Witam,

Mieszkaniec Mochnackiego - świetny post, i mam nadzieję, że każdy przed podpisaniem aktu notarialnego będzie w stanie przemyśleć temat!!!
Potraktujmy więc to forum jako narzędzie do współpracy.
1. Zarządca wedle moje rozumienia reprezentuje nas, mieszkańców. Jeśli się nie wywiązuje z obowiązków, a z pewnością najlepszym tego dowodem jest nie podjęcie się zorganizowania funduszu remontowego, należy SZYBKO się go pozbyć. Rozwiązanie jest, tym lepiej szybko się poznać, zaktywizować mieszkańców w największych metrażowo mieszkaniach i przy okazji się zorientować, kto będzie dosyć aktywnym ogniwem z naszej strony...
2. Jak w takim razie wygląda współdzielenie kosztów dopóki wszystkie mieszkania nie są sprzedane?
3. Piszę pro forma, bo to powinno być jasne - fundusz remontowy w tym ogrodzenie - konieczne. Oferowane gazony to żadne rozwiązanie.
4. Zauważyłam, że podzielili działki, fakt. Mimo to, powinniśmy się trzymać razem, bo będzie z czasem wiele kwestii wspólnych, jak np. w/w parkowanie na chodnikach, segregowanie śmieci (śmietnik jest w pomieszczeniu w budynku-dla niezorientowanych), czy nawet zorganizowanie wspólnego monitoringu, czy wyceny podobnego ogrodzenia dla bloków, by utrzymać ład estetyczny:), zobaczmy jak się akcja rozwinie.

Ja tez trzymam kciuki za udane sąsiedztwo:)

M. (z bloku A)

Witam,

kupiłam mieszkanie - bardzo mi się podoba lokalizacja ( 5 min do sklepu, na przystanek, do szkoły, etc.), blok i plan samego mieszkania (teraz stawiają same smutne bloki, klocki w Krakowie lub koszmarne ceny), ale... żałuję, że dopiero dziś rozmawiałam z koleżanką, która w WS kupiła mieszkanie na Halszki, gdzie:
1. Lipa z firmą zarządzającą obiektem - trzeba uważać na zapis w umowie- w sumie w akcie notarialnym- tam mieszkańcy się zebrali i wspólnie oddali akty notarialne do oceny prawnika, więc zapisy np. o reklamach na bloku, sposobie zarządzania nieruchomością, etc - wywalili, choć po bojach. Nie skorzystali z notariusza rekomendowanego przez WS!!! Chętnie więc poznam sąsiadów z bloku, który ma zostać oddany w drugim kwartale, bo w grupie z pewnością lepiej nam pójdzie, trzeba będzie zawiązać wspólnotę i działać! Ogrodzenia nie będzie, ogrzewanie = kotłownia w bloku. Ważna jest też firma wybrana na dostarczenie internetu. Kolory na klatce - lekko ich poniosło, ale ważne, że dosyć praktycznie rozwiązane pod kątem czystości (teraz mieszkam w nowym budownictwie, gdzie na ścianach nie ma fliz, więc jasna ściana jest ubrudzona od pierwszego tygodnia funkcjonowania bloku...).

Czekam na kontakt od przyszłych sąsiadów!

M.
magdalena.mochnackiego@gmail.com