[Wrocław] Na rowerzystów miasto wyda w 2013 ponad 3 mln złotych. TUMW: potrzeba 8 mln

tuWroclaw.com

- Czas urealnić budżet rowerowy Wrocławia - postulują członkowie Towarzystwa Upiększania Miasta Wrocławia i chcą, by magistrat wydał w przyszłym roku na ten cel 8 mln złotych. Taka kwota jest jednak nierealna - jak udało nam się ustalić w budżecie miasta na program rowerowy zostaną przeznaczone 3-3,6 mln złotych. To i tak sporo więcej niż wydano na rowerzystów w 2012 roku.

To kolejny pomysł TUMW na zmiany w budżecie miasta w 2013 roku. Przypomnijmy, członkowie towarzystwa chcą, by magistrat sprzedał swoje udziały w piłkarskim Śląsku, a zarobione na tym pieniądze przeznaczył na poprawę jakości życia. Uważają, że na bieżące utrzymanie torowisk, czyli szybkie remonty, potrzeba pięć razy więcej pieniędzy.

Przedstawiciele Towarzystwa Upiększania Miasta Wrocławia chcą również, by magistrat w przyszłym roku zwiększył wydatki budżetowe na program rowerowy do 8 mln złotych.

- Niecałe 2 miliony złotych przeznaczone na rowery w 2012 roku to zdecydowanie za mało - podkreślają członkowie TUMW.

I dodają:

- Wiedzą o tym nie tylko włodarze innych miast przeznaczający na rowery znacznie wyższe fundusze (Gdańsk - 18 mln, Szczecin - 10 mln, Łódź - 8 mln, a 5 razy mniejsza od Wrocławia Zielona Góra - 2,5 mln), ale także wrocławscy urzędnicy. Rada Miejska wyznaczyła cel osiągnięcia 15% udziału podróży odbywających się rowerami.

Nie mogę składać obietnic za miejskich radnych, którzy uchwalają budżet, ale rocznie powinniśmy wydawać około 8 milionów, żeby zrealizować wyznaczony przez nich cel - mówił rowerzystom Zbigniew Komar.


Członkowie TUMW przywołują wypowiedź Zbigniewa Komara, wicedyrektora Departamentu Infrastruktury i Gospodarki Urzędu Miejskiego, który na naszych łamach postulował wydanie takiej kwoty na program rowerowy.

- Nie mogę składać obietnic za miejskich radnych, którzy uchwalają budżet, ale rocznie powinniśmy wydawać około 8 milionów, żeby zrealizować wyznaczony przez nich cel - mówił w lipcu 2011 roku Zbigniew Komar.

Jak udało nam się ustalić, kwota postulowana przez TUMW jest jednak nierealna. Nieoficjalnie mówi się, że w przyszłorocznym budżecie na potrzeby rowerzystów zostaną przeznaczone 3 mln, a maksymalnie 3,6 mln złotych. To i tak sporo więcej (o 1-1,5 mln zł) niż wydano w 2012 roku.

Urzędnicy tłumaczą, że niewielkie nakłady na program rowerowy zmuszają ich do większej kreatywności i szukania odważniejszych rozwiązań. Jako przykład podają skręt dla rowerzystów na skrzyżowaniu alei Hallera i ul. Powstańców Śląskich. To rozwiązanie, którego co prawda prawo nie zabrania, ale też nie wskazuje bezpośrednio.

Początkowo dochodziło tam do sytuacji, gdy rowerzyści nie zdążyli zjechać ze skrzyżowania, a już pojawiały się tam samochody. Urzędnicy dodali 4 sekundy do już istniejącej luki czasowej i z problemem się uporano.

Autor: Tomek Matejuk