Średnia różnica pomiędzy cenami ofertowymi i transakcyjnymi mieszkań z rynku wtórnego wzrosła w marcu do najwyższego poziomu w tym roku i wyniosła 16 057 zł.
Zmiany tej wartości dotyczą okresu od początku 2010 r. do marca 2012 r.
Przeciętna różnica między całkowitymi cenami ofertowymi oraz ich ostatecznymi poziomami jest wyznaczana przez Dział Badań i Analiz firmy Emmerson S.A. Jest ona obliczana na podstawie transakcji lokalami z rynku wtórnego na pięciu głównych rynkach mieszkaniowych w kraju - Warszawie, Krakowie, Wrocławiu, Poznaniu i Gdańsku.
Obecna sytuacja świadczy o tym, że na rynku nieruchomości nie należy oczekiwać większych zmian. Dzisiaj mamy do czynienia z rynkiem kupującego, z czego skwapliwie starają się korzystać osoby poszukujące mieszkania. Właściciele lokali mieszkalnych, którym zależy na znalezieniu nabywcy muszą, więc nieraz znacznie ograniczać swoje wymagania finansowe. W niektórych przypadkach obniżki początkowych stawek sięgają naprawdę wysokich poziomów. Przykładem tutaj może być transakcja sprzedaży mieszkania w Warszawie, którego właściciel przystał na ostateczną cenę niższą od wyjściowej o 317 tys. zł. Należy jednak w tym miejscu podkreślić, że tak duże obniżki należą do rzadkości i zazwyczaj wynikają z pośpiechu dotychczasowego właściciela, który chce szybko odzyskać zamrożony w nieruchomości kapitał, nawet kosztem wyraźnie niższej ceny. W pozostałych głównych miastach w minionym miesiącu odnotowane upusty były znacznie mniejszych rozmiarów. We Wrocławiu największa obniżka wyniosła 145 tys. zł, z kolei w Krakowie już tylko 24 tys. zł. Warto również zaznaczyć, że w ubiegłym miesiącu już drugi raz z rzędu nie zanotowano sytuacji, gdzie ostatecznie ustalona kwota transakcji byłaby wyższa od tej początkowej.
Emmerson S.A.