No i zastał nas marzec a budowa ciągle się kończy ;)Ma ktoś już może podpisaną umowę przyrzeczoną, notarialną albo wyznaczony jakiś termin? (a może jakieś info odnośnie prądu?)Bo według mojej umowy z bankiem już dawno powinienem takie coś dostarczyć, ale widzę że nikt się terminami nie przejmuje i mam dziwne przeczucie że ostatecznie za te opóźnienia oberwie się nam.
Druga pytanie do ludzi z ogródkami: Co się właściwie z nimi dzieje? Drugi tydzień nie ma żadnego progresu, pod oknem stoi nieużywana koparka, co jakiś czas pojawiają się panowie którzy w przerwie między papierosem a zabawą telefonem podniosą jakiś płotek i wstawią go ponownie. Umowa obejmuje jakieś wykończenie, pokrycie sztuczną trawą, czy to już tak ma zostać i reszta już we własnym zakresie?

Wie ktoś może kiedy budowa zostanie oficjalnie zakończona? Od pierwszego śniegu prace właściwie stanęły, a wydaje się że jeszcze pare rzeczy jest do dorobienia. 

Wszyscy zajęci remontami :)Osiedle troche pustawe, więcej samochodów firm remontowych niż mieszkańców, czasami zamują nam miejsce parkingowe, ale to raczej z niewiedzy że ktoś tu już normalnie żyje. Dobrą informacją jest zachowanie pieca w czasie największych mrozów-było ciepło bez stosowania maksymalnej mocy i korzystania z ciepła sąsiadów.
A prądu, tego normalnego dalej nie ma ;) Ktoś się orientuje jak wygląda opłata za pozostałe media skoro nie mamy jeszcze żadnej umowy z dostawcami, a normalnie korzystamy z gazu i wody z podpiętymi licznikami? Bo rachunki póki co nie przychodzą i nie wiem czy za 3 miesiące deweloper nie wystawi nam rachunku na pare tysięcy za zimowe grzanie.

Ja już 3. tydzień mieszkam, mieszkanie w 90% gotowe, dotychczas nawet miałem kuchnię. Niestety okazało się że przy montażu płyty GK na ściane kuchenną ktoś przebił wkrętami rury z odpływem wody (w kilku miejscach!) i zalewało parter, na szczęście jeszcze niezamieszkany. No i trzeba demontować połowę meblowej zabudowy i wycinać dziurę w ścianie żeby hydraulik się mógł do niej dostać. Mam nadzieję że za niedługo będę się z tego wszystkiego śmiał, póki co momentami jest ciężko to wszystko ogarnąć, zwłaszcza jak na codzień z okna widać "zaangażowanie" panów robotników w związku z opóźnieniami i ich dbałość o detale. 
A z pozytywów: przyjechała gotowa trawa i jest już częściowo zamontowana pod wejściami więc nie trzeba będzie czekać do wiosny żeby zobaczyć ostateczny efekt inwestycji. I mamy betonowy pomnik przy wjeździe, szkoda że zamiast nazwy osiedla widnieje tam logo firmy ;)

Chodzi o to że  w tej skrzynce koło bezpieczników panowie monterzy z Orange muszą podłączyć jedno urządzenie które wymaga zasilenia prądem. No i w założeniu zasilanie tam będzie, ale póki jest puszczony jedynie budowlany, to trafia tylko do gniazdek, a tam niestety nie. Więc trzeba podciągnąć kabel do tej skrzynki która musi przez to pozostać otwarta, a dodatkowo najbliższe gniazdko mamy piętro wyżej ;)

Z tym pradem budowlanym to jest jeszcze jeden problem - przy podlaczaniu neostrady konwerter swiatlowodowy ktory jest umieszczaby w skrzynce obok bezpiecznikow musi byc zasilony z przedluzacza, przez co skrzynka jest otwarta i wyglada malo estetycznie, a dodatkowo przez salon ciagnie sie dodatkowy kabel.
A co do ofery z Orange to jest naprawde ok, bo nie ma dodatkowej oplaty za utrzymanie lacza telefonicznego co bylo ich bolaczka przez lata. TV nie chcialem, ale za pakiet podstawowych (ponad 50!) kanalow doplacilem lacznie 90 groszy, wiec niech juz sobie bedzie skoro anteny nie trzeba na dachu montowac.

Ogrzewanie daje radę, nareszczie jest przyjemnie i w końcu "domowo".
Mała wskazówka dla tych którym odpowietrzanie grzejników tak jak u mnie wykonano niestarannie i trzeba było poprawiać:Po upuszczaniu powietrza z grzejników trzeba uzupełnić ciśnienie wody w CO, inaczej piec wywali komunikat F2 i przestanie pracować. Służy do tego czarny plastikowy kluczyk pozostawiony przez monterów i wkłada sję go w czarny otwór na spodzie pieca.
Nie wiem czy komuś przy odbiorze cokolwiek takiego tłumaczono, mi niestety nie i trochę nerwów wczoraj mieliśmy.
Przy okazji miałem okazję przyjrzeć się parkingowi 4PR o różnych porach dnia i w sobotę wieczorem nie było tam ani jednego wolnego miejsca...U nas zawsze zostają podjazdy (teoretycznie część wspólna), więc przy dobrych relacjach z sąsiadami wypadają 3 miejsca na 2 rodziny.

Zmieniając temat z drogowego na ogólny:
Wczoraj zamontowano u nas liczniki wody i uruchomiono piec, z podsłuchanych rozmów wynika że pojedyńcze liczniki zostaną jeszcze na początek tygodnia, ale generalnie mniej-więcej zgodnie z planem. Z piecami jest trochę gorzej, uruchomienie jednego razem z przygotowaniem grzejników to ~2h, więc siłą rzeczy idzie to w tempie kilka/dzień. Oczywiście bez dostępu do wody nawet nie zaczynają. Dopytałem o początkowe problemy przy odpalaniu piecy i nie było podobno tak źle, po prostu gaz nie był dobrze podłączony, fizycznie wszystkie piece są sprawne.Nie wiem jeszcze jak z wydajnością grzejników, po paru godzinach grzania dalej było tak sobie, ale zobacze dzisiaj, jak minie pełna doba, domyślam się że wszystkie ściany są przemarznięte i to zupełnie naturalne zjawisko.
Jeśli chodzi o umowy to wszystko jest w fazie przygotowania.
I kolejny wazny temat: INTERNETOstatnio wciskają nam w drzwi ulotki Orange i chwalą się światłowodem, dzisiaj będę przeglądał ofertę i spróbuję się z nimi skontaktować. Jeśli ktoś ma w miare świeże doświadczenia z nimi to chętnie poczytam.

Skoro zbieramy już opinie to moja jest taka:
Z tego co pamiętam dodanie dodatkowych miejsc parkingowych na końcu oznacza brak wyznaczonych miejsc parkingowych dla ostatnich segmentów czyli m.in dla mnie. No i jeżeli jest tak jak mówi All, tzn. Cztery Pory Roku mają problemy z parkowaniem to z dużym prawdopodobieństwem późne powroty do domu wiązałyby się z tym że mając zakupione mieszkanie w zabudowie szeregowej miałbym pod swoim oknem obce auta, a sam musiałbym krążyć i szukać miejsca do zaparkowania. No trochę słabo. 
To jest jedna sprawa, druga to jednak wątpliwe korzyści wynikające z połączeniu dróg. Mam wrażenie że jednak więcej na przepustowości skorzystają sąsiedzi, bo jest ich zwyczajnie więcej, a my dostaniemy w nagrodę szlaban który stworzy atmosferę enklawy która osobiście mnie nie kręci. Szczerze przyznam że nie wiem jak wygląda wpuszczanie osób z zewnątrz przez taką bramę, ale chyba nie da się jednocześnie zapewnić bezpieczeństwa i komfortu wjeżdzania ewentualnych gości czy dodatkowych aut. I pamiętam że odwiedzając pierwszy raz Preludium podobało mi się że w odróżnieniu od innych osiedli na Jagodnie tamto nie wygląda na odcięte od świata (jeśli ktoś ma tam znajomego i jednak tego żałują to niech mnie naprostuje).
Trzecia sprawa to opłaty. Nie wierzę że 100% prac pokryją mieszkańcy sąsiedniego osiedla, dodatkowo fundując nam pensję pana z ochrony i utrzymanie drogi. 
Zdaję sobie sprawę że obecna sytuacja jest groteskowa dla mieszkańców CzPR, obecnie mają osiedle zamknięte i strzeżone na które można wjechać pokonując 10cm krawężnik, do tego byłem świadomy ryzyka takiego roziązania biorąc mieszkanie z końcowych segmentów, ale jak mamy zbierać opinie mieszkańców to ja jestem za pozostawieniem sytuacji tak jak jest, zwłaszcza że na samą myśl że miałbym patrzeć na kolejne przekładanie kostki robi mi się słabo ;) 

Po przepłukaniu ostatnim krokiem miał być montaż liczników wody, w piątek z ust pana Łukasza padł termin "wtorek lub środa".
Jak łatwo się domyślić żadnego potwierdzenia do dziś nie było, na pytanie mailowe czy termin aktualny odpowiedzi także żadnej ;)
Co do prądu to w gniazdkach dalej płynie budowlany, czyli wszystko na koszt dewelopera. Niby fajnie, ale codziennie wchodząc na budowę zastanawiam się która faza tym razem padła i czy będę mógł oświetlić przyszły salon czy może sypialnię. Ktoś powyżej napisał że umowy będą dopiero w styczniu czyli tłumacząc z deweloperskiego na nasz - w lutym lub marcu zaczną się ostateczne procedury ;)

Jakoś pusto się tu zrobiło, wszyscy po odbiorach i zajęci remontami ;)
Jeśli chodzi o odbiór gazu to przy montażu podpisałem jedynie stan licznika równy 0,0 i dostałem mały świstek z potwierdzeniem, żadnej umowy nie widziałem na oczy. 

Chyba widać światełko w tunelu, dzisiaj podłączyli nam licznik gazu, do środy mają skończyć wszystkie mieszkania. Dodatkowo wypłukali rury przed podłączeniem wody. 
Na wtorek-środę zaplanowana jest wizyta serwisanta od pieca + podłączenie licznika wody i wreszce ten termin brzmi realnie.
Co ciekawe na osiedlu pojawiły się latarnie, w sumie zaskoczenie na plus bo myślałem że trzeba to będzie załatwiać we własnym zakresie.
Największą zagadka są ogrody, póki co nie wyglądają jakby miały być gotowe za 10 dni. 

kazzet napisał:







W tym tygodniu zaczynają z gazem a w przyszłym tygodniu z wodą. Na
moje oko zdążą. 

To informacja potwierdzona czy po raz kolejny "woda w przyszłym tygodniu, a gaz jeszcze wcześniej" ? ;)
Ktoś może potwierdzić że ma jakiekolwiek media podłączone poza prądem budowlanym?

[quote=All :355918]Oczywiście brak mediów - mają być podłączane od 17 listopada.[quote:355918]
Czyli 3. tydzień z rzędu przełożone na "następny tydzień", jak tak dalej pójdzie to do 30-go się nie wyrobią.Swoją drogą ciekawi mnie odbiór parterów - ogródki dalej są nie ruszone, a zostało 13 dni roboczych do oficjalnego zakończenia budowy. Nie lubię siać defetyzmu, ale wygląda to trochę tak jakby cała para poszła w nową inwestycję (nowy szyld na oknach w biurze, reklamy "na mieście"), a tutaj już posprzedawane, więc jakoś to będzie.

Też jestem ciekawy nowych odbiorów i jakie padły terminy jeśli chodzi o przyłączenie mediów, bo wygląda na to że 15. listopada jest już nierealny (jutro święto, a miałem być poinformowany odpowiednio wcześnie o podłączeniu żeby klepnąć urlop i stawić się tego dnia na budowie).

All napisał:



Czy drążyłeś temat z czego wynikają te opóźnienia w przyłączaniu
mediów? 

Rzekomo wynika to z czynników zewnętrznych, opieszałość wodociągów. O gaz nawet nie pytałem bo pewnie tłumaczenie byłoby takie samo. Teraz się zaczynam zastanawiać czy termin 30. listopada jest realny, bo został miesiąc, a w tempie w jakim przebiegały prace w październiku to ogrodów dalej nie będzie. Trochę to wszystko dziwne, bo jeszcze w połowie lipca słyszałem że budowa raczej zakończy się przed 30 września, a kończy się październik i dalej nie wiadomo co z podłączeniem mediów...

Pewnie nikogo nie zaszokuję tą informacją, ale są obsunięcia związane z podłączeniem mediów ;) Najnowszy planowany termin to przyszły tydzień, ale już straciłem wiarę w takie deklaracje.W związku z tym nie mogę zamknąć sprawy remontu łazienki, bo potrzebne są testy szczelności, ani ogrzać mieszkania do dalszych remonów i suszenia ścian.Niby wiedziałem że sam podejmuję takie ryzyko odbierając lokal wcześniej, ale trochę niesmak jest, bo takie przesunięcia są na każdym kroku i nikt nawet nie stara się nas o tym poinformować.No cóż, na przyszłość będę wiedział ile warte są ustne zapewnienia w branży deweloperskiej.

@Fox: przede wszystkim weźcie ze sobą osobę która się tym zajmuje zawodowo, najlepiej jest zarezerwować fachowca wcześniej, bo ci lepsi mają terminy zaklepane dużo wcześniej. Koszt to ~350zł i myślę że to dobra cena za spokój ducha, nawet jeśli nie znajdzie żadnych większych usterek.
A wygląda to tak że idziecie do pana inżyniera budowy, a później już z nim do mieszkania gdzie zasypuje was dziesiątkami ważnych informacji które ciężko zapamiętać jak się pierwszy raz widzi na oczy wętrze swojego wyczekanego mieszkania. W tym czasie specjalista od odbiorów robi swoje pomiary i notatki. Nie ma żadnego pospieszania i wygląda to trochę jak przy pierwszej prezentacji. Dostajecie certyfikowany zamek do wymiany, na koniec spisywany jest protokół usterek i przewidywany czas naprawy, do tego czasu lepiej nie wymieniać zamka. Ja akurat miałem proste ściany, więc nie wiem jak to wygląda w przypadku większych poprawek.
Ogólnie jest zimno, brudno i szaro, ale wrażenia niezapomniane :)

@poszukiwacz - no niestety nie jest tak pięknie, media w dalszym ciągu są podciągane i protokołu nie podpisałem, mówiłem jedynie o usterkach które były wpisane na "do 7 dni." W sumie nie zdziwiłbym się jakby za chwilę się okazało że z jakiś "przyczyn niezależnych" jednak media nie zostaną dociągnięte na czas.

Z tą droga to faktycznie jakiś dramat, jeszcze miesiące temu od wiadomej osoby słyszałem że "do końca września powinni się wyrobić". Teraz koniec października wygląda na termin nierealny, a dopóki nie będzie oficjalnego wjazdu to nie zamówię chociażby żadnego większego AGD, bo powoli mam dość liczenia na dobry dzień stróża i przerzucania dziesiątek kilogramów z Beethovena. Do tego spędzam ostatnio sporo czasu na budowie i widzę że praca jakoś się nie pali nikomu w rękach.

Ale na koniec coś pozytywnego:
"Budowa brakującego odcinka drogi tymczasowej w ulicy Schuberta na północ od skrzyżowania z ulicą Brahmsa " załapało się na WBO 2015, więc może będzie jakaś alternatywa w omijaniu korków na Buforowej.

Dzisiaj mieliśmy poprawioną ostatnią usterkę i zamontowaliśmy swój zamek, czyli wszystko zgodnie z terminem, chociaż u nas akurat było raczej bez większych poprawek (panowie kafelkarze potwierdzili, że ściany są ok).
Nie chcę nikogo martwić, ale ostatnio zaczęto podwyzszać krawężnik przy końcowych segmentach i wygląda to na początek poprawiania fragmentu drogi która jest zbyt spadzista. Oby nie zakończyło sie rozbiórką i układaniem kostek od nowa. 

Jeśli chodzi o okna na poddaszu to szyba ma wymiary 120x60

AS00 napisał:



Sja - mam wielką prośbę, czy jesteś w stanie podać wymiary okien na
poddaszu? Muszę je na dniach zamówić a od dewelopera mam niejasne
informacje.

Nie ma sprawy, dzisiaj pomierzę i wieczorem podam, jak dotrę przed zachodem słońca to jeszcze zdjęcie wrzucę.Co do pana Zbigniewa z odbiorymieszkan.com to też mi go polecano, ale nie miał wolnego terminu. No ale ja szukałem oferty last minute.

Możliwe że źle zapamiętałem barierki z ostatniego mieszkania na Preludium, bo tamte wydawały mi się mało efektowne, ale te są drewniane z czarnymi  metalowymi prętami i wyglądają nieźle, nic nie zmieniałem.A co do głosowania to nie wczytywałem się za bardzo tylko wybrałem te z Jagodna na muzycznie brzmiące ulicach.

All napisał:
Jakie akcje z miejscami parkingowymi masz na myśli?

W momencie podpisywania umowy pani Iwona nie była w stanie powiedzieć czy końcowe moduły (od końca drogi Archicomu) będą miały swoje miejsce parkingowe, bo był plan przy okazji połączenia dróg zrobić na końcu wspólny dla całego osiedla parking gdzie mogłyby się pomieścić nadmiarowe auta, ale tym samym my bylibyśmy pozbawieni własnych miejsc. Ostatecznie plan jak widać nie wypalił, chyba na nasze szczęście, chociaż trzeba znowu trochę gotówki zorganizować. Był to zresztą argument na minus dla końcowych mieszkań i o mało co nie zdecydowaliśmy się na mieszkanie "w środku" byle uniknąć codziennej walki o zaparkowanie auta. 
A co do zielonego tych psich odchodów to myślę że po zakończeniu budowy i zabraniu ogrodzenia nikt już nie będzie tam psa wyprowadzał i teren się na wiosnę zazieleni. A jak będzie to go pogodnimy ;)

poszukiwacz napisał:



Również gratuluje odbioru.



Dziwna sprawa z tym prądem nie możecie wykańczać na chyba że z
własnym agregatem :)

Na własne życzenie zdecydowaliśmy się odebrać mieszkanie wcześniej, wiadomo że płacenie jednocześnie za ratę i wynajem mieszkania przyjemne nie jest. Jeśli chodzi o prąd to podłączamy go legalnie przedłużaczem z terenu budowy, podobnie jest z wodą. Ogrzewania faktycznie jeszcze nie ma, więc póki co będziemy tylko za dnia tam wchodzić na remonty, może jakiś grzejnik elektryczny przemycimy żeby panu kafelkarzowi nie było zimno. 

Media będą jak wyżej pisałem, pozostałe usterki "do 7 dni"

All napisał:
u czy może numer waszego mieszkania to 50/2 ? :)

dokładnie tak, czyżby sąsiad? :)

Wygląda na to że nie będzie tak źle z początkowym brakiem oświetlenia drogi na końcowych modułach, bo dużo światła dają lampy z sąsiedniego parkingu. Gorzej ma reszta gdzie jest zwyczajnie ciemno, wczoraj wracając wieczorem udało mi się przekonać namacalnie o tym że powierzchnia jest utwardzana przed kładzeniem kostki, zostawiłem piękne odciski butów na wylanym cemencie. Miejsca parkingowe rzeczywiście są oznaczone inna kostką i tylko pył je przykrywał, a do końca miesiąca mają być przyłączone media.

No i tak już zupełnie subiektywnie dodam na koniec że w momencie odbioru znowu poczuliśmy tą euforię która nam towarzyszyła przy pierwszej wizycie na Preludium. Nagle zapomnieliśmy o tych wszystkich opóźnieniach w porównaniu ze słownymi zapewnieniami, dziwnych akcjach z miejscami parkingowymi, wyciętym klinkierem, fatalną komunikacją z deweloperem i wszystkim innym. I tym bardziej polecam zabrać ze sobą jakiegoś  specjalistę na spisywanie protokołu, który zrobi to na chłodno i obiektywnie.

No i taras. Też chyba ładniejsze płyty niż na Preludium.

Aha: ostatecznie wyszło 1m2 więcej niż w umowie, więc mieszcząc się w 2% akceptowalnej różnicy mamy go gratis. Minus to o 3cm węższa kuchnia, więc radzę przed zamawianiem mebli wszystko dokładnie pomierzyć.

Widzę że dalej edycja komentarza na forum psuje całe formatowanie i nie można dodawać w nim kolejnych zdjęć więc dodaje nowy.

Od początku:
1. kuchnia, widok na przyszły moduł mebli
2. kuchnia, widok z okna, póki co kupa ziemi, ale liczymy że sąsiedzi z dołu zadbają o ładny ogródek :)
3. widok z okna na poddaszu
4. barierki przy schodach od wejścia (miłe zaskoczenie bo wyglądają lepiej niż te z prezentacji na Preludium)
5. sypialnia (chyba, bo dzisiaj po wejściu żona zaczęła całkowicie zmieniać koncepcję na aranżację pokoi)
6. poddasze nieużytkowe (tu też miło że jest wata, chyba niewspomniana w konspekcie, wystarczy dać płytę osb i stanie się powierzchnią prawie użytkową

Jakby kogoś interesowało to wrzucam parę zdjęć ze środka. Pan
inżynier budowy nie miał większych zastrzeżeń do wykonania, ściany
proste, nic nie przecieka, nie przewiewa.



W protokole mamy wpisane drobne uszkodzenia wylanej podłogi i
oczywiście prąd i gaz który nie jest jeszcze u nas podłączony
;)