Coraz mniej Ukraińców przyjeżdża do Polski

Orzech

Rok 2023 był przełomowy, jeżeli chodzi o obecność obywateli Ukrainy w Polsce. Doszło do silnej stabilizacji i wyhamowania procesów napływu nowych Ukraińców, którzy zasilali polski rynek pracy. Jest to w dużej mierze związane z sytuacją wojenną naszego wschodniego sąsiada.

W Ukrainie trwa mobilizacja wojskowa, która obejmuje mężczyzn wieku produkcyjnym. Nie mogą oni wyjeżdżać ze swojego kraju – muszą być na miejscu, gotowi na to, żeby w razie potrzeby dołączyć do szeregów armii odpierającej agresora rosyjskiego. To jest element, który w pewnym stopniu wpływa również na polski rynek pracy.

Ubiegły rok to był czas, kiedy Polska odnotowała niespełna 3% wzrost, jeżeli chodzi o liczbę obywateli Ukrainy w rejestrach Zakładu Ubezpieczeń Społecznych – a więc tam, gdzie rejestrowane są osoby odprowadzające składki za legalne zatrudnienie w Polsce. W tym samym czasie dużo szybciej rosła pula innych cudzoziemców, nie ukraińskich.

– W większym stopniu widzieliśmy napływ pracowników ze strony innego naszego wschodniego sąsiada, Białorusi. W ciągu roku do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych napłynęło więcej takich osób niż obywateli Ukrainy – powiedział serwisowi eNewsroom.pl Andrzej Kubisiak, zastępca dyrektora Polskiego Instytutu Ekonomicznego.

– Co nie zmienia faktu, że nadal Ukraińcy dominują w rejestrach cudzoziemców. Mniej więcej dwie trzecie osób, które znajdują się w rejestrach, to obywatele Ukrainy. Jednak ich udział z każdym miesiącem spada. Początek tego roku to był czas kontynuacji trendów ubiegłorocznych – kiedy zmiany były bardzo niewielkie. Należy się spodziewać, że w tym roku nie będzie większej rewolucji – pomimo tego, że wraz z nadejściem wiosny prawdopodobnie pojawi się popyt na pracowników i będziemy mieć do czynienia z rosnącymi napięciami na polskim rynku pracy. Obecnie nadal brakuje zasobów ludzkich, które mogłaby odpowiedzieć na rosnący popyt – ze względu na spadającą pulę osób wieku produkcyjnym w naszym kraju. Takiej luki nie będziemy w stanie uzupełniać cudzoziemcami – szczególnie obywatelami Ukrainy, tak jak w ostatnich latach – analizuje Kubisiak.

Źródło: eNewsroom.pl