Wczoraj sprawdzaliśmy co dalej z budową fabryki samochodów elektrycznych Izera, a dziś przyglądamy się sprawie budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego (CPK), największej i najważniejszej inwestycji infrastrukturalnej w Polsce.
– Od 1 lipca CPK wraz z Biurem Pełnomocnika ds. CPK przechodzi do Ministerstwa Infrastruktury. I bardzo dobrze. Wreszcie będziemy pod jednymi skrzydłami także w zakresie nadzoru, bo dzisiaj ten rozdział, gdzie lotniska, koleje czy pozostałe komponenty infrastruktury były rozdzielone, na pewno nie służy temu przedsięwzięciu. To już jest pierwszy krok, który od 1 lipca wchodzi w życie – powiedział w rozmowie z agencją Newseria Biznes Filip Czernicki, prezes zarządu Centralnego Portu Komunikacyjnego.
Ze względu na olbrzymią skalę całej inwestycji i środki finansowe jakie będą potrzebne na jej realizację, spółka potrzebuje jasnych, dobrze określonych priorytetów. Prezes CPK spodziewa się, że oficjalne ogłoszenie decyzji rządu w sprawie dalszych losów Centralnego Portu Komunikacyjnego nastąpi w najbliższych dniach, najpóźniej do końca czerwca.
– Chcielibyśmy uzyskać w możliwie jak najkrótszym terminie informacje ze strony rządu o tym, czy i w jakim zakresie ta inwestycja będzie realizowana, na jakie wsparcie możemy liczyć – dodał Czernicki.
Przypomnijmy, w grudniu 2023 r. nowa koalicja rządowa zapowiedziała dogłębny audyt całego przedsięwzięcia, a projekt stanął pod znakiem zapytania i stał się elementem politycznego sporu. Coraz częściej jednak słychać głosy o strategicznym znaczeniu tej inwestycji dla Polski, ale jednocześnie o potrzebie jej urealnienia. Nad tym właśnie pracuje obecnie rząd.
– CPK to olbrzymie przedsięwzięcie, przede wszystkim zupełnie nowatorskie w skali kraju, ale też Europy W tym kontekście trzeba zacząć od tego, że dobre zaplanowanie tej inwestycji i przede wszystkim racjonalne, rzetelne sharmonogramowanie tego przedsięwzięcia jest moim zdaniem kluczem do sukcesu. Z punktu widzenia też moich osobistych priorytetów to jest przede wszystkim kwestia tego, aby to było przedsięwzięcie jak najbardziej ekonomicznie uzasadnione, ale też przy poszanowaniu aspektu społecznego i przede wszystkim tych obywateli, których ta inwestycja będzie dotykać – podkreśla prezes CPK, w rozmowie z agencją Newseria Biznes.
– Według pierwotnych założeń projektu lotnisko w okolicach Baranowa miało zacząć działać w 2028 roku. Eksperci spółki PPL ocenili w niedawnym raporcie, że realnym terminem startu funkcjonowania nowego lotniska jest 2035 rok. Mimo trwającego od kliku miesięcy zawieszenia prace projektowe nadal się toczą i – jak w trakcie kongresu podkreślił prezes CPK – dla części lotniczej są już na półmetku. CPK jest przede wszystkim inwestycją, która jest kapitałochłonna. Musimy mieć jasne i dobrze określone priorytety ze strony rządu co do tego, które części i które komponenty tej inwestycji mają priorytet – mówi Filip Czernicki.
– Przepisy dotyczące inwestycji w CPK są bardzo przyjazne. Mamy wiele rozwiązań nowatorskich dotyczących samozarządzania tego typu projektami i także rozwiązanie, które z punktu widzenia inwestycji jest zupełnie nowe, czyli Program Dobrowolnych Nabyć. Dla tak dużej inwestycji, która ingeruje przede wszystkim w nieruchomości, gdzie konieczne jest nabycie nowych nieruchomości dla tej inwestycji, to rozwiązanie jest modelowe – ocenia prezes spółki.
– Ja bym chciał, żeby inne inwestycje w kraju też korzystały z takiej formuły, gdzie mamy możliwość negocjacji, gdzie mamy możliwość wypłacenia godnych odszkodowań i gdzie mamy szeroki program wsparcia także dla tych osób, które tę nieruchomość zbywają, a konieczne zatem z tym związane są ich przeprowadzki, zmiany trybu życia, być może nawet zatrudnienia. W tym wszystkim możemy pomóc, to jest coś, czego w polskich inwestycjach infrastrukturalnych jeszcze nie było – dodaje Filip Czernicki.
W polskich inwestycjach infrastrukturalnych nie było również przedsięwzięcia o takiej skali jak budowa CPK i jego komponentu kolejowego. To, zdaniem prezesa CPK, jest największym wyzwaniem związanym z realizacją całego projektu.
– To przedsięwzięcie rozłożone na dziesięciolecia. Ten pierwszy etap inwestycji związany z samym lotniskiem i pierwszymi komponentami Y w kolei dużych prędkości jest jeszcze w takim horyzoncie, który możemy sobie wyobrazić. Ale jeżeli mamy myśleć o inwestycjach w szerszym horyzoncie, to ich skala i poziom ich zaawansowania technologicznego są chyba tutaj najważniejszym komponentem. Pamiętajmy, że w Polsce nie było kolei dużych prędkości, to jest zupełnie nowa technologia, zarówno w zakresie samego posadowienia trakcji, jak i nawet zespołów trakcyjnych. To są jednak pociągi, których w Polsce nie było, musimy je certyfikować, musimy je przetestować i to jest olbrzymie wyzwanie – podkreśla Czernicki.
W przestrzeni publicznej trwa dyskusja o przyszłości projektu CPK
Pełnomocnik rządu ds. CPK i wiceminister funduszy i polityki regionalnej Maciej Lasek w poniedziałek 24 czerwca pytany przez dziennikarzy o przyszłość projektu Centralnego Portu Komunikacyjnego powiedział: – “Wszystkie kluczowe procesy nie zostały zatrzymane, dalej optymalizujemy projekt części lotniskowej, czyli budowy lotniska. Optymalizujemy część kolejową, czyli absolutnie nie można powiedzieć, że rezygnujemy z tego projektu, my go tylko urealniamy”.
Zadeklarował też, że nowej koncepcji można się spodziewać "na dniach". Jego zdaniem, "urealnienie" projektu CPK ma dotyczyć m.in. liczby pasażerów, przebiegu tras i kolejności realizacji poszczególnych tras kolejowych.
– “Jesteśmy już bardzo blisko tego, żeby powiedzieć, jakie są realne harmonogramy i w jakich etapach będziemy mogli oddawać kolejne elementy zarówno w infrastrukturze kolejowej, jak i w infrastrukturze lotniczej” – kontynuował Maciej Lasek.
Wiceminister wyraził opinię, że obecny rząd patrzy “na ten projekt zdecydowanie szerzej”. – “Nie tylko z perspektywy dowozu pasażerów koleją do nowego lotniska centralnego w Baranowie, tylko (…) jak stworzyć koncepcję przewozów pasażerskich w Polsce dopasowaną do potrzeb” – podkreślił Lasek.
– “Uważam, że udało się przygotować ten projekt w taki sposób, że jest realny do wykonania. W przeciwieństwie do tego projektu, który był przedstawiany przez naszych poprzedników. Nie tylko sami pracownicy CPK uważali, że jest nierealny, jeżeli chodzi choćby o harmonogram, ale również doradcy, którzy doradzali spółce” – powiedział w rozmowie z dziennikarzami Maciej Lasek.
Zapytany o ewentualną zmianę nazwy projektu podkreślił, że “Nazwa nie jest to najważniejsza”. Lasek wspomniał też o konieczności stworzenia nowej infrastruktury transportowej. – “Musimy pamiętać, że element kolejowy tego projektu to jest tak naprawdę 80 proc. całego budżetu” – dodał.
– “Lotnisko musi być gotowe do odbiorów wtedy, kiedy wyczerpie się przepustowość dzisiejszego lotniska krajowego, którym jest Lotnisko Chopina, ale tam wiele elementów musi być zgranych: dobry dojazd do lotniska, zarówno drogą, jak i kolejowy” – oświadczył pełnomocnik rządu ds. CPK i wiceminister funduszy i polityki regionalnej Maciej Lasek.
Decyzje rządu mają dotyczyć także komponentu kolejowego CPK i zaplanowanych tras kolei dużych prędkości. Najbardziej zaawansowane są prace projektowe nad połączeniem między Warszawą, CPK i Łodzią.
W artykule wykorzystano materiały agencji Newseria Biznes.