Na filmiku cała prawda o tym osiedlu jest pokazana w 1:28 i 3:00 - ciasno, wąsko i nie ma gdzie zaparkować!

"Nabuhodonozor" napisał:
odnośnie maila Pana Mariusz_Zor z dnia 31.03; widzę, że czas mija, a Deweloper nie ma zamiaru zabrać głosu, niestety brak odpowiedzi, czasem też jest odpowiedzią

Na tym polega “ wysoki standard obsługi” dewelopera LCC - sprzedać mieszkanie i olać klienta.
Tak jak napisałeś, brak odpowiedzi jest potwierdzeniem, że mieszkańcy prawie 200 mieszkań będą skazani na jedyny dojazd, przez wąską osiedlową ul. Potokową, beż żadnej alternatywy.
Tylko kwestia czasu gdy uświadomią sobie, jak bardzo jest to uciążliwe i niebezpieczne. I wystawią odpowiednią „laurkę” dla LCC.

Samo osiedle również jest fatalnie zaprojektowane pod względem komunikacyjnym. Uliczki są wąskie, a zewnętrznych miejsc parkingowych jest ok. 10 (jeszcze nie zaczęły się odbiory, a już nie ma gdzie zaparkować). Parkingi podziemne tego problemu nie rozwiążą, bo rzadko kto ma tylko jedno auto (zwłaszcza, że przy osiedlu praktycznie nie istnieje komunikacja miejska (jeden autobus 103), a i nie każdym autem można wjechać do garażu.
Brak chodników to jedno, ale już podjazdy przy szeregówkach są tak krótkie, że auto typu kombi wystaje na ulicę. Żenada i głupota.

Proszę developera LCC o odpowiedz na poniższe pytania:
1. Jakie są ostateczne plany związane z dojazdem do osiedla? Czy są szanse, że dojazd będzie przebiegał od strony ul. Północnej? Kiedy ostatecznie możemy liczyć na decyzję- czy trwają rozmowy, negocjacje itp? Jakie warianty dojazdu są rozważane?
2. Dlaczego decyzja o zmianie koncepcji osiedla tj. postawienie dodatkowych budynków wielorodzinnych zamiast szeregówek, nastąpiła tak późno? Działanie to zrujnowało moje zaufanie do LCC i odczytuje to jako działanie nieuczciwe. Wiele osób dowiedziało się o tej zmianie już po zakupie nieruchomości, a mogło to mieć wpływ na ich decyzję.

Przyznam, że nastąpił ciekawy zwrot w dyskusji...
W takim razie chciałbym pójść krok dalej. Ponieważ wszyscy wiemy, że LCC na bieżąco śledzi forum, czy mógłbym grzecznie zadać do nich otwarte pytania:
1. Jakie są ostateczne plany związane z dojazdem do osiedla? Czy są szanse, że dojazd będzie przebiegał od strony ul. Północnej? Kiedy ostatecznie możemy liczyć na decyzję- czy trwają rozmowy, negocjacje itp? Jakie warianty dojazdu są rozważane?
2. Dlaczego decyzja o zmianie koncepcji osiedla tj. postawienie dodatkowych budynków wielorodzinnych zamiast szeregówek, nastąpiła tak późno? Działanie to zrujnowało moje zaufanie do LCC i odczytuje to jako działanie nieuczciwe. Wiele osób dowiedziało się o tej zmianie już po zakupie nieruchomości, a mogło to mieć wpływ na ich decyzję.

Z góry bardzo dziekuję za odpowiedź.

[quote:1lnc3h74]Tam naprawdę jest sortownia śmieci???!!! nie możliwe. Nie wierzę. Naprawdę ?????!!!![/quote:1lnc3h74]

Hi hi hi... wybaczcie... głuptasek ze mnie, takie oczywistości wypisywać... to wszystko przecież można znaleźć na stronie dewelopera.
Ciesze się, że jesteście tak dobrze poinformowani- ale jest jeszcze grupa osób które dopiero zaczynają zbierać informacje o tej świetnej nieruchomości.

[quote:1lnc3h74]Nie łudzę, się, że Deweloper, sam z siebie poszuka rozwiązania sytuacji z drogą, jeśli nie nasze interwencje w tym zakresie. Myślę, że na początek, dobrym posunięciem byłoby wyraźne naświetlenie tego problemu Deweloperowi. Zwłaszcza po zmianie koncepcji osiedla!!![/quote:1lnc3h74]

yyyyy coś konkretnego proponujesz?? Może zorganizujmy nocne pisanie listów do LCC... albo pikieta pod SKY TOWER?? hmmm ... a może jakieś forum o nowych inwestycjach??

[quote:1agkbaqx]Z tego co rozmawiałem już jakiś czas temu z deweloperem, LCC interesuje się działkami gminnymi nr 33, 34 (WR1K/00252842/5) i działką nr 37 (KW76825) - głównie ustanowieniem służebności drogi i działa w tej sprawie. Potrzebują jej jako alternatywnego dojazdu na budowę kolejnych dwóch budynków D i E, i będą się starać aby została w przyszłości jako stały dojazd do osiedla - tyle że chyba za wcześnie jeszcze aby ocieniać takie pomysły, skoro nic nie jest pewne.[/quote:1agkbaqx]

Ta kwestia powinna być rozwiązania JUŻ w momencie PROJEKTOWANIA osiedla. To, że LCC "interesuje się" tymi działkami jest bardzo dobrym hasłem marketingowym, aby sprzedać mieszkania. Gdyby mieli inne plany, ta sprawa zostałaby rozwiązania już dawno.
Dojazd do budowy jest teraz poprowadzony przez teren sortowni odpadów (tak tak na przeciwko osiedla jest sortowania odpadów http://www.trach.pl/kontakt.html ) i nie sądzę, aby zależało im na zmianie lokalizacji.


[quote:1agkbaqx]Nie mam też nic przeciwko akcji wyznaczenia miejsc postojowych, proszę bardzo - jestem ciekaw jaki będzie wynik, biorąc pod uwagę szerokość drogi i perspektywę dwóch dużych osiedli w najbliższym czasie.[/quote:1agkbaqx]

Ktoś taką drogę zaprojektował i wybudował za Państwowe pieniądze. Ta sama osoba powinna też dopilnować, aby na drodze znalazła się niezbędna "infrastruktura" umożliwiająca korzystanie z niej zgodnie z prawem.
Zakładając, że auta przestaną tam parkować i dwa samochody będą w stanie się minąć- pytam: JAK MAJĄ PORUSZAĆ SIĘ PIESI??? Dla nich już nie będzie miejsca!!

Rozumiem, że już niedługo na ul. Potokowej będzie można Cię spotkać w odblaskowej kamizelce z napisem "OJCIEC - służby porządkowe LCC", zajmującego się tym "Plebsem"(?) który śmiał zaparkować przed własną posesją. Zapewne straż miejska już czeka w gotowości na każdy Twój telefon. A może LCC będzie dołączać do kluczy mieszkania dodatkowy ostry przyrząd do wymierzania sprawiedliwości we własnym zakresie?? Naklejki z "karnym ku***" już zakupione?

Ok, musi być wyznaczone miejsce postojowe. A co w sytuacji gdy mieszkańcy wysilą się i miejsca zostaną wyznaczone zgodnie z obowiązującymi przepisami? Stracisz argument do interwencji. A dojazdu jak nie ma tak nie będzie.

Z drugiej strony co w sytuacji gdy mieszkańcy LCC będą parkować na ul. Potokowej? A będą, bo Wasze parkingi nie są w stanie pomieścić tylu aut.
Też doniesiesz na swoich sąsiadów?

Zrozum, że ta ulica nie nadaje się na dojazd do tak wielkiego osiedla i współegzystencji takiej masy mieszkańców (piesi + auta).


Zastanawiam się też dlaczego przypuszczasz, że obecni mieszkańcy będą biernie przyglądać się Twoim "agresywnym" poczynaniom. Boje się, że na tej ulicy wybuchnie jakaś wojna - zaczną się protesty, blokady, przyjedzie TV ... i po co LCC taka reklama?
Zachowujesz się jak okupant- wprowadzę się tam i zrobię porządek, zapanuje nowy ład. Jak historia pokazuje, to się nigdy nie udaje.

Czy naprawdę to będzie jedyna droga do osiedla?? Deweloperze LCC - pomyśl o dziesiątkach mieszkańców, którzy codziennie będą musieli poruszać się w takich warunkach!!

Rzeczywiście większym zagrożeniem niż Odra, była Ługowina (to ten strumyk który płynie obok inwestycji LCC). W 2010 Odra sięgała tylko do korony walów, ale za to wybijały studzienki i były lokalne podtopienia.
Bardziej martwiłbym się tym, że do tak wielkiego osiedla nie będzie praktycznie żadnego dojazdu. Codziennie będziecie Państwo stać w korkach na ul. Potokowej. Wąska uliczka na której parkują mieszkańcy po obu stronach, chodzą matki z wózkami, bawią sie dzieci itp. dojazd będzie prawdziwa udręką. Do tego, tą samą droga będą jeździć mieszkańcy pobliskich osiedli WPB i KC development.
Na waszym miejscu starałbym się wpłynąć na developera, aby zapewnił Wam alternatywny dojazd np. od ul. Północnej, póki jeszcze ktoś Was chce słuchać. Po oddaniu inwestycji nie macie co liczyć na ich pomoc, a codziennie będziecie tracić nerwy na dojazd do własnych domów.
Również radze dobrze przyjrzeć się ilości miejsc parkingowych na osiedlu. Każde mieszkanie będzie miało jedno miejsce na parkingu podziemnym, ale kto w dzisiejszych czasach ma tylko jedno auto? Zwłaszcza mieszkając na takich peryferiach, do którego dojeżdża 1 autobus. A co z wizytami rodziny, znajomych?? Przy tych kilku miejscach parkingowych kolo budynków, rozjechane trawniki gwarantowane.
Fikcją jest to, że osiedle jest dobrze skomunikowane. Tramwaj plus - trzeba dojechać autobusem; Autobus - 1. linia jezdzaca niepunktualnie, przepełniona w godzinach szczytu (zanim dojedzie do ul. Polnocnej, zapcha się mieszkańcami Pracz odrz. i Stabłowic). Autostrada? Wjazd daleko, ale przebiega na tyle blisko, że ją doskonale słychać.

Pozdrawiam

Właśnie na tym polega problem. Każda działka ma swoje plusy i minusy.W tym przypadku minusem jest fatalny dojazd, który będzie problemem dla obecnych i przyszłych mieszkańców. Na ul. Potokowej już są problemy z komunikacją po wybudowaniu osiedla WPB, do tego niedługo dojdzie KC Development... i najbardziej przerażająca jest wizja tak dużego osiedla od LCC- a to wszystko na kilkusetmetrowej drodze o szerokości dwóch aut osobowych, na której dodatkowo parkują mieszkańcy domków.
Niestety u nas w kraju ciągle panuje przyzwolenie na "bylejakość". Deweloperzy nadal budują osiedla nie zastanawiając sie nad szerszym aspektem swojej działalności - budują osiedla bez drogi dojazdowej, z szambami zamiast bezpośredniego podłączenia do miejskiego kolektora ściekowego, czy kilka metrów od kościoła. A my niestety musimy kupować takie mieszkania, bo ceny są przystępne lub nic innego nie ma na rynku.

Niestety ta działka jest niefortunna z kilku powodów - z jednej strony domki, z drugiej wały przeciwpowodziowe. Tak naprawdę jedyną alternatywą byłaby droga do ul. Północnej (przez działkę gdzie teraz są składowane odpady) lub do al. Śliwowej.
Ale deweloper się tym nie zajmie bo mu się po prostu nie opłaca i nie ma w tym wymiernego interesu.

Niestety kolejny, żenujący, przykład dewelopera budującego wielkie osiedle nie zapewniając stosownego dojazdu do samego osiedla. Cały ruch będzie odbywał się ul. Potokową, wąską osiedlową uliczką, kompletnie niedostosowaną do takiej ilości samochodów. Developer nie myśli o przyszłych mieszkańcach i ich bezpieczeństwie / wygodzie codziennego życia. Wstyd, że taki deweloper jak LCC nie zadba o wszystkie aspekty swojego osiedla.