13.07.2015
O torze motocyklowo-samochodowym, który wygrał tegoroczną edycję Budżetu Obywatelskiego, rozmawiamy z projektodawcą, Łukaszem Filipiakiem.
Jakub Drath, LoveKraków.pl: Po ogłoszeniu wyników głosowania wiele osób zadawało pytanie: po co krakowianom taki tor?
Łukasz Filipiak, członek Stowarzyszenia MotoAutostrada: Jest kilka powodów. W Krakowie nie ma miejsca do bezpiecznej nauki jazdy i podnoszenia swoich umiejętności. Jeśli ktoś chce poćwiczyć, ma do dyspozycji tylko parkingi przy supermarketach, z których jest przeganiany przez ochronę, albo drogi publiczne, co jest bardzo kiepskim pomysłem. Po drugie, środowiska motoryzacyjne, np. stunterzy czy drifterzy, nie mają gdzie trenować. Tor byłby miejscem spotkań i imprez o takim charakterze...