Co dalej z działką na której miała powstać wielka fabryka Intela pod Wrocławiem?

Orzech

Co dalej z działką na której planowano wielką fabrykę Intela pod Wrocławiem? Po rezygnacji globalnego giganta technologicznego, amerykańskiej firmy Intel, z realizacji największej zagranicznej inwestycji typu greenfield w ostatnich latach w Polsce - budowy fabryki półprzewodników wartej 4,6 mld dolarów, teren w Miękini pod Wrocławiem znów budzi zainteresowanie światowych inwestorów.

Jak poinformował w rozmowie z PAP wiceprezydent Wrocławia Jakub Mazur, rozmowy prowadzone są z partnerami z Tajwanu, Korei Południowej i USA. Pierwsze decyzje mogą zapaść jeszcze w 2025 roku.

– "Myślę, że pierwsze decyzje kierunkowe zapadną w tym roku. Ale jesteśmy gotowi poczekać, żeby zapewnić najlepszą możliwą opcję. Tu nie chodzi tylko o Wrocław, ale także o zabezpieczenie pewnych interesów narodowych, europejskich" – powiedział.

Intel rezygnuje, gmina Miękinia w grze o nowe inwestycje

Pod koniec lipca 2025 roku amerykański koncern Intel ogłosił wycofanie się z planów budowy fabryk półprzewodników w Niemczech i Polsce. Tym samym zakończono projekt, który miał przynieść regionowi dolnośląskiemu inwestycję wartą 4,6 mld dolarów.

Teren w gminie Miękinia, pierwotnie przeznaczony pod realizację tej inwestycji, pozostaje jednak atrakcyjny. Jak podkreśla wiceprezydent Wrocławia Jakub Mazur, działka nadal stanowi wyjątkową szansę na rozwój regionalnego ekosystemu technologicznego.

– "Działka jest gotowa i w zasadzie jedyna taka w Polsce. Infrastruktura drogowa i wodna już została doprowadzona, mamy także przygotowaną umowę offsetową. Działka jest gotowa i w zasadzie jedyna taka w Polsce. Infrastruktura drogowa i wodna już została doprowadzona, mamy także przygotowaną umowę offsetową" – wyjaśnił Jakub Mazur – wyjaśnił Jakub Mazur.

Tajwan na czele listy potencjalnych inwestorów

Według Mazura, najpoważniejszym kandydatem do zagospodarowania terenu jest Tajwan. Kraj ten dysponuje silnym sektorem półprzewodników i zaawansowanych technologii, co czyni go naturalnym partnerem dla regionu Dolnego Śląska.

– "Tajwańscy partnerzy dostrzegają w Polsce bezpieczną lokalizację z wysokiej jakości specjalistami. Atutem jest też bliskość Drezna, gdzie TSMC buduje fabrykę chipów. To mogłoby stworzyć tzw. europejski trójkąt chipowy: Niemcy–Polska–Czechy" – zaznaczył.

Korea Południowa: Wrocław jako „mała Korea”

Drugim kierunkiem rozmów są firmy koreańskie. – "Wrocław to dziś „mała Korea” w Polsce. Mieszka tu około 5 tys. Koreańczyków, którzy potwierdzają, że to dobre miejsce do życia i pracy "– podkreślił wiceprezydent Mazur. To przyciąga uwagę koreańskich przedsiębiorstw, zwłaszcza tych działających w obszarze produkcji zaawansowanych komponentów elektronicznych.

USA w grze, ale z politycznymi ograniczeniami

Trzecim graczem pozostają Stany Zjednoczone. Jak zauważa samorządowiec, barierą może być protekcjonistyczna polityka administracji Donalda Trumpa, która skłania amerykańskie firmy do lokowania inwestycji na własnym rynku.

Technologie i przemysł obronny w centrum uwagi

Mazur podkreślił, że rozważane są nie tylko inwestycje technologiczne, ale również projekty z zakresu przemysłu zbrojeniowego. Tego typu inicjatywy mogą liczyć na szybsze decyzje administracyjne oraz finansowanie. Nie bez znaczenia są środki, które Polska może dostać z unijnego programu dozbrajania SAFE – uważa Mazur.

Szansa na wielki projekt?

Z nieoficjalnych informacji, do jakich dotarliśmy, terenem "po Intelu", interesuje się kilka poważnych, globalnych firm, w tym jeden światowy gigant, który zastanawia się też jeszcze nad inną lokalizacją na Dolnym Śląsku, w Jaworze, w pobliżu kompleksu fabryk Mercedes-Benz.

Nie tylko działka "po Intelu"

Nowy Park Przemysłowo-Technologiczny, który powstaje w gminie Miękinia pod Wrocławiem, to nie tylko teren na którym miał zainwestować sam Intel. To także mniejsze działki, na których mogą lokować swoje fabryki mniejsze firmy. Zainteresowanie ponoć jest spore. Intel przetarł niejako "drogę" Skoro tak wielki, znany, światowy koncern chciał tu inwestować, jest odpowiednia infrastruktura, teren niemal przygotowany do wbicia przysłowiowej "pierwszej łopaty", to lepszej rekomendacji dla terenów w gminie Miękinia chyba nie można było zrobić.