"pajdus" napisał:
Posłuchałem twojej rady "naye66" i poczytałem poniżej kilka odnośników do tego typu tematów (oczywiście to tylko przykłady).
http://www.wspolnotamieszkaniowa.pl/abc ... y/767.html
http://wspolnotymaleiduze.pl/zrob-to-sam/
http://www.administrator24.info/artykul ... cyduje-sad
http://prawo.rp.pl/artykul/71963.html
Ponieważ nie jestem prawnikiem więc niech wnioski każdy wyciągnie sam.
Najlepsze jest to że możemy o tym latami dyskutować a i tak na końcu zdecyduje większość głosów.
Odnośnie większości głosów to jak tam wyniki głosowania.
A i jeszcze jedno: zawsze mi się wydawało że na początku każdej pracy wszyscy starają się zdobyć zaufanie współpracowników widać myliłem się. (to taka tylko myśl).
"lufthanza" napisał:
Jeżeli nie widzisz różnicy nic na to nie poradzę, zawsze można wprowadzić zarząd komisaryczny.
Wystarczy wniosek do sądu.
"arrow" napisał:
Naye666, jesteś członkiem zarządu, wymądrzasz się, a brak ci elementarnej wiedzy. Od kilku postów maglujecie przepis, odnośnie którego brniecie (mówię o zarządzie) w błędną interpretację. .
"arrow" napisał:
Lufthansa ma bezsprzecznie rację. W art.31 a) faktycznie zarząd MOŻE i NIE MUSI zwoływać zebrania właścicieli, ale jeśli chodzi o punkt b) którego tyczy się dyskusja, to nakłada on na was - za przeproszeniem - zasrany obowiązek zwołania tego zebrania, jeśli 1/10 udziałowców taki wniosek złoży. Wedle tego przepisu jesteście do tego obowiązani, i nie jest to już wasze "widzimisię" czy wam się chce czy nie. Mało tego - jeśli wniosek będzie posiadał porządek zebrania i termin będziecie musieli się do tego ustosunkować. .
"arrow" napisał:
Abyś to lepiej zrozumiał zestawię Ci powyższe z prawnym sposobem odwołania członków zarządu, lub całego zarządu.
Aby tego dokonać trzeba skierować do zarządu wniosek o zwołanie zebrania przez właścicieli dysponujących łącznie co najmniej 1/10 udziałów w nieruchomości wspólnej - czyli dokładnie ta sama ścieżka jak w art. 31 pkt b). Jeśli twoim zdaniem w przypadku tego przepisu zwołanie zebrania mimo wszystko nadal zależy od "widzimisię" zarządu, to takie zebranie nigdy nie zostałoby zwołane, a zarząd odwołany.
Zanotuj więc sobie gdzieś w ważnym miejscu, że nie jesteś wszechwładnym szeryfem, ale podlegasz woli mieszkańców. .
"arrow" napisał:
A wszyscy mieszkańcy, którym poczynania zarządu nie pasują, pamiętajcie - jego członkowie odpowiadają ze swojego majątku za swoje działania, jak i zaniechania - ponoszą zarówno odpowiedzialność cywilną jak i karną. Co z tym zrobić wszyscy wiedzą.
"Relief" napisał:
W trakcie konsultacji.
"Relief" napisał:
To jest powód, aby poważnie zastanowić się nad składem tego zarządu.
"Relief" napisał:
Nie chodzi o to, co wolno a czego nie. Chodzi o nieścisłości. Np. dzieci mają same nie zostawać na placu zabaw - a czy 17-latek to jeszcze dziecko, czy już nie? Podobnych nieścisłości kilka się tam znajduje, wydaje mi się, że jeśli chcemy jakiś regulamin, który mówi co nam wolno, a co nie, to powinien on być precyzyjny.
"Relief" napisał:
Rzeczywiście kwestie umowy z nimi są kontrowersyjne, ale pomijając je, czy cokolwiek na osiedlu jest zaniedbane?
"Relief" napisał:
Nie, ale może w takim razie pod Żabką, albo za garażami po drugiej stronie ulicy?
...Zwłaszcza, że po parkingu biega Lewandowski, ktoś może piłką dostać po głowie :)
"S&S" napisał:
Każdy interpretuje ją po swojemu jak widać. A ja Baby123 problemu nie ma, wydaje się że Ty go cały czas masz...
"lufthanza" napisał:
Baby123 - napisałaś to:
"Aby zwolac zebranie musi byc powazny powod zwolania nie wystarczy 1/10 udzialow, zarzad moze odmowic zwolania zebrania bo jezeli nie ma srodkow albo nie ma waznego tematu do omowienia wolno mu odmowic zwolania takiego zebrania i zaproponowac spotkanie a takie juz zaproponowal.
Dodatkowo tylko w przypadku zebrania rocznego mozemy sami je zwolac."
A ma się to nijak do zacytowanej ustawy.
"S&S" napisał:
[quote="Relief":ta0htra1]No proszę Cię - czy my mamy po 15 lat? Przecież to niepoważne jest. Zebranie na parkingu :)
"Relief" napisał:
.......
Zarząd dobrze wie, co nie pasuje mieszkańcom, bo ciągle się to przewija. Np. samowolne powiększanie ogródków przez niektórych mieszkańców, parkowanie przez obcych na naszym parkingu, ogólnie sprawy o które cały czas jest dym.
"Relief" napisał:
To jest powód, aby poważnie zastanowić się nad składem tego zarządu.
"Relief" napisał:
Mam inne zdanie na ten temat. Czytałaś regulamin porządkowy, napisany na kolanie w 15 minut (a przynajmniej tak wyglądający)? Najwyraźniej to + dym w sprawie ogródków przy płocie + inne drobne sprawy co niektóre osoby bardzo wkurzyły. Zresztą ludzie chodzili zbierając podpisy pod organizację zebrania, które jest potrzebna, aby w kilku tematach móc nawiązać merytoryczną dyskusję.
"Relief" napisał:
To jest jedyna uchwała, którą podpisałem na tak ;p choć uważam, że dużo lepsze byłyby dwa osobne fundusze na te cele.
"Relief" napisał:
To tylko Twoje domysły. Póki co administracja przez AMD jest ok. A co jeśli zarząd chce wepchnąć firmę administracyjną po znajomości? Albo chce koniecznie wybrać firmę tańszą, niekoniecznie lepszą? Tak jak to było z notariuszem - ciekawe dlaczego co niektórych członków wspólnoty nie było na zawiadomieniu z Urzędu Miasta dotyczącego zabudowy znajdujących się obok działek. Czyżby notariusz, o którym słyszałem złe opinie, coś zawalił i nie są oni współwłaścicielami tych terenów? Innego wytłumaczenia sobie nie wyobrażam.
"Relief" napisał:
No właśnie, dobrze. A ja się boję, że zarząd będzie się kierował tym, czy firma będzie TANIA, a nie DOBRA.
"Relief" napisał:
No proszę Cię - czy my mamy po 15 lat? Przecież to niepoważne jest. Zebranie na parkingu :)
"kuzyn1" napisał:
Myśle że najprostszym rozwiązaniem jeśli proponowane zmiany nie przejdą a zarząd będzie miał wątpliwości czy podpisywać umową z ADM będzie stworzenie uchwały czy ktoś jest za czy przeciw podpisaniu umowy z ADM
"kuzyn1" napisał:
i ewentualnie drugiej w sprawie podpisania umowy z jakąś inną firmą jeśli ktoś z zarządu zna taką która jest zainteresowana współpracą.
"kuzyn1" napisał:
Nikt nie będzie miał wtedy pretensji do zarządu że wybraliście nie taką jak chcieliśmy. Wydaje mi się że to jest najpilniejsza sprawa ktoś musi przecież płacić nasze rachunki. Uchwały można wrzucić do skrzynek tak jak poprzednio ewentualnie wysłać jeśli ktoś jeszcze tutaj nie mieszka.Zebrania też nie musielibyśmy chyba zwoływać bo faktycznie możemy nie mieć na to środków.
"lufthanza" napisał:
"Oj male dzieci skoro zgodzilismy sie na to aby adresem korespondencyjnym byl adres kazdodoczesnego Zarzadcy, czyli ktorego z czlonkow zarzadu?"
I znowu to samo
zarządcy, a nie zarządu
"lufthanza" napisał:
Pomijając,
załóżmy że macie rację co do AMD i wszystkich innych rzeczy. Czy nie można było poczekać i razem z uchwałami, które dostaliśmy do skrzynek wrzucić uchwałę przekazującą teren przy płocie do użytku mieszkańców skrajnych mieszkań?
Nie było by problemów, utyskiwań, kłótni, itp.
"lufthanza" napisał:
"Czy musiało to zostać załatwione tak, jak zostało?
"lufthanza" napisał:
To między innymi rodzi moje obawy o poczynania tego zarządu - nic na to nie poradzę. I nie mam w d..., czy jesteśmy zarządzani w ten, czy w inny sposób, ponieważ właśnie ten sposób odbije się w latach późniejszych.
"kuzyn1" napisał:
Nie widze powodu dla którego mielibyśmy nie podpisywać umowy z AMD.
"kuzyn1" napisał:
Mieszkałem na osiedlu cztery pory roku i nigdy nie miałem problemu z tą firmą.
"kuzyn1" napisał:
Ludzie którzy byli na zebraniu wybrali AMD i zarząd powinien się do tego dostosować.
"kuzyn1" napisał:
"To nie są małe dzieci które trzeba prowadzić za rączkę. Każdy doskonale wiedział na co się decyduje . Miał wcześniej treść uchwał i mógł sprawdzić co to za firma a mimo to zagłosował na nią. Nic się nie zmieniło od tego czasu . A zarząd nie jest od tego żeby kwestionować nasze wybory więc nie widze powodu dla którego mielibyśmy podpisywać umową z inną pseudo firemką .(może mają jakąś swoją zaprzyjaźnioną)
"kuzyn1" napisał:
Mam pytanie dlaczego nie została jeszcze podpisana umowa z AMD ? Przecież wszyscy a przynajmniej wiekszość osób które były na zebraniu się zgodziły że z nimi podpiszemy umowę.Uchwała została przecież przegłosowana?
"lufthanza" napisał:
Tak, ale AMD jest naszym zarządcą.
"lufthanza" napisał:
...AMD ....nawet nie zdążyli się wykazać, lub nawywijać..
"lufthanza" napisał:
Baby dorośnij.
"lufthanza" napisał:
Osobiście nie przeszkadza mi AMD i nie wiem dlaczego tak ich bojkotujecie - nawet nie zdążyli się wykazać, lub nawywijać.
"lufthanza" napisał:
Tak oczywiście mam układ z developerem i dostałem mieszkanie w gratisie do miejsca na parkingu.
Możesz lubić członka/ów zarządu, ale ja zdania o ich zarządzaniu nie zmienię.
"lufthanza" napisał:
A, jeszcze jedno.
Tak ważniejsza jest dla mnie droga P. PÓŻ., bo developer nie jest dla mnie zagrożeniem.
"lufthanza" napisał:
Drogi pożarowej dla lokalu E/2????????????????
O ile mnie pamięć nie myli, to właśnie o tej drodze pisałem i zostałem przez was wyzwany od - powiedzmy sobie niedoinformowanych.
Nie bardzo wiem jak nazwać to, co wyrabiacie na naszym osiedlu.
"pajdus" napisał:
Czy ja dobrze rozumie mimo że jestem mieszkańcem osiedla to mam się nie wypowiadać bo nie jestem prawnikiem i nie znam wszystkich przepisów prawa chyba coś ci się pomyliło.
Przyznaje się nie wiedziałem o wyrokach sądu odnośnie takich zapisów. Natomiast nie zmienia to faktu że uważam że skoro chcemy mieć fundusz inwestycyjni to czy nie lepiej zrobić osobna opłatę w czynszu, ponieważ miejmy na uwadze że remonty się pojawia za 10 - 15 lat np. naprawa dachu (to tylko przykład). I jeżeli w tym czasie wykorzystamy fundusze remontowe na inwestycje to dopiero wówczas odczujemy wszyscy kosz takiej naprawy. Natomiast jeżeli kasa z funduszu remontowego będzie nie naruszona w jakimś stopniu to może wtedy nie będzie tak źle z tak dużym remontem. A może firma AMD wiedząc jak to wygląda z doświadczenia specjalnie nazwała ten fundusz remontowym.
"pajdus" napisał:
Odnośnie administratora osiedla to nie chciał bym trafić "z deszczu pod rynnę" bo ostatecznie to i tak wspólnota poniesie koszty a nie zarząd. Skoro zarząd ma już jakąś firmę na oku to dlaczego nie poinformował wspólnoty co to za firma jakie są jej koszty itd. to jakaś wielka tajemnica ???
Wydaje mi się że nasz członek zarządu od samego początku na tym forum ciągle mówił o zmianie administratora osiedla teraz próbuje to wprowadzić w życie czy to nie wydaje się dziwne????
"Relief" napisał:
[quote="Baby123":19u2offy]
Aby szlaban powstal na takie cudo potrzebna jest uchwala, z tego co zdazylam doczytac to raczej jeden z czlonkow zarzadu jest przeciwny szlabanowi.
"Baby123" napisał:
Czy wy kiedys mieszkaliscie we wspolnocie?
Znacie zasady funkcjonowania wspolnoty?
"pajdus" napisał:
[quote="Baby123":26x1tj3v][quote="pajdus":26x1tj3v]Skoro wspólnota podczas głosowania zobowiązała zarząd do podpisania umowy z konkretnym zarządcą to nierozumnie jak 3 osoby z zarządu mogą to podważać.
Zgadam się z faktem że w przypadku gdy zarządca się nie sprawdzi należy go zmienić natomiast nie zgadzam się aby ta decyzja należała tylko do 3 osób z zarządu, taką decyzje powinna podejmować wspólnota po przedstawieniu proponowanych firm przez zarząd.
Co do funduszu remontowego to faktycznie należ wprowadzić drugi fundusz inwestycyjny z zastrzeżeniem że inwestycje powyżej XX kwoty muszą mieć zgodę wspólnoty. Kwota do ustalenia.
"lufthanza" napisał:
A jaki widzisz problem w jego utworzeniu - Baby.
Nie jesteśmy ograniczeni prawem tylko do funduszu remontowo-inwestycyjnego.
"pajdus" napisał:
Skoro wspólnota podczas głosowania zobowiązała zarząd do podpisania umowy z konkretnym zarządcą to nierozumnie jak 3 osoby z zarządu mogą to podważać.
Zgadam się z faktem że w przypadku gdy zarządca się nie sprawdzi należy go zmienić natomiast nie zgadzam się aby ta decyzja należała tylko do 3 osób z zarządu, taką decyzje powinna podejmować wspólnota po przedstawieniu proponowanych firm przez zarząd.
Co do funduszu remontowego to faktycznie należ wprowadzić drugi fundusz inwestycyjny z zastrzeżeniem że inwestycje powyżej XX kwoty muszą mieć zgodę wspólnoty. Kwota do ustalenia.
"lufthanza" napisał:
Wystarczą dwa fundusze i sprawa rozwiązana.
"pajdus" napisał:
Znalazłem w skrzynce pocztowej uchwały do głosowania mam kilka wątpliwości i nie wiem jak Państwo??
Interpretacje uchwały Nr9/2015 czy to oznacza że zarząd może sam zmienić zarządcę budynków dowolnie go wybierając bez głosowania późniejszego wspólnoty??
"pajdus" napisał:
Przecież dopiero było glosowanie nad zarządcą budynku co takiego się zmieniło w ciągu miesiąca czy nie jest tak że zarząd chce wciągnąć do interesu jakiegoś znajomego??
"pajdus" napisał:
Interpretacje uchwały Nr11/2015 czy to nie oznacza że z funduszu remontowego nagle zostaną postawione szlabany przy parkingu ogólnodostępnym??? lub inne tak zwane inwestycje zarządu.
Czy takie głosowanie jest w ogóle ważne (jak ma wyglądać liczenie głosów, czy nie powinno być zebrania i udziału notariusza itp.)
"lufthanza" napisał:
Dokładnie, to co wyprawiają członkowie zarządu (a na pewno dwóch) to skandal. Bez jakiejkolwiek zgody wspólnoty zagarnęli część wspólną i mają czelność wypowiadać się tak, jak to widać po postach członka zarządu - naye666.
Drodzy sąsiedzi, zastanówcie się zanim popiszecie jakąkolwiek uchwałę "spłodzoną" przez ten twór.
"lufthanza" napisał:
Chociażby fundusz remontowo-inwestycyjny powinien być dwoma osobnymi funduszami, remontowym i konserwacyjnym - inaczej z pieniędzy, które mają być na przyszłe remonty będą sobie urządzać własne ogródki, co z resztą właśnie zaprezentowali przestawiając płot (o czym wspomniał S&S).
"Corso" napisał:
bardzo ciekawy pomysl z tym wynajmowalem miejsc postojowych i przekazanie zysku dla wspólnoty. gdzieś takie rozwiązanie już funkcjonuje? Ciekawą też mieliscie wczesniejszą dyskusję, kiedy część mieszkancow chciałaby mieć grodzony parking pod blokiem nic za to nie placac, z argumentem że przeciez się nalezy :) Ludzie którzy kupili za kilkanascie tysi miejsce pod ziemią czy kilka tysi za powierzchnie byliby pewnie zachwyceni że mają jeszcze fundowac teraz komuś miejsce za darmo.
"Relief" napisał:
@baby123, to już bardziej opłacalny jest szlaban i odpłatność miejsc - policz sobie circa 60-70 miejsc "na zewnątrz", 1 blokada kosztuje (taka biedniejsza) 200-250 zł. Szlaban z montażem to koszt około 4000 (oczywiście nie liczę dodatkowych kosztów, choć np. prąd jest w pobliżu - mamy podświetlany "szyld" - ale nawet z nimi jest to dużo mniej). Ogrodzenia nie trzeba - rozjeżdżanie zieleni nawet jeśli będzie miało miejsce można zgłaszać Straży Miejskiej - oni chętnie zatroszczą się o gminny budżet.
"Relief" napisał:
Problemem są DZICY parkujący, bo że w przyszłości nie dla wszystkich na tym parkingu starczy miejsca nie ulega wątpliwości. Taka jest różnica pomiędzy tym parkingiem (zakładając, że jest odgrodzony), a tym wewnątrz z miejscami wykupionymi na wyłączność. Piszemy o tym od dobrych kilku stron.
[quote="naye666":2r8entki]
- blokada - wstępnie np 20 miejsc pod wynajem + większa blokada na dojazd na stronę dalszą, kluczyk ma każdy mieszkaniec.
"alien" napisał:
Dyskusja szła w stronę wynajmu miejsca to proszę dyskutujmy. Kto poniesie koszty montażu blokad?? I ile taka blokada kosztuje??
My wspólnota, mieszkańcy?? przecież nie ma na to środków!! jak nie ma szlaban to jak mają znaleźć się nagle na blokady!
"Relief" napisał:
Akurat najwięcej dzikich parkowiczów jest na tej części dalej od osiedla.
Pilot to chyba zakładamy że każdy chętny sobie kupi za te 20 zł.
"alien" napisał:
Nikt tutaj nie chce żyć na koszt innych!!!
"alien" napisał:
Samochód jest środkiem transportu, a nie ozdobą parkingu i parkowanie jego jak dla mnie ma się ni jak do jego utrzymania.
"alien" napisał:
nie wliczam w koszt utrzymania auta miejsca parkingowego tylko jego serwisowanie, ubezpieczenie, paliwo.
"alien" napisał:
Parking wykupiony na własność to bardziej dobro luksusowe, na które nie każdy w tej chwili mógł sobie pozwolić!!! I wcale nie konieczność wliczona do przez Baby123 w jego utrzymanie.
"alien" napisał:
Myślę, że czas zakończyć tą bezsensowną debatę. Decyzja będzie należeć do większości.
Swoją drogą wcale mnie nie dziwi,to że odmienne zdanie mają Ci którzy wykupili sobie miejsce...
Dobrze, że większość tych miejsc nie ma.
"Relief" napisał:
Tak? Ciekawe, bo kilka miesięcy temu jak pytałem dewelopera to mieli ostatnie miejsce za które dali zaporową cenę "bo ostatnie" - więc się zaciekawię. Co i tak nie zmieni mojego zdania w sprawie ogrodzenia parkingu od Stabłowickiej.
"Relief" napisał:
Rozumiem Baby123 że nigdy nie przyjadą do Ciebie goście, nigdy nie kupisz drugiego samochodu itp. Słowem z parkingu od Stabłowickiej nie skorzystasz.
"lufthanza" napisał:
Baby123....
"parkowanie pojazdow mechanicznych na parkingu to parkowanie", a "nieproszeni goście będą sobie zmieniać oleje, opony, klocki hamulcowe itp.",
To nie mamy o czym rozmawiać.
Natomiast właśnie to forum jest odpowiednie, bo mają do niego dostęp wszyscy (również przyszli wspólnotowcy) i niech sobie poczytają, co ich czeka - ze strony własnego zarządu również.
"lufthanza" napisał:
…..
nie, tylko uprawia samowolkę - dosłownie.
"alien" napisał:
Myślę, że szlaban można tak zamontować żeby auto osobowe spokojnie się schowało.
"alien" napisał:
Jeżeli chodzi o płot, o którym piszesz to myślę, że jest zbędny. W przyszłości jeśli będzie dochodzi do takich sytuacji, że ktoś przejeżdża przez pas zieleni to robi się zdjęcie i zgłasza na policję, że dochodzi do niszczenia mienia. Poza tym zainwestowanie w mały żywopłot będzie chyba mniejszym kosztem niż te twoje 25 000 w płot. I zawsze możemy to sami posadzić|:))
"alien" napisał:
Jeżeli chodzi o znaki to może nic nie dadzą ale pozwolą, że legalnie będzie można zwrócić uwagę obcym parkującym na naszym terenie, że parking jest naszą własnością i miejsca do parkowania przeznaczone są dla mieszkańców a nie sąsiadów z naprzeciwka. A tak w tej chwili nawet tego nie można...
A taki jeden z granatowego SEATA, sąsiad z bloków po drugiej stronie ulicy czuje się jak u siebie i nie reaguje na to co się do niego mówi.
"Relief" napisał:
Tutaj: http://goo.gl/34I3qr nikomu nie przeszkadza, że wjazd jest przy głównej ulicy. I to bardziej ruchliwej niż nasza. Argument o tamowaniu ruchu jest słaby - to Stabłowicka a nie KarkonoskaKoszt 25000 to chyba gdyby ZUS organizował przetarg
"alien" napisał:
Myślę, że takich przykładów może być wiele. Jeżeli nie zrobimy tego szlabanu teraz to daje góra dwa lata a życie samo to zweryfikuje i wszystkim mieszkającym tutaj zacznie to przeszkadzać.
"alien" napisał:
Mało jest teraz osiedli gdzie nie ma szlabanu. A jeżeli go nie ma to pewnie wspólnota debatuje na ten temat tak jak my!!! Kiedyś gdy auto nie było dobrem tak dostępnym dla wszystkich, nie było problemu ze znalezienie miejsca parkingowego, teraz gdy na rodzinę przypada minimum jedno auto to i o miejsce parkingowe trudno.
"alien" napisał:
Nie chodzi tutaj o to, żeby mieć miejsce na wyłączność za darmo z krzywdą dla tych co wykupili sobie parking między budynkami za kilka tysięcy ale o to, że teren przynależy do nas i to my jesteśmy za niego odpowiedzialni, więc dlaczego inni mają z tego korzystać. Poza tym myślę, że jeżeli okaże się, że aut parkujących z przodu (naszych aut) jest więcej niż miejsc parkingowych to przynajmniej nikt nie będzie miał do nikogo pretensji o to że brak wolnych miejsc. Wtedy będzie można przyjąć zasadę kto pierwszy ten lepszy ale nie teraz kiedy na parkingu około 30% aut jest nie nasza!!!!!
"alien" napisał:
Czy są jakieś przeszkody techniczne i prawne, aby taki szlaban postawić.
"Dolby" napisał:
.....Jeśli za rok zajdzie potrzeba wymiany piasku w piaskownicy ,
"Dolby" napisał:
... lub zorganizowania wychodka dla psów to będziesz namawiał bezdzietnych, tych co nie mają rowerów i psów do negowania tych wydatków?
"Dolby" napisał:
Przedmiotem nie jest budowa kapliczki buddyjskiej tylko zabezpieczenie podstawowego prawa każdego mieszkańca do wolnego miejsca parkingowego.
"Dolby" napisał:
...Kupiłem tu mieszkanie m.in. ze względu na spory parking jaki zaplanował developer. Nie godzę się by korzystały z niego obce osoby moim kosztem.
"Dolby" napisał:
........Nie chcę wracać do sytuacji w jakiej byłem mieszkając na blokowisku,po godzinie 17 zaparkowanie auta tylko na trawniku 300m od bramy.Jedynym wyjściem chroniącym nas przed obcymi samochodami jest szlaban.Na te znaki o których była mowa szkoda zwyczajnie pieniędzy,nikt się tym przejmował nie będzie..
"Relief" napisał:
Michale, znam osiedla, gdzie zarówno są garaże/miejsca na wyłączność, jak i wspólnoty zdecydowały się jednocześnie na montaż szlabanu aby się obcy w swoich samochodach nie pałętali.
"Relief" napisał:
Na szczęście Twój głos liczy się jedynie w ~1%, mimo iż po częstotliwości a przede wszystkim tonie wypowiedzi na tym forum, jak i na osiedlowym można by przypuszczać zgoła co innego. Będzie głosowanie pośród wszystkich i będziemy widzieć.
"Relief" napisał:
.... W każdym razie dyskusja tutaj jest bezcelowa i jeśli jej wreszcie nie zakończymy będzie się ciągnąć jeszcze długo - bez żadnego sensu.
"lufthanza" napisał:
Bardziej jasno tego nie napiszę - przepraszam.