby były przemyślaną lokalizacją, bo były poza centrum miasta. Wysoka była nie wielką wioską z dużymi stajniami pełnymi krów. I w to wszystko została wciśnięta zabudowa. Dlatego cieszę się, że mieszkam w starej części Ołtaszyna. Z okien mam widok na trzy topole, a w ogrodzie dwie duże czereśnie - własną namiastkę zielonych płuc.

ostre krawędzie robią złe wrażenie, nie chciałabym mieć takiego widoku z okien mieszkania

"WroFanatyk" napisał:
Tam są ogródki. Jak dla mnie do zaorania ...

kiedyś takie miejsca określało się zielonymi płucami, obecnie na Ołtaszynie jest ich coraz mniej...