Odnośnie mieszkania w tej okolicy, to w ciągu siedmiu lat zostałem dwa razy doszczętnie okradziony. Mam dwóch przyjaciół, którzy wynajmowali dwupokojowe mieszkanie obok i też zostali raz okradzeni (mieszkali tam rok, zaraz po kradzieży się wyprowadzili). Chociaż nie było to ich mieszkanie, stracili laptopy, tablety, itd. Wystarczy z resztą zapoznać się ze statystykami włamań i kradzieży, żeby upewnić się do opłacalności monitoringu czy ochrony. Bezpieczeństwo jest fundamentalną potrzebą każdego człowieka:



i nikt - ani mieszkający, ani wynajmujący nie będzie czuł się dobrze mając z tyłu głowy możliwość kradzieży cennych (również sentymentalnie) rzeczy czy zniszczenia mieszkania (w kupno i wykończenie którego włożyliśmy tyle serca).

Jeżeli stać nas na zakup mieszkania w centrum miasta, dołożenie kilkudziesięciu złotych do monitoringu i ochrony, powinno być rzeczą naturalną. Wierzę, że zdecydujemy się chronić nas, naszych najbliższych i nasze mienie tak, że nie będziemy musieli czytać w tym kontekście artykułów w Gazecie Wrocławskiej http://www.gazetawroclawska.pl/tag/wlamania-wroclaw.html?cookie=1.

Pozdrawiam!