RomanB
6komentarzy
0zdjęć
obserwuj
Komentarz do inwestycji Słoneczne Stabłowice
RomanB
No tak, każdy kto jest przeciwko słowu naye666 jest posłańcem/pracownikiem dewelopera :D

Jak wspominałem kibicuję bo wiedza widzę jest ogromna i czekam na informację na forum o wygranej, która jak widzę jest rzeczą pewną :) A w rzeczywistości albo umowa zostanie podpisana ze spuszczoną z braku racji głową, albo przy uniesieniu się honorem mieszkanie zmieni właściciela ;)
0
Zaloguj aby dodać komentarz
Komentarz do inwestycji Słoneczne Stabłowice
RomanB
naye666, jakbym miał ci tu wszystko wklejać, to działanie byłoby bezcelowe, a) zająłbym duuuużo miejsca, b) nikt by tego nie przeczytał c) nie każdy by zrozumiał. Podałem więc to co najistotniejsze, w najbardziej przystępnej formie - mogłem przecież nic nie podawać i napisać gołe słowa. W ramach zadania domowego możesz przeczytać całe orzeczenie, dokładne namiary podałem, rozwiejesz swoje wątpliwości co do moich uwag.
Archicom nie żąda zwrotu nakładów - pobiera zwyczajną opłatę za comiesięczne utrzymanie przekazanego ci miejsca wyodrębnionego dla ciebie z części wspólnej nieruchomości.

"naye666" napisał:
nie zawsze takie miejsce parkingowe garażowane jest wpisane w księdze jako osobny lokal to primo

przeczytaj jeszcze raz co napisałem, a potem jeszcze raz, aż do skutku - dla ułatwienia: "garażach, nawet wielostanowiskowych, które są wyodrębnionym lokalem" - nie jak sobie ubzdurałeś miejscach jako wyodrębnionych lokalach. Wytłumaczę ci bo lubisz mieć wszystko napisane - jest np. 20 miejsc w wielkiej hali garażowej która ma swoją księgę i jest własnością współwłaścicieli będących posiadaczami miejsc postojowych, które to są ich udziałem we własności lokalu. Wszelka moc prawna należy wyłącznie do właścicieli tego lokalu (hali garażowej) - chyba jasnym jest że nikt z właścicieli nie będzie chciał siebie pozbawiać tego prawa, chociaż mają taką możliwość :)
A teraz wasza sytuacja - miejsca postojowe wyodrębnione nie z lokalu, a z części wspólnej która należy do wszystkich - moc prawną mają więc WSZYSCY mieszkańcy, członkowie Wspólnoty mieszkaniowej, nie tylko Ci którzy "wykupili" sobie miejsca - wystarczy że stwierdzą że nie ma gdzie parkować, zbiorą się i pozbawią was tego przywileju - na miejscach wybrańców będzie parkował każdy mieszkaniec który ma prawo do części wspólnych. Kwestia odpowiedniej uchwały. Sam widzisz że pisząc wszystko zajmuje to sporo miejsca, ale skoro to jedyna droga...

Uważasz, że jestem laikiem - pewnie nie wyprowadzę cię z błędu, więc dam sobie spokój z polemiką w tej sprawie - widzę że znasz się na prawie, masz stosowną wiedzę i wykształcenie, nie masz problemów z logicznym rozumieniem przepisów i nie wyrobiłeś sobie jeszcze prawniczej maniery rozumienia przepisów tak jak ci wygodniej - sorry za ironię. Ja to widzę tak że po kilku pseudoprawniczych postach masz się za wojaka rozkładającego wszystkie zapisy umowne archicomu na łopatki, walczącego w obronie uciśnionych. Niech więc tak zostanie - pozostaje mi kibicować w walce o anulowanie opłaty za utrzymanie miejsca postojowego, tfu! - nakładów archicomu na miejsce postojowe - skoro prawo masz po swojej stronie i jesteś pewien wygranej :) Zakończenie tej sprawy aż trudno przewidzieć! lecę po popcorn. Cóż to będzie za rewolucja w prawie deweloperskim! Bo czy nie każdy deweloper stosuje dokładnie te same przepisy odnośnie części wspólnych jak archicom?
0
Zaloguj aby dodać komentarz
Komentarz do inwestycji Słoneczne Stabłowice
RomanB
Co do nakładania kosztów za utrzymanie fragmentów części wspólnych wydzielonych do wyłącznego korzystania (quoad usum) tylko na tych mieszkańców, którym ten fragment przysługuje, to jest to norma, w dodatku zgodna z prawem. Podstawa? Proszę:

Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 8 stycznia 1980 r. III CZP 80/79 (OSNC 1980, nr 9, poz. 157) orzekł: współwłaściciel, który dokonał nakładów koniecznych na nieruchomość będącą przedmiotem współwłasności, nie może żądać zwrotu wartości tych nakładów, odpowiadających udziałowi pozostałych współwłaścicieli w całości nieruchomości, jeżeli w drodze podziału quoad usum nie korzystają oni z tej części nieruchomości, na którą zostały te nakłady dokonane.

W przypadku miejsc postojowych należy zastosować wnioskowanie: jeśli na terenie części wspólnej jakim jest parking zostały wyodrębnione miejsca do wyłącznego korzystania przez wybrane osoby, to kosztów ich utrzymania nie może ponosić cała wspólnota, a jedynie osoby którym uprawnienie do wyłącznego korzystania przysługuje. I z pewnością tak to właśnie działa - za miejsca wydzielone płacą w 100% jedynie osoby które prawo do nich otrzymały. Trudno aby za czyjeś prywatne miejsce płacili wszyscy, mimo że nie mogą z niego korzystać... dlatego koszty utrzymania ponosisz ty.

mały smaczek aby było śmieszniej - miejsce wyodrębnione z części wspólnej które deweloper wam zagwarantował wcale nie jest wasze na zawsze - wystarczy że wspólnota postanowi w drodze uchwały o odebraniu wam prawa do wyłącznego korzystania z części wspólnych i przywrócenia tym częściom statusu ogólnodostępnego dla mieszkańców - pieniądze w błoto jeśli macie cwanych sąsiadów :] dlatego lepiej kupować miejsca w garażach, nawet wielostanowiskowych, które są wyodrębnionym lokalem, a nie częściami wspólnymi. Tam głos mają jedynie właściciele miejsc (garażu) a nie cała wspólnota, tj. wszyscy mieszkańcy, a zawistnych zazdrośników wówczas nie brakuje, zwłaszcza jeśli miejsc do parkowania jest mało.
0
Zaloguj aby dodać komentarz
Komentarz do inwestycji Słoneczne Stabłowice
RomanB
Przestudiowałem sobie ten plan o którym mówisz malutek (na str.6 forum, wcześniej też na str.4 z bezpośrednim postem archicomu). Mieszkańcy, a nawet moderatorzy na dalszych stronach pytali o status prawny zaznaczonych na planie działek, i kto jest ich właścicielem. Archicom ani razu nie potwierdził że to ich własność, ba - wręcz jasno mówił że to nie ich grunty :? Nie wiem więc o co taka afera, nie ma tu mowy o żadnym naciąganiu czy kłamstwie marketingowym. Nikt ci tej działki nie obiecał malutek, widocznie nie udało się jej kupić tak jak mówi naye666.
"Orzech, Archicom, 1-3 Lipiec 2013" napisał:

Orzech: Czyli cała Wasza działka sięga aż do rzeki? A co to za zakreskowany teren obok? Pod ewentualną rozbudowę osiedla?
Archicom: nie wszystkie działki zaznaczone jako "Słoneczne Stabłowice" należą do Spółek Grupy Archicom. Pare z nich należy do innych firm, a część do Miasta. [u:t0t2xdog]Tereny zakreskowane należą do Archicomu[/u:t0t2xdog], na nich chcielibyśmy wybudować w przyszłości budynki mieszkalne

i dalsze cytaty archicomu znalezione w dyskusji:
"Archicom" napisał:

14 Sierpień 2013, 11:44
[u:t0t2xdog]Tereny za budynkiem C[/u:t0t2xdog], na obecnym etapie, [u:t0t2xdog]nie należą do Archicomu[/u:t0t2xdog].
----------------------
3 Wrzesień 2013, 13:49
Aby dać obraz pojawiającym się zmianą w tym rejonie stworzyliśmy [u:t0t2xdog]szkic planu sytuacyjnego pokazujący kierunek rozwoju tej dzielnicy[/u:t0t2xdog]. Oczywiście jak z każdym planem zawiera on pewne uproszczenia i wizje, ale według nas [u:t0t2xdog]oddaje dość dobrze, w którym kierunku zmierza ta lokalizacja[/u:t0t2xdog].

Więc podsumowując to co jasne i potwierdzone przez archicom, a nie teorie klientów - działka archicomu zaznaczona jest na rzeczonej mapce jako teren zakreskowany, i to właśnie na nim powstał kolejny etap osiedla, czyli wszystko jest tak jak miało być. Tereny czerwone jak i pomarańczowe archicomu nie były ich własnością co podkreślali od początku, a zaznaczenie ich kolorem pomarańczowym pokazywało tylko kierunek w jakim Archicom chciałby rozwijać osiedle o ile uda mu się te działki zakupić. To chyba jasne :roll:
0
Zaloguj aby dodać komentarz
Komentarz do inwestycji Ogrody Hallera
RomanB
Cóż, wszystko zależy od sędziego - życzę aby padło na "człowieka" który zastosuje ludzką wykładnię. Jak mówiłem czytałem parę postów wyżej o przedstawianych przez Pana argumentach odnośnie spadku wartości mieszkania, negocjacjach cenowych czy też obietnicach przedsprzedażowych. Argumenty te nazwałem niewystarczającymi ponieważ z doświadczenia wiem iż:
1) Przy obietnicach przedsprzedażowych będzie to słowo przeciw słowu jeśli deweloper się wyprze, lub powie że faktycznie udostępniał przy sprzedaży przyszłościowe prospekty jak może wyglądać osiedle, ale nigdy nie obiecywał że nic się w nich nie zmieni (a pewnie tak zrobi). Bez twardych dowodów na popularnych ostatnio taśmach lub w postaci korespondencji jest to loteria z tendencją niestety ujemną.
2) Negocjacje cenowe podobnie jak obietnice - nieutrwalone są jedynie słowami którym można zaprzeczyć. W tym miejscu deweloper może też użyć argumentów że wspomniane mieszkania z widokiem miały wyższą cenę choćby poprzez mniejszą odległość od innych budynków czy nasłonecznienie niż w lokalach konkurencyjnych. Wyobraźnia nie zna granic.
3) Jeśli chodzi o adwokata który był przekonany o łatwości i pewnej wygranej w kwestii spadku wartości mieszkania, to winszuje mu pewności siebie. Nie miałem dotąd styczności z orzeczeniem, gdzie przy wybudowaniu przez pozwanego na działce sąsiedniej nieruchomości bez naruszenia warunków określonych w MPZP i prawie budowlanym, zostało orzeczone odszkodowanie z racji utraty jej wartości dla działki powoda. Takie niestety mamy prawo, nawet jeśli to ten sam właściciel. Warunkiem pozytywnego rozpatrzenia musiałyby być jakieś przesłanki o uciążliwości budynku sąsiada, np. immisji, hałasu itd. Wybudowanie miejsc postojowych jest niestety jak najbardziej zgodne z prawem.
Dla lepszego zobrazowania skali oceny spadku wartości podam państwu przykład sporu dwóch sąsiadów z działkami pod zabudowę wyłącznie mieszkalną. Obaj postawili ładne i drogie domki jednorodzinne, z tym że jeden z nich postanowił po dwóch latach otworzyć sklep całodobowy, z czym wiązało się oczywiście świecenie neonów, hałas klientów, zwiększenie ruchu kołowego itd. W dużym skrócie sąd nie przyznał racji oraz odszkodowania z tytułu spadku wartości nieruchomości sąsiedniej, ponieważ prawo dopuszcza aby 30% budynku mieszkalnego zajmowały usługi - powiedzielibyśmy że chora sytuacja a spadek wartości oczywisty, ale takie niestety mamy prawo, a co sędzia to wyrok.

Oczywiście nie wypisujcie tu Państwo jakie przysłowiowe asy macie w rękawie, bo może to podziałać na Państwa niekorzyść przy ew. procesie, ale jeśli się mylę i posiadacie Państwo dowody twardsze niż słowa sprawa może jednak zakończy się pozytywnie. Mimo wszystko życzę szczęścia.
0
Zaloguj aby dodać komentarz
Komentarz do inwestycji Ogrody Hallera
RomanB
Zaciekawiłem się Waszym osiedlem po poście MieszkaniecOHA2 na Olimpii... No faktycznie "lepsze" te Wasze mieszkania - oprócz rejonizacji z powodu której cena pewnie była wyższa nie widzę różnicy z porównywanym z OH osiedlem CPR. Wysoka, dość ciasna zabudowa jak na blokowisko przystało, a to że powstanie obok willowej dzielnicy nie robi z niego elity niestety...
Ale do rzeczy, bo po poczytaniu waszych postów na moje oko ta walka jest tylko kruszeniem kopii.
1) Czy macie w umowach zapisy w stylu deweloper zastrzega sobie możliwość ewentualnej zmiany projektu zabudowy X (kolejnego) etapu inwestycji z zachowaniem poprzedniej funkcji, tzn. np. mieszkaniowej?
2) Prezentowane wizualizacje jednoznacznie pokazują że pergola planowała była poza Waszym etapem - granica jest wyraźna.
3) Czy wizualizacje były załącznikiem do umowy?
4) Czy macie osobne wspólnoty na każdym z etapów? Jeśli tak, teren ten tym bardziej znajduje się poza Waszym zasięgiem decyzyjnym.

Forumowicze podnoszą, że kupili APARTAMENTY Z WIDOKIEM NA OGRÓD, ale przypomina to lament osób, które kupując nieruchomość z ładnym widokiem na ogródki działkowe, mają pretensje że nastąpiła zmiana, działka została sprzedana a na miejscu działek powstaje właśnie biurowiec. Jak się chce widok na ogród, to kupuje się willę z ogrodem.

Jasne, Archicom jest nieuczciwy pokazując i kusząc takimi wizualizacjami... ale właśnie - wizualizacjami - dlaczego nie kusi podpisanym i jasnym projektem zagospodarowania części wspólnych, gdzie zaznaczony jest każdy krzaczek? Właśnie dlatego. Wizualizacje nie są w żaden sposób wiążące. Wiążące jest tylko to co w umowie i załączonych do niej dokumentach.
Zmiany wizualizacji kolejnych etapów nie są niczym nowym, powiedziałbym że to nieetyczny standard, a każdy sposób jest dobry by uzyskać "odpowiednią" cenę mieszkania bazując na dziecięcej naiwności kupujących z na tyle dużą wyobraźnią, że cukierkowe artystyczne wizje są w stanie przyjąć za pewniak.
Myślę że parking i tak powstanie, bo niestety z "dowodów" prezentowanych na ostatnich kilku stronach nie wynika nic na tyle mocnego, by moglibyście domagać się jego likwidacji na - zakładam - nie waszej działce.
0
Zaloguj aby dodać komentarz