"tomek1980" napisał:
Trochę przesadzają z opisem tej inwestycji. Jak można nazwać jeden budynek osiedlem? I te niezwykle przestronne mieszkania o powierzchni od 29,5 m Ciekawy kształt i forma Dobrego mają copywritera.

dokładnie poza tym zawsze jak widzę, że deweloper to spółka córka - założona specjalnie na cel tejże budowy, nie napawa mnie to optymizmem, w końcu ma to zabezpieczyć dewelopera (gdyby powinęła mu się noga w związku z tą inwestycją), a potencjalni nabywcy mieszkania, no cóż No i jak dla mnie termin oddania nie do zaakceptowania - szukałam mieszkania, które jest już gotowe (co najwyżej na ukończeniu), a tutaj jeszcze sporo pracy im zostało. Poza tym, jak deweloper podaje ost. kwartał, jaki termin zakończenia inwestycji, trzeba brać pod uwagę, że wczesna zima może termin wydłużyć..

"Jan" napisał:
ale bliżej do lidla co budują

fakt, istotny argument. Że też sama nie wzięłam tego pod uwagę wybierając konkretny budynek - przecież mieszkańcy budynku nr 1 mają najbliżej do Biedronki

"Jan" napisał:

A jaką masz koncepcje adaptacji tarasu?
Może jakieś przykłady zdjęcia?

Niestety nie mam żadnych zdjęć - koncepcja znajduje się w mojej głowie i jest efektem mojej wizji tarasu w połączeniu z tym, co jest dostępne w sieci :) Ostateczny projekt powstanie dopiero w przyszłym roku.

"Jan" napisał:


Naprawdę chciałem się dowiedzieć, kto jakimi parametrami, gustami sie kieruje.
Ile ludzi tyle różnych poglądów im więcej tym ciekawiej.
Dla przykładu jak oglądałem mieszkania na królewieckiej i przyglądałem się co ludzie mówią, to ciekawych rzeczy się dowiedziałem:
- dla jednego było ważne ściany pukał w każde, dla niego było ważne czy będzie ciepło.
- innemu się nie podobały okna balkonowe, i szukał bez balkonu
- dla pewnej babci widok i głośność , dlatego kupiłąaw środku na 1p
- jednemu się podobało, że jak kupi to na przeciw będzie miał znajomego albo brata 10m
- inny zauważył, że duży taras, to więcej problemów, w zimie śniegu i może cieknąć do domu a rozkład się podobał
- dla innego poddasze się podobało, bo nikt nie będzie zaglądał z góry.

Ciekawie ludzie motywują dlaczego dane mieszkanie im się podoba albo nie.
Dlatego jestem ciekawy, czym osoby, które kupiły się kierowały

Po raz kolejny powiem, że moim zdaniem to bez sensu - to wygląda raczej jakbyś jakąś ankietę robił do celów naukowych. Dla mnie ZUPEŁNIE NIEISTOTNE było "co tam ciekawego ludzie mówią", mam swoje potrzeby i wymagania. A przytoczone przez Ciebie "podsłuchane" (brrrr) rozmowy moje zdanie potwierdzają.

Żeby zaspokoić Twoją ciekawość - dla mnie istota była lokalizacja, pełen rozkład (2 pokoje+kuchnia), metraż (ok.50m2), wystawa okien w określoną stronę, dodatkowym atutem był taras (mam konkretną koncepcję jego adaptacji), a do tego wszystkiego cena (choć nie była najważniejszym kryterium). Nie zdecydowałabym się na mieszkanie na poddaszu - skosy powodują znaczne straty powierzchni (a za m2 płaci się "po podłodze") i nie mam zaufania do skosów (zacieki, zalewanie mieszkania). Jak widać - co człowiek, to opinia

"tomek1980" napisał:

Przejdź się do Dach-budu i poproś o pokazanie wolnych mieszkań. Może się okazać, że biorąc pod uwagę Twoje kryteria, wybór będzie bardzo mały.

Dokładnie, promocja jest przedłużona, w weekendy sporo ludzi przyjeżdza ogladać mieszkania, może się okazać, że te godne uwagi sa już po prostu sprzedane - ja na pewno zaczęłabym od tego.

Ale skoro piszesz, że

"Jan" napisał:
Powiem szczerze, że jestem skłonny kupić jakby obniżyli z 10%

to taka cena może być za miesiąc, dwa, pięć, albo wcale - więc dywagacje pt. które mieszkanie najlepiej kupić są bez sensu

Tym bardziej, że bierzesz pod uwagę mieszkania, które w tej chwili nawet po obniżce "nie łapią się" na RnS (1.piętro) albo w ogóle nie są objęte promocją (3-pok. w metrażu ok.50m2), bo jest ich kilka na całą inwestycję (i chyba i tak już są sprzedane).

A kryteria dla każdego są inne - np. dla mnie mieszkanie dwustronne na parterze jest nie do przyjęcia (jeśli byłeś na Królewieckiej wiesz o czym mówię), za to jednym z wazniejszych punktó było skierowanie mieszkania w określoną stronę (jednostronne).

Byliśmy dzisiaj na Królewickiej - i ku naszemu zdziwieniu od Pana, który jest z nowej firmy ochroniarskiej (podobno ekipa Dach budu przeniosła się na inną budowę) dowiedzieliśmy się, że jest przyspieszenie, jeśli chodzi o postęp prac. Obecnie oglądanie mieszkań odbywa się w obecności tego Pana.

No i zamontowane juz są domofony, co także może sugerować, że mieszkania są już raczej gotowe...

Co do dalszej obniżki cen, byłabym ostrożna - także dlatego, że przy wrocławskich cenach gruntów cena ok.5tys/m2 to cena na granicy opłacalności (dla dewelopera). Nie liczyłabym więc, że cena spadnie o kilkaset zł za m2. Za to mocno tanieją mieszkania na rynku wtórnym, szczególnie w wielkiej płycie (co mnie akurat zupełnie nie interesuje). Za to mieszkania w nowym budownictwie, (5-10lat) raczej trzymają się w cenie..

"Jan" napisał:
Poczekam aż ostatnie będą sprzedawać to może będzie promocyjna cena
Taki wybór jest teraz to warto poczekać i nie przepłacać.

Jak w dachbudzie nie będzie to obok się buduje wiele mieszkań i nie są oddalone od sąsiada 10m

A co do pomiarów głośności to nie robiłem profesjonalnie tylko zauważyłem dopiero za którymś razem jak byłem.
Dlatego podzieliłem się ta informacją z innymi, którzy są na etapie zachwycenia mieszkaniem i nie do końca trzeźwo patrzą na pewne sprawy.

Dla mnie Twoje podejście jest niekonsekwentne, bo skoro nieustannie krytykujesz tą inwestycję, to tym bardziej dziwię Ci się, że ta "promocyjna cena" (oczekujesz 4000 czy może 3500 za m2?) spowodowałaby, że jednak kupiłbyś tutaj mieszkanie (pomimo "wybiegu jak w więzieniu", hałasu, itd.). Ja kupiłam tutaj mieszkanie, bo spełnia moje oczekiwania i mnie na nie stać, ale cena nie była najważniejsza i np. gdyby mieszkania było tańsze na Psim Polu,to i tak cena by mnie nie "skusiła", bo i tak nie chcę tam mieszkać.

A co do przedłużonej promocji i wyboru mieszkań - na pewno zostało ich jeszcze sporo, skoro dach bud zdecydował się przedłużyć promocję o 2 miesiące. Ale mnie np. interesowało mieszkanie o konkretnym rozkładzie, na konretnym piętrze i z oknami zwróconymi w konkretną stronę - i takie akurat kupiłam ostatnie. Gdyby było już sprzedane, na pewno jeszcze raz mocno byśmy się z mężem zastanowili, czy chcemy inne w tej inwestycji.

A hałas - no cóż, nie da się ukryć, że słychać szum samochodów, nawet w mieszkaniach usytuowanych od strony ogródków działkowych, a tym bardziej od strony Królewieckiej, którą samochody nie jeżdzą z prędkością 20km/h. Tyle, że trzeba się zastanowić, czego się oczekuje. Jak juz ktoś napisał - jeśli śpiewu ptaków, to chyba trzeba rozejrzeć się za domkiem na wsi, a nie szukac mieszkania w obrębie miasta - 10 min samochodem od centrum. Ja mieszkam do tej pory w Śródmieściu i do szumu samochodów jestem przyzwyczajona, a jak spojrzałam na poziom hałasu w moim obecnym mieszkaniu, to okazuje się, że na Królewieckiej będzie ciszej..

pozdrawiam :)