Ogrody Ulricha wróciły na mapę Warszawy

Orzech

Pochodzące z XIX w. szklarnie i park, będące w przeszłości fundamentami pionierskiego przedsiębiorstwa ogrodniczego rodziny Ulrichów, powróciły na mapę Warszawy. Szklarnie, w których niegdyś rosły słynne w kręgach warszawskiej arystokracji ananasy, są dziś tętniącym życiem miejscem spotkań mieszkanek i mieszkańców. Swoją pracą architekci z pracowni WXCA wpisali się w tradycję pierwszych właścicieli tego miejsca, pisząc zarazem nowy rozdział Ogrodów Ulricha.

Szklarnie najsłynniejszych ogrodników Warszawy

Historia wielopokoleniowej, rodzinnej firmy Ulrichów to opowieść o przedsiębiorczości, prekursorstwie i nowoczesności. Jej pierwszy rozdział zapisał Jan Bogumił Ulrich, siostrzeniec prywatnego ogrodnika króla Stanisława Augusta Poniatowskiego, od najmłodszych lat pobierający praktyki w warszawskim Ogrodzie Saskim. Kiedy w 1805 r. założył on przy dawnej ulicy Ceglanej na Woli swoje przedsiębiorstwo, było to ponad 70 lat przed wynalezieniem żarówki i ponad 100 lat, zanim pierwszy elektryczny tramwaj przejechał ulicami Warszawy. W latach 70. XIX w. za sprawą jego syna, Krystiana Jana Ulricha, zakłady przeniesiono na przedmieścia, do wsi Górce – czyli na tereny przy dzisiejszej ulicy Górczewskiej. Powstały tam nowoczesne szklarnie o żelaznej konstrukcji oraz z centralnym ogrzewaniem, w których rosły m.in. słynne w kręgach warszawskiej arystokracji ananasy, a także egzotyczne rośliny jak cytrusy czy palmy. Poza szklarniami Ulrichowie założyli też przyciągający niespotykanymi zapachami ogród pokazowy dla swoich klientów – dzisiejszy Park Ulricha – a także wysokiej klasy szkołę ogrodniczą. Do tych śmiałych, pionierskich założeń najsłynniejszej dynastii warszawskich ogrodników odwołali się architekci z pracowni WXCA, pisząc najnowszy rozdział tej historii – przywracając warszawiankom i warszawiakom zabytkowy park i szklarnie.

Zachować niepowtarzalną tożsamość

Projektanci podeszli do realizacji z niezwykłą wrażliwością. Podczas pracy projektowej architekci sięgali do archiwalnych dokumentów, a także współpracowali ze specjalistami w zakresie konserwacji zabytków, w tym z przedstawicielami Mazowieckiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków. – Największym wyzwaniem projektowym było zachowanie niepowtarzalnej tożsamości szklarni Ulrichów – w tym materii historycznej – tak by miejsce to odpowiadało potrzebom współczesnych mieszkanek i mieszkańców oraz najwyższym standardom ekologicznym – tłumaczy architekt Marta Sękulska-Wrońska.

Architekci z pracowni WXCA zaprojektowali kompleks złożony z dwóch szklarni połączonych zabytkowym, podziemnym przejściem. Pracując z oryginalną, XIX-wieczną tkanką projektanci wsparli się wiedzą i doświadczeniem zdobytymi podczas m.in. takich realizacji jak muzealny zespół na Cytadeli Warszawskiej, największej twierdzy Warszawy. – Zachowaliśmy mury historycznych szklarni razem z podziemnym korytarzem, a także oryginalne, ceglane kominy i poddaliśmy je procesom konserwatorskim. W podziemnych partiach, w których niegdyś znajdowały się pomieszczenia techniczne, jeszcze dziś na niektórych ścianach zobaczyć można czarny osad pochodzący z czasów, kiedy były tam piece i składowiska węgla – elementy pierwszego w Warszawie systemu centralnego ogrzewania. Mury, które nie mogły już pełnić funkcji konstrukcyjnych, odciążyliśmy systemem wsporczym. Ubytki uzupełniliśmy cegłami wzorowanymi na oryginalnych, które powstały w cegielni według naszych wytycznych na specjalne zamówienie inwestora – wymienia architekt Monika Lemańska.

Nadziemną, stalową konstrukcję szklarni architekci odtworzyli razem z geometrią oryginalnych dachów, detalami przeszkleń i białej ślusarki. Ściany wewnętrzne projektanci zaprojektowali jako pobielone pobiałą wapienną w myśl tradycyjnych praktyk ogrodniczych. Ściany zewnętrzne także przypominają o przeszłości – wysokość historycznych obiektów podkreślono linią boniowania i zmianą faktury fasady. – Zależało nam, by przywrócić pamięć o pierwotnej funkcji tego miejsca. We wnętrzach zaprojektowaliśmy zespół oranżerii z odpowiednią temperaturą i wilgotnością, w których – tak jak kiedyś – będą rosły egzotyczne rośliny, a także 7-metrową, zieloną ścianę z żywą roślinnością” – opowiada architekt Marta Sękulska-Wrońska. Współcześnie w szklarniach znalazła się kameralna przestrzeń z lokalami gastronomicznymi – kawiarniami, restauracjami i barami – oraz sala z rozrywką dla najmłodszych. Podziemia, tak jak w przeszłości, są miejscem o charakterze technicznym, dostępnym dla gości za sprawą zlokalizowanych w nich toalet.

W swojej pracy architekci połączyli konserwatorski profesjonalizm z aspektami ekologicznymi, czym wpisali się w tradycję nowatorskiej myśli technologicznej cechującej pierwszych właścicieli przedsiębiorstwa. Dzięki zastosowanym rozwiązaniom proekologicznym, minimalizującym zużycie energii i wody, obiekty podlegają certyfikacji BREEAM. – Adaptacja szklarni Ulrichów była złożonym przedsięwzięciem wymagającym specjalistycznej wiedzy z różnych dyscyplin. Na sukces projektu złożyły się profesjonalna, partnerska współpraca z architektami na wszystkich etapach realizacji i należyta dbałość o ogólnospołeczny wymiar inwestycji – mówi Artur Drączkowski, Project Manager reprezentujący inwestora, Ingka Centres Polska.

Tchnąć życie w Ogrody Ulricha

WXCA pracowała zarówno nad projektem szklarni, jak i terenów zewnętrznych: placem i parkiem. Plac z niejako wylewającymi się ogródkami gastronomicznymi będzie miejscem wydarzeń kulturalnych, a także scenerią dla spotkań z przyjaciółmi. Szklarnie z placem płynnie przechodzą w przestrzenie parkowe, które zostały przez architektów powiększone o część powierzchni wcześniej pokrytej betonem, a także zazielenione. Tak jak przed laty, park będzie przyciągał zapachami i kojąco oddziaływał na zmysły. Projektanci zaplanowali w nim szpalery drzew owocowych zraszanych dyszami z trybem mgielnym, które mają przywodzić na myśl pejzaż porannego sadu we mgle. W zielonych przestrzeniach wokół szklarni znalazły się też nowe meble miejskie, a także ogród społecznościowy, będący lokalnym centrum edukacji ekologicznej.

– Rozpoznanie i zrozumienie kontekstu społecznego było jednym z naszych priorytetów. Inwestor poprzedził proces projektowy konsultacjami z mieszkankami i mieszkańcami dzielnicy. W przeszłości szklarnie i park rodziny Ulrichów pełniły doniosłą funkcję społeczną: tak w wymiarze edukacyjnym, jak i zwykłym, towarzyskim. Przywróciliśmy je, by Ogrody Ulricha znów tętniły życiem, niezależnie od pory roku – były miejscem takich wydarzeń jak targi śniadaniowe, kina letnie czy kiermasze świąteczne – mówi architekt Monika Lemańska.

Miastotwórczy wymiar realizacji spod kreski architektów WXCA docenił Zastępca Prezydenta m.st. Warszawy Michał Olszewski. – Nikt inny nie potrafi tak zaprojektować przestrzeni publicznej jak specjaliści projektujący centra handlowe. Potrafią to zrobić w taki sposób, że jest najbardziej przyjazna społeczeństwu, bo adresowana do wielu użytkowników”– powiedział podczas oficjalnej ceremonii otwierającej Ogrody Ulricha. Wspomniał też o roli egalitarnych przestrzeni komercyjnych, odpowiadających na potrzeby różnych grup społecznych, a także o modelowej pracy projektantów WXCA oraz pomysłodawcy i inwestora, Ingka Centres Polska.

Zespół WXCA: Marta Sękulska-Wrońska, Szczepan Wroński, Monika Lemańska, Jan Kucza-Kuczyński, Mikołaj Niewęgłowski, Adrianna Bańczerowska, Katarzyna Dudek, Michał Krawczyński, Paulina Pernak, Ewelina Szeląg, Andrzej Bulanda