Drodzy sąsiedzi:) Z informacji jakie posiadam (chyba, że je zweryfikujecie) to Spółdzielnia do dnia dzisiejszego nie uzyskała pozwolenia na użytkowanie dla naszego obiektu przy ul. Głównej. A o ile pozwolenia brak to nadal mamy do czynienia z budową - czynności kontrolne organu nadzoru budowlanego też jeszcze chyba nie miały miejsca. Wobec tego budzi moje zdumienie i podziw dla osób, które zdecydowały się zamieszkać (z małymi pociechami) na terenie budowy. O ile się nie mylę, to za takie zachowanie przepisy prawa przewidują stosowne kary, co więcej Deweloper każdemu z nas przy odbiorze Lokalu przedstawiał do podpisania oświadczenie o zobowiązaniu się do niezamieszkiwania w lokalu do momentu uzyskania decyzji o pozwoleniu na użytkowanie. Każdemu z nas spieszy się do zasiedlenia naszych lokali ale miejmy wszyscy swiadomosc ze narzekania na hałasy wiertarki, która pracuje na budowie (i pracowac moze bo lokale maja byc wykonczone na potrzeby uzyskania decyzji o pozwoleniu na uzytkowanie), są co najmniej bezpodstawne. Z drugiej strony nasza odwaga do zamieszkiwania na budowie to nasze ryzyko - jakby cos sie "pierdyknelo" to na nasze zyczenie. Dlatego jedyne co mozemy zrobic dla wspolnego interesu to z wieksza intensywnoscia dopytywac zarzad Stoczniowca o to kiedy to pozwolenie na uzytkowanie zostanie uzyskane. A wiertarki z pewnoscia bedą musialy dostosowac sie do regulaminu lokatorow, w ktorym wyznaczona zostanie tzw. cisza nocna.
Zaloguj aby dodać komentarz