Stowarzyszenie Ekologiczne Eko-Unia wystosowało oficjalny list do Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego oraz komisji sejmowych, w którym domaga się wyjaśnień dotyczących kosztów, bezpieczeństwa oraz zasadności budowy pierwszej w Polsce elektrowni jądrowej w Choczewie, w województwie pomorskim.
• Według przedstawicieli organizacji, istnieją wątpliwości dotyczące rzeczywistych motywów rozwoju energetyki jądrowej w Polsce
• Jak wskazują aktywiści, decyzja ta może być związana nie tylko z zapewnieniem stabilnych dostaw energii, lecz także z dążeniem do pozyskania wzbogaconego uranu, co potencjalnie wiąże się z przyszłościowymi planami dotyczącymi produkcji broni jądrowej
Apel o przejrzystość i nadzór antykorupcyjny
Radosław Gawlik, prezes Stowarzyszenia Ekologicznego Eko-Unia i były wiceminister ochrony środowiska, poinformował na konferencji prasowej, że organizacja jeszcze w 2024 roku skierowała zapytanie do odpowiednich instytucji państwowych, jednak do tej pory nie otrzymała odpowiedzi.
Piotr Niemczyk, były dyrektor Biura Analiz i Informacji UOP, zwrócił uwagę, że rząd wielokrotnie zapewniał o objęciu kluczowych inwestycji osłoną antykorupcyjną. Jednak w przypadku kontraktu na budowę Polskiej Elektrowni Jądrowej (PEJ) brak jest oficjalnych informacji na ten temat.
– "Czy ten kontrakt został objęty nadzorem antykorupcyjnym? W przeszłości pojawiały się doniesienia dotyczące nieprawidłowości związanych z projektami realizowanymi przez Westinghouse, w tym oskarżenia wobec kluczowych menedżerów firmy. Czy polskie służby przeprowadziły odpowiednie analizy w tej sprawie?" – pyta Niemczyk.
Alternatywne źródła energii jako rozwiązanie dla Polski
Według przedstawicieli Eko-Unii, energetyka jądrowa nie jest optymalnym rozwiązaniem dla Polski. Organizacja wskazuje na wysokie koszty związane z jej wdrożeniem, a także trudności w zagospodarowaniu odpadów radioaktywnych.
Zamiast tego postulowane jest rozwijanie tańszych i bardziej elastycznych źródeł energii, takich jak biogaz, magazyny energii czy współpraca w ramach unijnego rynku.
"Obecne decyzje dotyczące energetyki jądrowej wydają się nieracjonalne. Polska, zamiast inwestować w najdroższą formę energetyki, powinna skoncentrować się na rozwiązaniach bardziej opłacalnych i dostosowanych do realiów rynkowych" – podkreślił Gawlik.
Postępy w realizacji projektu elektrowni jądrowej
W kwietniu 2025 roku spółka Polskie Elektrownie Jądrowe podpisała z konsorcjum amerykańskich firm Westinghouse-Bechtel tzw. umowę pomostową (Engineering Development Agreement – EDA), zapewniającą kontynuację realizacji projektu pomorskiej elektrowni jądrowej.
Umowa ta reguluje współpracę na kolejne dziewięć miesięcy oraz umożliwia przejście do kolejnych etapów inwestycji, w tym negocjacji dotyczących umowy na budowę elektrowni.
Według wstępnego harmonogramu, przekazanie terenu budowy wykonawcy powinno nastąpić w 2025 roku, raport lokalizacyjny w 2026 roku, pozwolenie na budowę w 2028 roku, a rozpoczęcie komercyjnej eksploatacji pierwszego bloku przewidziane jest na 2036 rok, drugiego na 2037 rok, a trzeciego na 2038 rok.