Najbardziej zaawansowane prace budowy centralnego odcinka II linii metra są na stacjach: Rondo Daszyńskiego, Powiśle i Stadion; niedługo powinna ruszyć tarcza drążąca tunel - powiedział w czwartek prezes Metra Warszawskiego Jerzy Lejk.

Lejk na posiedzeniu Rady Warszawy poinformował radnych o stanie prac budowy centralnego odcinka II linii metra.

Kolejnymi stacjami, jeśli chodzi o stopień zaawansowania budowy, są: Dworzec Wileński, Nowy Świat.

W tym tygodniu mija półmetek całego kontraktu na centralny odcinek II linii metra.

Ogłoszony w grudniu 2009 r. harmonogram prac całkowicie legł w gruzach – pisze „Gazeta Stołeczna”.

W przypadku końcowego przystanku pod zamkniętym przed tygodniem skrzyżowaniem Targowej z al. „Solidarności” jest ponad rok opóźnienia.

Najwięcej dzieje się na dwóch stacjach – Rondo Daszyńskiego i Powiśle. Powstała już duża część betonowych ścian i fragmenty stropów.

Mimo tego, że organizacja komunikacji w rejonie Dworca Wileńskiego, z powodu budowy stacji metra, została przewrócona do góry nogami, autobusy i tramwaje na nowych trasach radzą sobie już jako tako. Gorzej z kierowcami - twierdzi stołeczny ZTM.

Od 15 października ruch samochodów na Trasie W-Z został bardzo mocno ograniczony. Kierowcy mogą korzystać jedynie z odcinka między pl. Bankowym a Wisłostradą. Odcinek Trasy W-Z między Wisłostradą a ul. Szwedzką jest dostępny tylko i wyłącznie dla komunikacji miejskiej.

Mapka przebiegu II linii metra, budowa wkroczyła już na Pragę.

Ok. 2,77 mld zł wyniesie unijne dofinansowanie do budowy centralnego odcinka II linii warszawskiego metra - umowa w tej sprawie została podpisana w czwartek w Warszawie. Koszt całej inwestycji to 5,92 mld zł.

Jak powiedziała przed podpisaniem umowy minister rozwoju regionalnego Elżbieta Bieńkowska, to czwarty co do wielkości projekt, który ma otrzymać dofinansowanie europejskie. "To inwestycja porównywalna z budowaniem odcinków autostrad" - zaznaczyła.

Można rozpocząć prace przy budowie stacji metra Dworzec Wileński. W piątek wojewoda mazowiecki Jacek Kozłowski podpisał decyzję o pozwoleniu na budowę. Ma ona rygor natychmiastowej wykonalności - poinformowała rzeczniczka wojewody Ivetta Biały.

Decyzja obejmuje m.in. przebudowę sieci uzbrojenia terenu w rejonie skrzyżowania Al. Solidarności z ul. Targową. Projekt zakłada budowę stacji wraz wyposażeniem oraz infrastruktury związanej z pracami nad II linią metra: torów, urządzeń telekomunikacyjnych, trakcyjnych i sterowania ruchem kolejowym.

Do wojewody mazowieckiego wpłynęły w czwartek wszystkie dokumenty niezbędne do wydania brakujących pozwoleń na budowę trzech stacji II linii metra. Jeszcze w czwartek ma zostać wszczęta procedura wydania pozwolenia na budowę stacji Rondo ONZ.

Jak zapewniła PAP w czwartek rzecznik wojewody Ivetta Biały, w najbliższych dniach będą wszczęte także procedury dotyczące stacji Świętokrzyska i Dworzec Wileński.

Najpóźniej w czwartek stołeczny ratusz musi dostarczyć wojewodzie mazowieckiemu wszystkie dokumenty konieczne do wydania pozwoleń na budowę trzech stacji II linii metra. Jeśli tak się nie stanie, ich budowa może opóźnić się o ponad dwa miesiące.

Wnioski o pozwolenie na budowę trzech z siedmiu stacji podziemnej kolejki - Świętokrzyska, Rondo ONZ i Dworzec Wileński ratusz skierował do wojewody mazowieckiego Jacka Kozłowskiego na początku tego roku.

Podczas robót przy budowie drugiej linii stołecznego metra możliwe jest wystąpienie drgań nawet w przeszło 200 obiektach, pisze "Życie Warszawy".

W posadach mogą zadrżeć: skarbiec NBP, Ministerstwo Finansów, cerkiew św. Marii Magdaleny i tzw. pomnik ,,czterech śpiących". Aby na bieżąco kontrolować oddziaływanie prac budowlanych, wykonawca zainstaluje ponad 2 tys. czujników. Do pomiarów zostaną wykorzystane m.in. satelity. Rozbudowany system kontroli ma zapewnić, w razie potrzeby, natychmiastowe wstrzymanie prac. Zgodnie z umową, wykonawca ponosi pełną odpowiedzialność za przebieg robót oraz ich możliwe skutki uboczne. Największe niebezpieczeństwo grozi budynkom mieszkalnym, które mogą zacząć pękać w wyniku drgań spowodowanych wierceniami. Zwycięzca przetargu zapewnia jednak, że ma duże doświadczenie przy realizacji podobnych inwestycji w wielu krajach.

Prace przy drugiej linii metra rozkręcają się tak niemrawo, że wykonawcom nie udało się wykorzystać aż 413 mln zł, o które zabiegali na początku roku. Opozycja grzmi, że ratusz zaczął inwestycję, żeby pochwalić się przed wyborami.

Dziś Rada Warszawy zdecyduje, by zachomikowaną kwotę dołożyć do wydatków na budowę metra w następnych latach. Według planów te wydatki to: 1,4 mld zł - w przyszłym roku, 1,2 mld zł - w 2012 r. - i tak aż do 2014 r.