Mam nadzieję i to ogromną, że pomimo wszystkich przeciwności losu i sprzeciwów mieszkańców wschodnia śródmiejska obwodnica powstanie. Codziennie dojeżdżam do Wrocławia do pracy ze Strachocina i zajmuje to bardzo dużo czasu. Jeszcze 5 lat temu czas był wiele krótszy i o godzinie 7 rano nikt nawet nie pomyślał o korku na Strachocińskiej. W związku z tym pomimo tego, że ludzie protestują itd. itp. mam nadzieję, że mieszkańcy tych protestujących osiedli uwzględnią również innych mieszkańców, którzy dojeżdżają ze Strachocina, Wojnowa, Kamieńca Wrocławskiego, Dobrzykowic, Wilczyc, Kiełczówka, Kiełczowa... Wystarczy już to, że jadąc od miasta za mostem Zwierzynieckim wprowadzono zakaz skrętu w lewo i droga na Oławę jest prowadzona przez parking koło hali. Ja wiem, że mieszkańcy Biskupina są ważni, ale są też inni ludzie i kierowcy. A przez to, że nie ma dróg w tych dalszych rejonach Wrocławia ludzie jeżdżą po wałach i polnymi drogami, aby tylko jakoś dostać się do Wrocławia. Do tego stoją w korku godzinami i dymią spalinami. Sądzę, że takie pozostawienie sprawy również nie za bardzo sprzyja środowisku i krajobrazowi.