[Warszawa] Akupunktura Warszawy – nowe spojrzenie na miasto i jego rozwój

Kajtman

JLL i portal Nowa Warszawa przedstawiają mapę najciekawszych, najbardziej zmieniających się stołecznych mikrolokalizacji. W głosowaniu internautów wygrywają: Plac Grzybowski i okolice, Bulwary Wiślane oraz Port Praski wraz z Błoniami Stadionu Narodowego.

 

Międzynarodowa firma doradcza JLL obchodzi w tym roku 20-lecie działalności w Polsce. W ramach jubileuszu JLL we współpracy z popularnym portalem Nowa Warszawa przygotował pierwsze zestawienie najważniejszych stołecznych mikrolokalizacji – tych, które w ostatnich latach przeszły największą metamorfozę; tych, które zmieniają się na naszych oczach oraz miejsc z największym potencjałem zmian.


Kluczowe punkty na stołecznej mapie, w których dokonują się największe przeobrażenia tkanki miejskiej, wybrali internauci spośród 30 propozycji wyodrębnionych przez JLL i Nową Warszawę w trzech kategoriach. W ten sposób powstał raport „Akupunktura Warszawy”.


Tomasz Trzósło, Dyrektor Zarządzający JLL w Polsce, informuje: „Zaczynaliśmy działalność w Polsce od uruchomienia w 1994 r. biura w Warszawie i przez 20 lat z fascynacją przyglądaliśmy się spektakularnym zmianom w mieście. Zmianom, które zachodziły we wszystkich obszarach – politycznym, gospodarczym, społecznym i kulturowym. Obserwowaliśmy, w jaki sposób zarówno wielkie inwestycje, jak i inicjatywy społeczne wpływają na kondycję Warszawy. Zauważyliśmy, że po latach inwestycyjnego boomu w obszarze np. infrastruktury drogowej, biurowej, handlowej, mieszkańcy miasta w coraz większym stopniu zwracają uwagę na jakość otaczającej ich przestrzeni, miejsc, w których przebywają na co dzień. I to jest naturalna kolej rozwoju miast – od spektakularnych inwestycji do dbałości o najbliższe otoczenie. Wszystkie te elementy składają się na jakość życia w mieście i jego wizerunek w oczach mieszkańców, turystów i biznesu”.


Warszawa, jak każde miasto, to mozaika ulic, skrzyżowań, placów, skwerów, parków czy osiedli. Zmiany w przestrzeni dokonywane punktowo, w obrębie ulicy, kwartału czy placu, nie są w stanie samodzielnie wpłynąć na odbiór miasta jako całości. Niekiedy jednak wystarczy impuls, aby uruchomić lawinę zmian, w rezultacie której dana przestrzeń ożywa i zaczyna pozytywnie wpływać na sąsiednie rejony. Takim impulsem może być inwestycja miejska (np. remont ulicy, budowa stacji metra, otwarcie muzeum); prywatna (np. otwarcie popularnego lokalu, budowa biurowca) lub inicjatywa społeczna (np. cykliczne święto ulicy). Takie wydarzenia mogą przyciągnąć kolejne projekty, a w efekcie przyczynić się do poprawy jakości danego obszaru i zwiększenia jego atrakcyjności i popularności wśród mieszkańców, turystów czy inwestorów.


/Anna Bartoszewicz-Wnuk, Dyrektor Działu Badań Rynku i Doradztwa, JLL, wyjaśnia: „Spojrzeliśmy na Warszawę z innej perspektywy. Wyszliśmy z założenia, że miasta zmieniają się nie tylko na poziomie wielkich decyzji politycznych czy sztandarowych inwestycji, ale również na poziomie bliższym mieszkańcom, na szczeblu bardziej sąsiedzkim. Chcieliśmy zidentyfikować miejsca, które w ostatnich latach przeszły największą metamorfozę, wpływającą na ich bezpośrednie otoczenie; takie, które przekształcają się na naszych oczach oraz te z największym potencjałem rozwoju. Skoncentrowaliśmy się na obszarze dawnej gminy Centrum, czyli na obecnych dzielnicach Śródmieście, Żoliborz, Praga Północ, Praga Południe, Mokotów, Ochota i Wola. Z naszej analizy wykluczyliśmy lokalizacje oczywiste lub już rozwinięte, takie jak Nowy Świat, Krakowskie Przedmieście, Stare Miasto czy Plac Defilad. Pod dyskusję poddaliśmy nie dzielnice czy duże obszary wewnątrzmiejskie, ale lokalizacje dużo mniejsze: kwartały, ulice czy place, które funkcjonują w świadomości mieszkańców Warszawy i osób przyjezdnych jako osobne, zdefiniowane mikrolokalizacje”.


Plac Grzybowski i okolice – największa dokonana metamorfoza

W kategorii największej dokonanej metamorfozy brano pod uwagę obszary, które - dzięki zrealizowanej już inwestycji lub inicjatywie – uległy pozytywnemu przekształceniu i oddziałują pozytywnie na sąsiednie rejony. Zwyciężył Plac Grzybowski i okolice (27% głosów), przed Powiślem Północnym (24%) i ul. Francuską na Saskiej Kępie (13%). Pozostałymi lokalizacjami nominowanymi w tej kategorii były Muranów Północny, Plac Zbawiciela, Powiśle Południowe, ul. Mokotowska, ul. Poznańska, ul. Burakowska oraz prawy brzeg Wisły.

 

Bulwary Wiślane – największa trwająca metamorfoza

Druga kategoria obejmuje mikrolokalizacje, w których rozpoczął się proces zmian, ale nie osiągnęły one jeszcze masy krytycznej niezbędnej do oddziaływania na sąsiednie rejony. W tej grupie bezkonkurencyjne okazały się Bulwary Wiślane (40% głosów), wyprzedzając ul. Świętokrzyską (19%) oraz Rondo Daszyńskiego (16%). Pozostałe nominowane mikrolokalizacje to: okolice ul. Mińskiej, okolice Placu Wilsona, rejon ul. Chłodnej, Skwer Wolnego Słowa, Odolany/Czyste, okolice Żelaznej i Siennej oraz Plac Szembeka.

 

Port Praski i Błonia Stadionu Narodowego – mikrolokalizacja z największym potencjałem zmian

Trzecią i ostatnią kategorią, przyjętą przez JLL i Nową Warszawę były mikrolokalizacje z największym potencjałem zmian. W grę wchodziły miejsca, w których do tej pory nie zaobserwowano przeobrażeń, ale które – ze względu na swoją atrakcyjne położenie lub planowane inwestycje (np. infrastrukturalne) – są miejscami, które mogą w przyszłości zacząć pozytywnie oddziaływać na sąsiednie rejony i stać się ważnymi punktami na mapie miasta. W tej grupie zwyciężył Port Praski wraz Błoniami Stadionu Narodowego (23% głosów), wyprzedzając Halę Koszyki (21%) oraz ulicę Grzybowską na odcinku zachodnim – pomiędzy Żelazną a Towarową (14%). Wśród nominowanych znalazły się ponadto: Koneser, ul. Targowa, Fabryka Norblin, Plac Narutowicza/Grójecka, Plac Małachowskiego, Nowa Praga oraz Pałace Saski i Brühla.

 

Tomasz Reich, Redaktor Naczelny Nowawarszawa.pl, komentuje: „Wyniki badania pokazały, że warszawiacy coraz większą wagę przywiązują do jakości przestrzeni publicznej. Świadczy o tym wysoka pozycja Bulwarów Wiślanych, czy ulicy Próżnej i szerzej – Placu Grzybowskiego. Warszawiacy sporo podróżują po świecie i chcą żyć- podobnie jak mieszkańcy Barcelony czy Rzymu - w ładnej i przyjaznej przestrzeni. Sądzę, że w najbliższych latach równolegle z rozwojem drugiej linii metra i terenów Woli, na których powstaje warszawskie city, czeka nas również ożywienie zaniedbanego w wielu fragmentach Śródmieścia, czego znakomitym przykładem jest stopniowa ewolucja Powiśla. Te punktowe inwestycje generują rozwój okolicy, w której powstają. Motorem przekształceń są zaś zarówno zmiany odnoszące się do jakości przestrzeni publicznej, jak na Placu Grzybowskim czy ul. Francuskiej, jak i na drodze wielkich inwestycji publicznych i prywatnych, czego przykładem jest ulica Świętokrzyska czy Rondo Daszyńskiego”.


Jan Jakub Zombirt, Starszy Analityk Rynku, JLL, podsumowuje: „Żeby stworzyć miasto, w którym mieszkańcy czują się dobrze, które jest atrakcyjne dla turystów i dla biznesu, trzeba działać na różnych płaszczyznach i prowadzić działania w wielu miejscach jednocześnie. Oczywiście, wielkie inwestycje infrastrukturalne pochłaniają większość budżetu miasta, ale nie można lekceważyć inwestycji mniejszych, punktowych, które nierzadko realizowane są niewielkim nakładem, a pozwalają przywrócić mieszkańcom zaniedbany fragment miasta. Należy także współpracować i wspierać tych inwestorów prywatnych, których działania wnoszą nową jakość do przestrzeni. Jest to sytuacja typu „win-win”, gdyż na zmianie percepcji danego miejsca korzystają zarówno inwestorzy jak i mieszkańcy. Miasto jest sumą wszystkich mikrolokalizacji, a więc im większa liczba tych, które są odbierane jako przyjazne, tym lepsza percepcja miasta jako całości”.