11 września 2025 roku wszedł w życie obowiązek pełnej transparentności cen na rynku pierwotnym – regulacja, która od miesięcy budziła emocje w branży deweloperskiej. Po kilku tygodniach od jej wprowadzenia widać pierwsze efekty: średnie ceny mieszkań pozostały stabilne, ale zmieniły się strategie i sposób, w jaki firmy komunikują swoją ofertę.
Nowe prawo wymusiło na deweloperach ujawnianie pełnych cenników – zarówno w internecie, jak i w materiałach promocyjnych. Jak wskazują eksperci, taka przejrzystość rynku w dłuższej perspektywie może wzmocnić konkurencję cenową.
– Pierwsze dane nie pokazują gwałtownych ruchów cenowych. W skali całego kraju średnia cena metra kwadratowego w ostatnim miesiącu utrzymała się na poziomie z sierpnia. Zmiany pojawiły się jednak lokalnie: część firm dokonała korekt w górę, inne zdecydowały się na czasowe obniżki promocyjne – komentuje Emil Basta, specjalista ds. sprzedaży w WPBM „Mój Dom” S.A.
Według najnowszych analiz portalu RynekPierwotny.pl, po wprowadzeniu obowiązku jawności cen zmianie uległo aż 25% warszawskich ofert. Część deweloperów zdecydowała się na podwyżki, inni na obniżki, co w efekcie sprawiło, że średnia cena metra kwadratowego w stolicy pozostała na niezmienionym poziomie.
W Gdańsku i Łodzi odnotowano natomiast niewielki, 2-procentowy spadek cen. Mimo względnej stabilności średnich stawek, niektóre oferty przeszły znaczne korekty – sięgające nawet 35% w jedną lub drugą stronę. Jak podkreślają analitycy, nie były to przypadkowe ruchy. Obniżki dotyczyły głównie lokali w końcowej fazie sprzedaży, natomiast podwyżki pojawiły się w segmencie premium, gdzie, mimo ogólnego spowolnienia rynku, popyt utrzymuje się na wysokim poziomie.
Rynek nieruchomości: zrównoważony, lecz bardziej wymagający
Eksperci podkreślają, że choć nowe przepisy o jawności cen nie wywróciły rynku do góry nogami, to całkowicie zmieniły sposób, w jaki deweloperzy budują przewagę konkurencyjną. Transparentność wprowadziła nową jakość – wymusiła większą precyzję w wycenach, spójność komunikacji i realne dopasowanie oferty do oczekiwań klientów.
– Rynek mieszkaniowy wchodzi w etap większej dojrzałości. Transparentność cen sprawia, że decyzje klientów stają się bardziej świadome, a przewaga konkurencyjna trudniejsza do utrzymania. Coraz ważniejsze staje się nie to, ile kosztuje mieszkanie, ale dlaczego kosztuje właśnie tyle. Deweloperzy muszą umieć uzasadnić swoją ofertę jakością, lokalizacją, standardem wykonania i procesem obsługi – ocenia Emil Basta, specjalista ds. sprzedaży w WPBM „Mój Dom” S.A.
Jak dodaje ekspert, era prostych strategii cenowych dobiega końca. W nowych realiach wygrywają firmy, które potrafią szybko reagować na zmiany i świadomie zarządzać informacją – łącząc analizę danych, personalizację ofert i marketing oparty na zaufaniu.
– Era prostych strategii cenowych się kończy. Sukces osiągną te firmy, które potrafią dynamicznie reagować na zmiany, zarządzać informacją w sposób odpowiedzialny i budować relacje oparte na zaufaniu. Wygrają ci, którzy rozumieją nie tylko rynek, ale i realne potrzeby swoich klientów – podsumowuje Emil Basta.