"arekula" napisał:
Paradoksalnie w nowszym bloku jest więcej do zrobienia z funduszu remontowego niż w tych starych klockach.
Brama garażowa ciągle się psuje, brama do osiedla też się psuje, rynny już wymienili, teraz są przecieki z tarasów do garaży, itp, itd...masakra. Do tego: trawę trzeba kosić, plac zabaw utrzymywać, ochraniarzy - śpiochów, darmozjadów utrzymywać, monitoring ktoś konserwuje, osiedle ma na etacie konserwatora, kotłownia gazowa - w zimie częste awarie.
Wydaje mi się, że prace, które wymieniłeś (koszenie, ochronę, plac zabaw, monitoring) nie są opłacane z funduszu remontowego, lecz z czynszu. Pod fundusz podchodzą tylko remonty i ew. naprawy.
0,2 zł/m2 może i mało, ale nie zapominałbym o tym, że przez 5 lat masz rękojmie i gwarancję od dewelopera, więc w tym czasie powinieneś tylko zbierać, a później wydawać i ew. po tym czasie podnieść. Ale kwota, która tu padła (2zł/m2) wydaje mi się absurdalna...