Chciałem sobie spokojnie mieszkać i nie udzielać się w tych przedszkolnych przepychankach, ale dyskusja przekracza już pewne granice które tworzą osiedlowy kwas.

"naye666" napisał:
Zawsze w dyskusjach społecznych fascynuje mnie upartość i nieustępliwość, dążenie do jedynej racji. Możecie mieć swoje zdanie, czasami nie da rady go zmienić nawet najmądrzejszymi argumentami.

Przecież to właśnie ty naye666 wyzywasz wszystkich którzy mają odmienne zdanie od twojej jedynej i najwspanialszej racji, doprowadzając do tego, że dyskusja wszystkim brzydnie i ostatnimi czasy jest teatrem dwóch aktorów. Każdy kto nie zgadza się z twoimi poglądami i "najmądrzejszymi argumentami" jest węszycielem, wróżbitą, trollem, a już całą pewnością pracownikiem dewelopera.

Pamiętaj że nie mieszkasz tu sam - nie każdemu musi podobać się twój despotyzm i narzucanie wszystkim twoich genialnych rozwiązań, które za kilka lat odbiją się czkawką wszystkim mieszkańcom. Ja np. boję się o bryłę naszego budynku jeśli wszyscy ogródkowicze zaczną sadzić co popadnie. Geniuszy nie brakuje. Podobne zdanie mam o grillowaniu - nie ma w koło terenów zielonych? Trzeba kopcić sąsiadom w okna? Z fitnessu też chcę korzystać tak jak większość - tym bardziej jeśli ma być na wzór z CPR. Mało tego - od początku chciałem aby tak to u nas wyglądało.

Na każdym nowym osiedlu znajdzie się ktoś młody kto kupił swoje pierwsze w życiu mieszkanie i ma fioła na punkcie inkwizycji, taki Winkelried narodów. Gdzieś wcześniej wspominałeś o roczniku ok. '88 - pożyjesz trochę i zobaczysz że nie zawsze warto się tak spinać.
Przewodzisz osiedlowym forum, tu na invmap zalewasz całe podstrony, może lubisz przewodzić i rządzić (może kandydatura do rady?), ale wbrew swoim przekonaniom nie jesteś naczelnym obrońcą osiedla - nie każdemu twoja "pomoc" jest potrzebna. Masz tu 4, może 5 kibiców, gdzie reszta? Reszcie nawet nie chce się czytać tych przepychanek. Więc nie mąć już proszę i daj normalnie mieszkać, to forum to nie prywatne podwórko - u nas w gruncie rzeczy wystarczy wybrać dobrego zarządcę, z wiedzą i dobrą marką, któremu notarialnie powierzymy zarząd a sami wybierzemy radę - w pozostałych kwestiach nie uważam aby deweloper nas w jakiś sposób wykorzystał czy oszukał. Więcej pogody ducha życzę.