10,1 tysiąca – tyle mieszkań we Wrocławiu deweloperzy sprzedali w ciągu minionego roku. Jak wynika z szacunków, w najbliższych latach popyt na nowe lokale będzie spadał.
Z danych firmy REAS wynika, że w III kwartale 2016 roku liczba sprzedanych mieszkań we Wrocławiu wyniosła 2,5 tysięcy – to o 600 lokali więcej niż liczba mieszkań wprowadzonych do sprzedaży.
– Przez ostatnie cztery kwartały deweloperzy wprowadzili na rynek 9,7 tys. nowych mieszkań, a w tym samym okresie sprzedano 10,1 tys. mieszkań – wyliczała w trakcie III Kongresu Mieszkaniowego Katarzyna Kuniewicz z REAS.
Przez trzy pierwsze kwartały bieżącego roku, we Wrocławiu do sprzedaży wprowadzono 7,3 tys. mieszkań, a 7,6 tys. lokali sprzedano.
REKLAMA
– Najwięcej mieszkań sprzedaje się na Krzykach, dużą popularnością cieszy się też Fabryczna – tłumaczyła Katarzyna Kuniewicz.
To właśnie na Fabrycznej czas wyprzedaży oferty jest najkrótszy i wynosi zaledwie 2,3 kwartału. W pozostałych dawnych dzielnicach stolicy Dolnego Śląska (Stare Miasto, Śródmieście, Krzyki i Psie Pole), ten czas jest znacznie dłuższy i oscyluje pomiędzy 3,6-3,7 kwartału.
Zgodnie z szacunkami REAS, w najbliższych kilku latach podaż mieszkań we Wrocławiu utrzyma się na podobnym poziomie, ale liczba sprzedanych lokali będzie sukcesywnie spadać.
Przeciętna cena za metr kwadratowy mieszkania na wrocławskim rynku pierwotnym wyniosła w III kwartale 6,2 tys. zł (chodzi o lokale w ofercie), a średnia cena za mkw. mieszkań sprzedanych to 6,3 tys. złotych. Z kolei cena za metr kwadratowy lokali wprowadzonych do oferty w trzecim kwartale wyniosła 6,5 tys. złotych.
To oznacza, że spośród sześciu głównych aglomeracji w naszym kraju, tańsze mieszkania można kupić tylko w Łodzi. W Warszawie, Krakowie, Trójmieście i Poznaniu jest drożej.
To oznacza, że spośród sześciu głównych aglomeracji w naszym kraju, tańsze mieszkania można kupić tylko w Łodzi. W Warszawie, Krakowie, Trójmieście i Poznaniu jest drożej.