Głównie chodzi o to, że ludzie budując się na Potokowej, budowali się praktycznie na odludziu, te X lat temu gdy znajomi stawiali dom to jak sięgnąłeś okiem było praktycznie pusto. Teraz muszą się przyzwyczaić do obecności większej ilości ludzi, ale i tak na swój sposób jest spokojnie, nie ma takiego ruchu samochodów i natężenia hałasu jak bliżej centrum, nadal jest gdzie pójść na spacer, nadal słychać ptaki, szum drzew i rżenie koni
Tylko robi się coraz ciaśniej
Ale uważam, że póki co lokalizacja jest nadal bardzo atrakcyjna dla ludzi ceniących sobie spokój.