[color=#000080:1zy7upqa]Małgosia[/color:1zy7upqa], oczywiście, że nie chodzi o budowanie wczesno XX-wiecznych kamienic ale o nawiązanie ciekawym, ładnym stylem i wykonaniem do istniejącej starej architektury i kreowanie nowej.
Nie wspomnę tu choćby o Wrocławiu, Poznaniu itp. bo to inna liga, ale zobacz jak robi się to w Głogowie czy Kołobrzegu! Powstają tam piękne Nowe Stare Miasta! I co, można?
Jeśli chodzi o linię, ciągłość itd. to żadna łaska, bo bez tego architekt miejski nie wyda zgody na żaden projekt.
Sama idea inwestycji nie jest zła, tylko wykonano ją prostacko i po jak najniższej linii oporu. Osiedlowy klocek opakowany styropianem, żenada. To nie miało prawa tam powstać w takiej formie i trzeba o tym głośno mówić.
Zabudowa w ścisłym, zabytkowym centrum miasta powinna być zastrzeżona dbałością przez inwestorów o jak największe dopasowanie projektów do istniejącej starej zabudowy. Właściciel np. "Fosy" jakoś nie miał z tym problemu.
Wystarczy spojrzeć na budynki na przeciwko - przedszkola czy firmy poligraficznej, niby też klocki ale przy tym koszmarku to perły architektury.
