Polski projekt budowy małych reaktorów jądrowych z poparciem Komisji Europejskiej [FILM]

Orzech

Redukcja emisji gazów cieplarnianych o 90 proc. i zużycia paliw kopalnych o 80 proc. już do 2040 roku – to najnowszy cel klimatyczny Komisji Europejskiej dla całej UE. Jego osiągnięcie, zdaniem „unijnego rządu”, będzie możliwe m.in. dzięki szerokiemu wykorzystaniu technologii małych reaktorów jądrowych (SMR). Pierwszy z nich, opracowywany przez Orlen Synthos Green Energy, może stanąć w Polsce jeszcze w tej dekadzie.

Do podanego przez KE terminu redukcji emisji pozostało 16 lat, natomiast polska energetyka i ciepłownictwo w ok. 2/3 wciąż opiera się na węglu. Jak podkreślał podczas konferencji w siedzibie Polskiej Agencji Prasowej Rafał Kasprów, prezes zarządu Orlen Synthos Green Energy (OSGE), to olbrzymie wyzwanie dla całej polskiej gospodarki i społeczeństwa, i to nie tylko z perspektywy realizacji unijnej polityki klimatycznej.

– W następnych dekadach mierzyć się będziemy ze zjawiskiem rosnącej luki na rynku mocy. Wygaszanie kolejnych bloków węglowych może spowodować, że w całym systemie energetycznym może brakować nawet 14 GW rocznie już w połowie lat trzydziestych. To zaś stawia pod znakiem zapytania rozwój i konkurencyjność naszego przemysłu oraz bezpieczeństwo dostaw prądu i ciepła do polskich gospodarstw domowych – przestrzegał prezes OSGE.

Odpowiedzią na oba kryzysy, klimatyczny i energetyczny, ma być jak najszybsze stworzenie sieci małych reaktorów jądrowych. Technologię tę wskazuje w swych dokumentach sama Komisja Europejska, która ogłosiła właśnie utworzenie specjalnego sojuszu przemysłowego, dedykowanemu powstawaniu SMR-ów na obszarze Unii Europejskiej.

– Jako najbardziej zaawansowany projekt SMR-owy w Polsce, bazujący na kapitale prywatnym, a więc bez obciążania finansów publicznych, mamy największe szanse, aby szybko i skutecznie dokonać głębokiej dekarbonizacji w polskim ciepłownictwie i energetyce. Jest to o tyle istotne, że ze względu na konieczne wygaszanie mocy wytwórczych, decyzje i działania dla polskich projektów energetycznych muszą być podejmowane już teraz – mówił Rafał Kasprów.

Technologią rozwijaną i promowaną przez OSGE jest BWRX-300 – mały reaktor modułowy o mocy 300 MWe

Ze względu na stosunkowo niewielkie rozmiary (porównywalne do boiska piłkarskiego), tego typu SMR-y mogą być zlokalizowane w miejscach, w których ich wpływ na środowisko czy integracja z istniejącą infrastrukturą przesyłową wiązać się będą z minimalnymi kosztami inwestycyjnymi. W tym przedsięwzięciu OSGE współpracuje z amerykańsko-japońskim gigantem technologicznym GE-Hitachi.

– Nie mając w Polsce doświadczenia z energetyką jądrową, od początku postawiliśmy na stabilnego, wiarygodnego partnera, dysponującego gotowym łańcuchem dostaw oraz sprawdzoną technologią. Nie planujemy żadnych eksperymentów i w trakcie eksploatacji przyszłych SMR-ów będziemy bazować na licencjonowanym paliwie produkowanym w USA i Hiszpanii – zaznaczał Jacek Drózd, wiceprezes zarządu Orlen Synthos Green Energy.

Pojedynczy mały reaktor BWRX-300 pozwoli w ciągu sześciu dekad uniknąć 176 mln ton emisji CO2 oraz spalenia 65 mln ton węgla. Inwestycja w SMR-y będzie miała również pozytywny wpływ na polską gospodarkę. Według wyliczeń spółki faza inwestycyjna wraz z 60-letnim okresem działalności operacyjnej reaktora może wygenerować ponad 24 mld zł wartości dodanej brutto i 2,7 tys. nowych miejsc pracy.

– To również olbrzymia szansa na szereg zamówień dla polskich dostawców i podwykonawców, z którymi już teraz ściśle współpracują zarówno General Electric, jak i Hitachi, posiadające nad Wisłą wielkie zakłady mogące produkować na potrzeby przyszłej sieci BWRX-300 – zauważył Rafał Kasprów.

Inicjatywa OSGE posiada już sześć wydanych decyzji zasadniczych oraz wszczęto trzy postępowania w Głównej Dyrekcji Ochrony Środowiska o wydanie decyzji o uwarunkowaniach środowiskowych. Rozpoczęto także konsultacje transgraniczne dotyczące trzech lokalizacji dla pierwszych SMR-ów Orlenu i Synthosu: w Stawach Monowskich, Włocławku oraz Ostrołęce. W tym zakresie będą toczyć się rozmowy z Austrią, Białorusią, Czechami, Litwą, Niemcami i Słowacją.

– Wierzymy w możliwość szybkiego uzyskania wszystkich niezbędnych pozwoleń oraz ponadpartyjne wsparcie dla naszych działań. Nie istnieje bowiem żadna lepsza alternatywa niż rozporoszona energetyka jądrowa oparta na SMR-ach, szczególnie w wypadku ciepłownictwa, gdzie zastosowanie wielkoskalowej energetyki jądrowej jest utrudnione przez bliskość wielkich aglomeracji miejskich – tłumaczył prezes OSGE.

Nie bez znaczenia pozostają również wyzwania geopolityczne, związane z koniecznością przygotowywania się Polski i całej Europy na coraz bardziej agresywne działania Kremla.

– Bezpieczeństwo energetyczne to obecnie kluczowy element szerszej strategii rozwojowej i obronnej każdego kraju, zwłaszcza położonego w tak newralgicznym miejscu na mapie kontynentu jak Polska – podkreślał prof. Wacław Gudowski z Politechniki Królewskiej w Sztokholmie.

Spółka Orlen Synthos Green Energy deklaruje chęć uruchomienia pierwszego w Polsce reaktora BWRX-300 do 2030 roku.

Źródło: PAP MediaRoom