Prezydent Świnoujścia sprzeciwia się budowie nowego, wielkiego portu zewnętrznego w planowanym kształcie

Orzech

Plan budowy ogromnego portu zewnętrznego w Świnoujściu – Przylądek Pomerania – budzi coraz większe kontrowersje. Prezydent miasta Joanna Agatowska sprzeciwia się inwestycji w obecnym kształcie, podkreślając, że rozwój infrastruktury portowej musi iść w parze z ochroną interesów mieszkańców, turystyki i środowiska naturalnego. Domaga się od rządu partnerskiego dialogu.

Większy port i zbudowany tylko przez polskie firmy

186 hektarów nowego lądu, blisko 3 km nowego nabrzeża z falochronem, tor podejściowy oraz basen portowy o głębokości 17 metrów, a przede wszystkim Głębokowodny Terminal Kontenerowy z nabrzeżem o długości 1,3 km oraz zdolnością przeładunkową 2 mln TEU rocznie - oto założenia Przylądku Pomerania, nowego portu zewnętrznego w Świnoujściu i jednej z największych inwestycji na Bałtyku.

Nowy port będzie znacznie większy niż planowano i zostanie wybudowany tylko przez polskie podmioty.

Więcej o tej wielkiej, wartej według szacunków nawet 10 miliardów złotych nowej inwestycji, pisaliśmy w naszym wcześniejszym artykule.

Gigantyczna inwestycja budzi sprzeciw samorządu

Projekt Przylądek Pomerania zakłada budowę portu o powierzchni 186 hektarów, z terminalem kontenerowym zdolnym obsługiwać 400-metrowe statki. Według planów rządowych, głębokowodny terminal miałby przyjmować nawet 2 mln TEU rocznie. To przedsięwzięcie, które – jak wskazuje Agatowska – zostało przedstawione lokalnym władzom jako „fakt dokonany”, bez rzeczywistych konsultacji społecznych.

Prezydent przypomina, że pierwotna koncepcja z 2023 roku obejmowała znacznie mniejszy obszar – 70 ha. Obecna wersja przewiduje usypanie sztucznego przylądka z 20 mln ton urobku oraz budowę nowego toru podejściowego o długości 70 km i głębokości 17 m.

„Nie jesteśmy przeciwni rozwojowi portu, ale…”

Agatowska podkreśla, że Świnoujście od dziesięcioleci rozwija się dzięki portowi i nie sprzeciwia się jego modernizacji. Problemem jest skala inwestycji i brak dialogu z mieszkańcami.

– "Jesteśmy przeciwni lokalizacji tej konkretnej, wielkoobszarowej inwestycji w przedstawionej formie i na tym obszarze. Nie oznacza to ogólnego sprzeciwu wobec rozwoju portu, bo od dziesięcioleci port to jeden z fundamentów funkcjonowania miasta" – powiedziała PAP Agatowska.

Zaznaczyła, że samorząd popiera rozwój portowej infrastruktury, jej unowocześnianie.

– "Ale oczekujemy, by było to prowadzone z poszanowaniem interesów mieszkańców, środowiska i drugiej fundamentalnej funkcji turystyczno-uzdrowiskowej miasta. Decyzje tego kalibru muszą opierać się na rzetelnych analizach i dialogu, a nie być narzucane" – podkreśliła Agatowska.

Samorządowcy obawiają się, że budowa tak dużego portu może zaszkodzić branży turystycznej i uzdrowiskowej, a także unikatowym walorom przyrodniczym wysp Uznam i Wolin.

Raport i postulaty kompensacyjne

Rada Miasta Świnoujście przygotowała raport o oddziaływaniu inwestycji na życie mieszkańców, który trafił do premiera Donalda Tuska, marszałka województwa i Najwyższej Izby Kontroli. Dokument ma być punktem wyjścia do dalszych analiz ekonomicznych i środowiskowych.

Agatowska wskazuje, że kompromis jest możliwy, jeśli spełnione zostaną warunki:

rzetelne, niezależne analizy,

mechanizmy kompensacyjne (np. odbudowa ulicy prowadzącej do plaży, przywrócenie dostępu do latarni morskiej i Fortu Gerharda),

finansowe zabezpieczenie przepraw promowych i tunelu,

gwarancje ochrony obszarów turystycznych i przyrodniczych.

Oczekiwanie na partnerskie traktowanie

Prezydent Świnoujścia domaga się powołania zespołu międzyresortowego, który zbada przebieg decyzji i uzasadnienie inwestycji. Postuluje także utworzenie funduszu kompensacyjnego.

– "Oczekujemy partnerskiego traktowania miasta i zapewnienia, że decyzje spółek Skarbu Państwa będą konsultowane, a interesy mieszkańców chronione"– podkreśla, w rozmowie z PAP Agatowska.

Spór o wpływy zewnętrzne

W debacie pojawiają się głosy, że sprzeciw wobec portu jest inspirowany przez niemieckie fundacje i organizacje społeczne. Agatowska stanowczo odrzuca takie insynuacje, uznając je za szkodliwe i odwracające uwagę od istoty problemu.

– "Jeśli ktoś ma dowody na finansowanie lub zewnętrzne wpływy, powinien je przedstawić ""– apeluje prezydent.

Podkreśla jednocześnie, że interes miasta i mieszkańców jest w pełni zgodny z polską racją stanu.

Spór o Przylądek Pomerania pokazuje, jak trudne bywa pogodzenie rozwoju infrastruktury z ochroną lokalnych interesów. Świnoujście nie odrzuca idei modernizacji portu, ale domaga się dialogu, kompromisu i realnych gwarancji, że turystyka i środowisko nie ucierpią na skutek gigantycznej inwestycji.

Świnoujście na globalnej mapie handlu

Przylądek Pomerania ma szansę stać się jednym z najważniejszych punktów przeładunkowych na Bałtyku. Dzięki nowej infrastrukturze Polska zyska nie tylko nowoczesny port, ale także przestrzeń do rozwoju handlu morskiego, logistyki i przemysłu portowego.

– "Traktujemy rozbudowę portu w Świnoujściu jako priorytetową dla polskiej gospodarki"– podkreśla wiceminister infrastruktury Arkadiusz Marchewka.

Realizacja projektu Przylądek Pomerania jest powiązana z innymi inwestycjami w Świnoujściu i Szczecinie

Pośród najważniejszych Arkadiusz Marchewka wymienia m.in. poszerzenie Kanału Polickiego oraz toru podejściowego w Świnoujściu, aby możliwe było bezpieczne mijanie się statków. Realizacja obu działań planowana jest na 2026 rok.

Artykuł powstał w oparciu o materiały PAP.