Deficyt mieszkaniowy w Polsce. Branża deweloperska postuluje o zmiany

Orzech

Jednym z kluczowych wyzwań stojących obecnie przed rządzącymi, samorządem, ale i rynkiem nieruchomości jest skuteczna odpowiedź na lukę mieszkaniową. Branża deweloperska przygotowała 20 apolitycznych postulatów, których celem jest zwrócenie uwagi na problem i wskazanie obszarów, których zagospodarowanie może pomóc w odpowiedzi na kryzys mieszkaniowy.

Światowy Dzień Mieszkalnictwa to inicjatywa Organizacji Narodów Zjednoczonych. W swoim założeniu ma ona zwrócić uwagę na problem ubóstwa mieszkaniowego i podnosić wiedzę w tym zakresie. W Polsce mamy do czynienia nie tylko z luką mieszkaniową, która może wynosić od 1 do 3 mln lokali. Jak wskazują eksperci powołując się na dane Głównego Urzędu Statystycznego za 2021 rok, nawet 2,5 mln lokali mieszkalnych nie posiada dostępu do centralnego ogrzewania, w tym występuje również problem z dostępem do ciepłej wody. Ponadto około 800 tysięcy mieszkań nie posiada dostępu do kanalizacji.

– Budujemy za mało i wciąż wielu grup społecznych na nowe mieszkania nie stać, a kilkaset tysięcy gospodarstw domowych pozostaje bez dostępu do kanalizacji, w co trudno w 2023 roku w ogóle uwierzyć. Tymczasem, aby móc w sposób skuteczny i zrównoważony odpowiedzieć na potrzeby mieszkaniowe Polaków, należy uwolnić potencjał branży. To przełoży się na dostępność mieszkań, ale również ich ceny – mówi Konrad Płochocki, wiceprezes zarządu Polskiego Związku Firm Deweloperskich.

Zauważa przy tym, że przygotowane przez branżę postulaty to zbiór codziennych doświadczeń branży budowlanej, która tylko w ciągu ostatnich 10 lat wybudowała dla Polaków ponad milion mieszkań.

Odblokowanie potencjału polskiego budownictwa

Przygotowane przez Polski Związek Firm Deweloperskich postulaty to dokument zawierający 20 obszarów wymagających usprawnienia. Wśród nich znalazły się propozycje zmian w rozporządzeniu w sprawie warunków technicznych, ustawie o ułatwieniach w przygotowaniu i realizacji inwestycji mieszkaniowych oraz towarzyszących czy też postulat wdrożenia przepisów pozwalających na funkcjonowanie polskich podmiotów typu REIT.

Zestawienie otwiera propozycja wprowadzenia zmian w zakresie procedur odwoławczych. Branża wskazuje, że powstanie szeregu inwestycji blokowanych jest przez nieuzasadnione odwołania, czy zażalenie. Ich rozpoznanie wymaga czasu, co przekłada się na termin rozpoczęcia inwestycji. Stąd wartym rozważenia jest wprowadzenie takich przepisów, które od razu wprowadzałyby wymóg, by wszelkie odwołania od decyzji albo zażalenia od postanowień, zawierały konkretne zarzuty, wraz z istotą oraz zakresem żądania.

W raporcie z postulatami ponowiony został apel o przesunięcie wejścia w życie nowelizacji warunków technicznych prowadzonej przez resort rozwoju pod hasłem walki z patologiami na rynku nieruchomości. PZFD zgadza się z wprowadzanymi nowelą zmianami, prosi jednak o więcej czasu na dostosowanie się do zmian – tak aby nie weszły one w życie 1 stycznia 2024 roku, a 1 kwietnia 2024 r.

Instrumenty zwiększające podaż

Innym ważnym elementem, który wymaga zmian, są regulacje z zakresu zagospodarowania zabytków. Jak wskazuje Związek, aktualnie istnieją znaczne ograniczenia w racjonalnym gospodarowaniu zabytkami, tymczasem inwestycje w obiekty o charakterze zabytkowym są szansą na zapobieganie ich niszczeniu i nadanie im nowej funkcji z korzyścią społeczną.

Zdaniem organizacji konieczne są także zmiany w zakresie uzyskiwania pozwoleń na użytkowanie. Związek proponuje, aby przyjąć zasadę, że oddanie do użytkowania budynku może nastąpić w wyniku zawiadomienia o zakończeniu budowy, o ile organ nadzoru budowlanego nie wniesie sprzeciwu w terminie 21 dni od daty złożenia zawiadomienia. Ma to przyspieszyć procedury i skrócić czas oczekiwania przez nabywców na odbiór lokalu.

– Nasze postulaty w głównej mierze dotyczą wprowadzenie rozwiązań, które mogą doprowadzić do zwiększanie podaży na rynku. Jest to niezwykle istotne w sytuacji, w jakiej aktualnie się znajdujemy – gdzie oferta deweloperska nie nadąża za rosnącym popytem. Co prowadzi do wzrostu cen – wskazuje Konrad Płochocki.

– Światowy Dzień Mieszkalnictwa do kolejny impuls do podjęcia już nie rozmów, ale konkretnych działań, które uwolnią potencjał branży budowlanej, a w efekcie przełożą się na odpowiedź na potrzeby Polaków – puentuje.

Źródło: PZFD