Wrocławski dom na wodzie, pierwszy w Polsce – alternatywne rozwiązanie w nieruchomościach

Orzech

Inwestowanie w nieruchomości może przybierać różne, także dość nietypowe formy. Jedną z nich jest alternatywne rozwiązanie w postaci domu na… wodzie. Pierwsza taka nieruchomość powstała we Wrocławiu na rzece Odrze już 12 lat temu, jednak wciąż jest to mniej popularny, a niezwykle ciekawy projekt, który zwraca na siebie uwagę.

Wrocławski dom na wodzie, pierwszy w Polsce

We Wrocławiu od 2011 roku można podziwiać dom usytuowany na wodzie, przy Wybrzeżu Juliusza Słowackiego. Miasto nadało mu swój adres i stanowi pełnowartościowy budynek. Stanowi on prekursorski obiekt w naszym kraju, który doczekał się raptem kilku podobnych budowli.

– Idea domu na wodzie była moim małym marzeniem. Podobno 700 mln ludzi na świecie mieszka na wodzie, m.in. w Azji i Ameryce Południowej. Tam się rodzą, mieszkają, mają pływające sklepy, całą infrastrukturę. Tutaj, w Polsce, trzeba było wszystko wymyślić samemu i odkrywać krok po kroku, od podstaw – mówi Kamil Zaremba, pomysłodawca i twórca pierwszego w Polsce domu na wodzie, a także twórca Odra Centrum i prezes zarządu fundacji OnWater.

– Sama konstrukcja posiada prostą bryłę, niewychodzącą ponad nadbrzeże, która nie konkuruje z budynkami znajdującymi się wokół. Wkomponowuje się w tę przestrzeń. Środek ciężkości jest nisko, więc nie buja cały domem i nie następuje tzw. zmęczenie konstrukcji. Dźwięki miasta, z zewnątrz, nie są słyszalne w środku dzięki odpowiedniemu – dodaje.

Budynek został postawiony na betonowym pływaku, co stanowi jego dużą zaletę – jest niezatapialny. To trwała konstrukcja, która nie wymaga bieżącej konserwacji. Żywotność takiego domu zależna jest od betonowej konstrukcji – dom na wodzie we Wrocławiu ma betonową podstawę o wadze 130 ton. Jest to beton podwodny, hydrotechniczny, konstrukcyjny i wodoszczelny, który po testach pozwala na utrzymanie nieruchomości w idealnym stanie przez kilkadziesiąt lat.

Dom na wodzie - alternatywna dla zwykłego domu z wieloma zaletami

Nieruchomość znajdująca się na wodzie może być ciekawym rozwiązaniem dla osób, które pragną mieszkać blisko natury, ale nie na obrzeżach miasta. Tak, jak we Wrocławiu, okolica z widokiem na rozległą rzekę, stanowiącą enklawę przyrodniczą, ale zarazem blisko centrum, wydaje się idealnym rozwiązaniem.

Dom na wodzie to piękny widok zza okna – trzeba jednak pamiętać, że aby te widoki cieszyły oko, oznacza to duże okna aż do samej podłogi. Wówczas są niestety uzyski termiczne. Jednak tego typu obiekt szkieletowy, ze ścianami bardzo ciepłymi, o dobrym współczynniku przenikania w zasadzie nie potrzebuje dużych nakładów grzewczych.

– W lutym mieliśmy wyłączone ogrzewanie, bo było tu ciepło. W grudniu i styczniu był moment, że przy dużych przymrozkach włączyliśmy je. Jednak większość czasu nie ma takiej potrzeby. Natomiast na wodzie nie ma wokół drzew, a latem słońce mocno potrafi nagrzać budynek. Wtedy trzeba taki dom ochładzać i to już należy wziąć pod uwagę, planując tego rodzaju inwestycję – twierdzi Kamil Zaremba.

Cały projekt domu na wodzie z założenia jest ekologiczny i ekonomiczny. Taki budynek jest niskoemisyjny i energooszczędny. Zawiera rekuperację, system odzyskiwania szarej wody, prostą instalację elektryczną, która nie ma strat, a także instalacja fotowoltaiczna. Jest to więc idealne rozwiązanie dla tych, którzy chcą zainwestować w ekologiczne rozwiązanie.

Duże okna w domu na wodzie sprawiają, że przyroda wchodzi wręcz do jego wnętrza. To prawdziwa gratka dla każdego, kto chce mieć bliski kontakt z naturą. Wokół wrocławskiego domu znajdują się pływające ogrody ze specjalnie dobraną lokalną roślinnością – stanowią one biofiltry dla wody, oczyszczając ją. Ponadto to miejsca lęgowe dla wielu ptaków.

Nietypowe rozwiązania w branży nieruchomości

Alternatywne rozwiązania w branży nieruchomości stanowią prawdziwą gratkę dla koneserów lub inwestorów. Dom na wodzie wciąż jest mało popularnym rozwiązaniem, jednak forma małego domu, np. znajdującego się tuż przy wodzie, ma coraz większą liczbę zwolenników.

– Domy modułowe, które można postawić przy linii brzegowej np. jeziora na Warmii i Mazurach, czy w górach, albo tuż przy morzu to świetne rozwiązanie dla tych, którzy szukają nietypowego rozwiązania i alternatywy dla tradycyjnego budownictwa. Tak jak w domu na wodzie, tak i w domach modułowych można mieszkać i odpoczywać cały rok, będąc blisko natury. Kiedy z nich nie korzystamy, można je wynająć i czerpać z dodatkowe korzyści finansowe – mówi Rafał Nowakowski, prezes CubeEco Sp. z o.o., właściciela obiektu Balance Park w Ustroniu Morskim.

Zarówno domy modułowe, położone w malowniczych przyrodniczo lokalizacjach, jak i te na wodzie, to świetna alternatywa dla tych, którzy chcą zamieszkać blisko natury i cieszyć się nią każdego dnia. Oba wspomniane rodzaje nieruchomości stanowią także świetną formę inwestycji – w okresie wzmożonego ruchu turystycznego, wyjeżdżając na swoje wakacje, można je wynająć, tym samym czerpiąc dodatkowe korzyści. Natomiast w pozostałe miesiące będą stanowiły enklawę spokoju.