14.03.2014
Spalarnia śmieci, nie tak ładna jak zamierzano Radio Kraków wybrało się w miejsce gdzie powstanie spalarnia śmieci czyli na obrzeża Nowej Huty i okazuje się, że prace idą całkiem sprawnie. Niestety już teraz wiadomo, że spalania nie będzie wyglądała tak, jak zamierzano.
Mało kto wie, co dzieje się na budowie krakowskiej spalarni śmieci. Obiekt powstaje nie przy głównej drodze, tak jak na przykład Centrum Kongresowe czy hala w Czyżynach, ale na obrzeżach Nowej Huty, przy ulicy Giedroycia, kilkaset metrów od ulicy Igołomskiej.
- Prace rozpoczęły się pod koniec listopada i w ciągu niespełna czterech miesięcy teren budowy zmienił się nie do poznania - mówi Piotr Ziętara z Krakowskiego Holdingu Komunalnego, który w imieniu gminy Kraków nadzoruje tę inwestycję. - To między innymi zasługa łagodnej zimy - dodaje.
Udało się wykonać wykopy, palowanie i zalewanie dziur betonem. Ściany budynku mają już jakieś pięć metrów. Tym samym jest szansa, że wykonawca zdąży do końca 2015 roku. To bardzo ważne, bo właśnie ten termin wyznaczyła Unia Europejska. Jeśli robotnicy go nie dotrzymają, Kraków straci ponad 370 milionów dofinansowania (cała inwestycja jest warta prawie 800 milionów).
Krakowska spalarnia ma zastąpić wysypisko śmieci w Baryczy, które w 2016 roku musi zostać zamknięte. - Będziemy tam spalać resztki odpadów, które nie da się w żaden sposób wysegregować i przetworzyć - wyjaśnia Piotr Ziętara. - W wyniku spalania zakład będzie produkował także energię elektryczną i ciepło, więc tak naprawdę będzie to nie tyle spalarnia, co elektrownia. Prąd będzie sprzedawany, a pieniądze pójdą częściowo na jej utrzymanie. Ciepło pójdzie zaś do MPEC-u.
Spalarnię buduje koreańska firma, która specjalizuje się w tego typu obiektach. Na całym świecie buduje między innymi elektrownie atomowe i właśnie spalarnie. Wczesnym latem powinien już pojawić się zarys charakterystycznych pochyłych ścian, widocznych na wizualizacjach. Obiekt ma być nie tylko funkcjonalny, ale też efektowny.
Ta inwestycja od kilku lat budziła ogromne kontrowersje. Przeciwko budowie protestowali okoliczni mieszkańcy, którzy powołali nawet stowarzyszenie Zielona Mogiła. Cały czas obawiają się, że spalarnia będzie szkodliwa i uciążliwa dla tej okolicy. Urzędnicy i eksperci zapewniają zaś, że nowoczesna technologia nie pozwoli emitować do atmosfery szkodliwych substancji. A jako przykład podają inne tego typu obiekty w Europie, przede wszystkim słynną spalarnię w Wiedniu, która od lat działa w centrum miasta i jest również turystyczną atrakcją.
źródło, w tym zdjęcia nawet lotnicze:
http://www.radiokrakow.pl/www/index.nsf/ID/KORI-9H7953