Śląski gigant energetyczny wraca do życia. Powstanie kilkaset miejsc pracy

Orzech

Ministerstwo Aktywów Państwowych, za pośrednictwem Agencji Rozwoju Przemysłu, podejmuje działania zmierzające do ponownego zagospodarowania infrastruktury przemysłowej dawnego przedsiębiorstwa Rafako w Raciborzu. Jest szansa na kilkaset miejsc pracy.

W dniu 27 czerwca 2025 r. nowo powołana spółka RFK zawarła ze syndykiem Rafako w upadłości umowę dzierżawy części majątku przedsiębiorstwa. Zgodnie z postanowieniami umowy, przedmiot dzierżawy obejmuje nieruchomości oraz ruchomości – w tym maszyny, urządzenia i narzędzia zlokalizowane w halach produkcyjnych – które mają być wykorzystywane zgodnie z ich przeznaczeniem na cele działalności gospodarczej. Umowa ma charakter bezterminowy, a dzierżawca zobowiązany jest do uiszczania comiesięcznego czynszu.

Choć warunki umowy nie zostały ujawnione publicznie, nieoficjalne źródła wskazują, że RFK uzyskała dostęp do kluczowych elementów majątku upadłego zakładu na korzystnych warunkach. Wstępne szacunki przewidują możliwość zatrudnienia nawet kilkuset osób.

Powstanie spółki RFK

RFK (Raciborskie Fabryki Komponentów) została utworzona z inicjatywy rządu jako odpowiedź na upadek Rafako. Udziałowcami nowego podmiotu są Agencja Rozwoju Przemysłu, Polimex Mostostal oraz Towarzystwo Finansowe „Silesia” Sp. z o.o. Zgoda na koncentrację i przejęcie majątku została wcześniej wydana przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Spółka została zarejestrowana w Krajowym Rejestrze Sądowym na początku czerwca 2025 roku, z kapitałem zakładowym w wysokości 27,5 mln zł. Choć siedziba formalnie mieści się w Warszawie, zarząd oraz sekretariat operują bezpośrednio z terenu zakładu w Raciborzu. W skład zarządu wchodzą: prezes Andrzej Kopeć oraz członkowie zarządu Jacek Kowolik i Grzegorz Brożek.

Produkcja na potrzeby obronności i kolejnictwa

Jak podkreślają przedstawiciele rządu, działalność RFK koncentrować się będzie w sektorach kolejowym i zbrojeniowym. Celem jest nie tylko stworzenie nowych miejsc pracy, ale również aktywizacja dostawców i wykonawców z regionu Śląska, co ma przyczynić się do wzrostu konkurencyjności lokalnego przemysłu.

Premier Donald Tusk kilkukrotnie zapowiadał wsparcie dla zakładów przemysłowych w regionie. W kwietniu br. ogłosił przekazanie 700 mln zł na rzecz utrzymania i rozwoju fabryk Rafako oraz Rafamet. W kontekście Raciborza premier mówił o uruchomieniu "wyspecjalizowanej produkcji zbrojeniowej", choć szczegóły nie zostały jeszcze podane. Wśród możliwych scenariuszy rozważana jest współpraca z zakładami Bumar Łabędy w zakresie produkcji czołgów we współpracy z partnerami z Korei Południowej.

Warto przypomnieć, że w przeszłości Rafako rozważało przestawienie linii produkcyjnych na potrzeby przemysłu obronnego w przypadku zaistnienia zagrożeń dla bezpieczeństwa narodowego.

Plany w sektorze kolejowym

RFK ma również odegrać istotną rolę w produkcji taboru szynowego. Kilka tygodni temu prezes Agencji Rozwoju Przemysłu, Wojciech Balczun, zapowiedział ulokowanie części produkcji Fabryki Pojazdów Szynowych H. Cegielski w Raciborzu. Podkreślił przy tym znaczące zapotrzebowanie na elektryczne zespoły trakcyjne ze strony głównych odbiorców, w tym PKP Intercity.

– Dodatkowo, jeżeli mówimy dzisiaj o EZT-ach, to pokazaliśmy w ostatnich tygodniach pewną koncepcję związaną z ulokowaniem częściowo tej produkcji – jeżeli będziemy dostawali kolejne zlecenia, czy podpiszemy kolejne umowy – również w naszej spółce RFK, która jest zbudowana na bazie majątku Rafako. Jest taka opcja, żeby częściowo ulokować w Raciborzu na przykład produkcję, bo zakład, w którym jesteśmy realizuje kontrakt dla Intercity i to jest dla niego główne zadanie. Dla nas jest to teraz wyzwanie, żeby w tych konkretnych warunkach całym procesem zarządzić tak, żeby nie było żadnych ryzyk i żeby ten ogromny kontrakt, na 300 plus 150 nowych wagonów, po prostu zrobić i wykonać – powiedział Wojciech Balczun "Rynkowi Kolejowemu".

Podkreślił, że "działalność RFK właśnie w sektorze kolejowym, ale i zbrojeniowym, nie tylko zabezpieczy miejsca pracy, ale także zaktywizuje regionalnych dostawców i usługodawców, przyczyniając się do wzmocnienia konkurencyjności całego śląskiego przemysłu".

Aktualnie nie wiadomo, czy, a jeśli tak, to na ile, RFK wróci do produkcji związanej z sektorem energetycznym.