"Miasto Jest Nasze": Nowy rządowy kredyt 0% wspiera banki oraz deweloperów

Orzech

Wczoraj podaliśmy informację na Investmap.pl, że Ministerstwo Rozwoju i Technologii (MRiT) kończy prace nad propozycją nowego programu mieszkaniowego, który będzie następcą bezpiecznego kredytu 2%.

Nowy program powinien ruszyć w drugiej połowie 2024 r. Jest na niego zabezpieczone 500 mln zł w projekcie budżetu na 2024 r. Rząd szacuje, że w tym roku z programu może skorzystać ok. 50 tys. osób.

Do nowej propozycji rządowej odniosło się stowarzyszenie "Miasto Jest Nasze".

– "Cena metra kwadratowego nowego mieszkania w Warszawie wzrosła w zaledwie 3,5 roku o ponad 4000 zł. To 40% wzrost. W innych miastach sytuacja jest jeszcze gorsza. Nazwijmy rzeczy po imieniu: mamy w Polsce ogromny kryzys mieszkaniowy! Dalsze dopłaty do kredytów w żaden sposób go nie zmniejszą, a wręcz przeciwnie, istotnie nasilą problem. To jakby dolewać benzyny do ognia" – czytamy na oficjalnym profilu stowarzyszenia na FB.

Autorzy posta – Jan Baran, Wojciech Górnaś dodają:

– "Deweloperzy ustalają ceny mieszkań, patrząc na możliwości finansowe nabywców, i zawsze dbają o to, żeby mieszkania były odrobinę poza zasięgiem kredytobiorców. Program tanich kredytów przełoży się na większą zdolność kredytową jakiejś grupy osób. Deweloperzy natychmiast zareagują na to podniesieniem cen. Tak to działa od lat i nie ma powodu, żeby tym razem stało się inaczej".

– "Zamiast dopłat do kredytów, na których zyskają przede wszystkim deweloperzy, należy wspierać zwiększenie podaży nowych mieszkań. Jeśli rząd chce faktycznie pomóc, mógłby z tych samych środków na przykład powołać fundusz grantowy dla samorządów realizujących inwestycje w budownictwo społeczne" – proponują autorzy.

A jakie jest Wasze zdanie na ten temat? Czekamy na komentarze pod artykułem.