19.09.2014
Zamiast narkotyków, alkoholu i upadku w patologię wolą mówić o eksperymentach sztuki wysokich lotów. Po latach adres Dietla 44 nie elektryzuje i nie przyciąga. Majaczy jedynie w nostalgicznych wspomnieniach bywalców.
W 2012 roku kamienica przy ulicy Dietla 44 dudniła życiem. Dudniła dosłownie. Znajdowała się w oku cyklonu frywolnej twórczości - koncertów muzycznych, śpiewów, tańców, spektakli, performance'ów. Do środka można było dostać się przez otwartą bramę albo torując sobie drogę silnym kopniakiem, jeśli stawiała opór...