annkie
8komentarzy
5zdjęć
obserwuj
annkie
Z tego co się orientuję to po każdej Mszy Św. można podejść do naszego Proboszcza do kancelarii z tyłu kościoła.
Ja załatwiałam sprawy po Mszy Św., która jest w niedzielę o godz. 11.
Zwykle kilka osób czeka właśnie w tym celu, więc raz zdarzyło mi się czekać ok. pół godziny.
A.
0
Zaloguj aby dodać komentarz
annkie
Witam,

Gdyby ktoś miał niepotrzebne odpady wielkogabarytowe, to kontenery będą w tym tyg. w Radwanicach.
http://www.siechnice.gmina.pl/aktualnos ... owych.html
Najbliżej nas to chyba przy ul. Melioracyjnej - data wystawienia kontenera 22-23 października.

Mam nadzieję, że nie powtórzy się sytuacja z początku tego roku oraz wiosny, gdy pozostawiano wersalki, mebli itp. koło śmietnika, na posesji.
Zarządca, mimo mojej prośby o powieszenie tabliczek z zakazem pozostawiania takich odpadów na zewnątrz śmietnika, nie zareagował odpowiednio.
W związku z tym sami musimy się pilnować i sąsiadów oczywiście.

Pozdrawiam,
A.
0
Zaloguj aby dodać komentarz
annkie
Na stronie domicilium jest informacja o planowanej przerwie w dostawie energii elektrycznej ale poniżej załączam jeszcze ogłoszenie ze strony Tauron Dystrybucja
[i:23wpvk0s]żródło: http://www.tauron-dystrybucja.pl[/i:23wpvk0s]

Planowana przerwa w dostawie energii elektrycznej
Komunikat: W dniu 29-go sierpnia w godzinach od ósmej do piętnastej, Radwanice: Wrocławska od 105 do 139 i od 60 do 140, Starowiejska od 19 do 35 i od 26 do 36, Miedziana, Srebrna, Wałowa, Wańkowicza, Reja od 2 do 10, Cmentarna, Szkolna od 1 do 7 i od 2 do 16.
Data rozpoczęcia prac: 29-08-2012 08:00
Data zakończenia prac: 29-08-2012 15:00
0
Zaloguj aby dodać komentarz
annkie
Widząc żywiołową dyskusję chciałabym dołączyć swoją opinię na temat uchwały w sprawie placu zabaw.

Od wielu miesięcy można zaobserwować, że właściwie co jakiś czas przybywa dzieci w naszym bloku. W klatce 5B dzieci do lat 3 jest w tej chwili pięcioro. Jak śmiem podejrzewać sytuacja w innych klatkach jest podobna. W związku z tym za kilka lat nie będzie dla wielu osób upragnionego spokoju i pustelni, ponieważ zapewne odchowane już dzieci będą biegać, krzyczeć i bawić się naokoło budynku, depcząc zapewne trawniki, które dla niektórych osób są chyba tylko do oglądania. Naprawdę napis "przedszkole" będzie wtedy jak najbardziej na miejscu. Ale na serio powinniśmy się jakoś umieć dogadać w tym względzie.

Kupując mieszkanie w budynku, gdzie wprowadzali się prawie wszyscy młodzi ludzie, można było przepuszczać, że z raczej prędzej niż później pojawią się dzieci i błogi spokój zostanie zburzony. Są osiedla gdzie pozostali sami emeryci, gdzie ten "problem" pojawia się tylko w wakacje, wraz z najazdem wnuków.

Zapewne mieszkańcy, którzy mają zlokalizowane tarasy i balkony od drugiej strony budynku, nie będą już mieć takiego spokoju, gdy dzieci podrosną. Będzie bieganie, granie w piłkę, zabawy w chowanego. Chyba, że niektóre osoby będą pilnować i przeganiać dzieci z terenów zielonych. Chociaż właściwie nie mają do tego prawa, ponieważ teren ten jest ogólnodostępny dla wszystkich mieszkańców. Czy w związku z tym osoba, która dajmy na to będzie się opalać w lecie na tarasie przegoni mnie gdy przyjdę z dzieckiem poturlać piłkę po trawie z drugiej strony budynku?Albo gdy rozłożę tam kocyk? Po agresywnym stylu wypowiedzi dotyczących placu zabaw zaczynam się obawiać, że tak może być. W regulaminie nie ma zapisu, że nie wolno chodzić po terenach zielonych, zastrzeżenie takie jest tylko w stosunku do psów, które zresztą nagminnie załatwiają się na krzaki.

Ale wracając do sedna sprawy czyli przedmiotowej piaskownicy - napisałam do zarządcy, że wnioskuję o wykonanie zamykanej piaskownicy. Znam przypadki gdzie są one na nieogrodzonych osiedlach, a rodzice sami pilnują żeby pozostała zakryta, gdy nie bawią się dzieci.
Wnosząc na zebraniu sprawę piaskownicy nie miałam na myśli jakiegoś wielkiego placu zabaw, tylko małą piaskownicę - nawet taką 1x1 m, obok której stałaby ławeczka. Koszt wykonania jeżeli faktycznie osiągnąłby 3 tyś. jest dla mnie zaskoczeniem. W Castoramie małą zamykaną piaskownicę można kupić za 200 zł. Rozumiem, że na ogólnodostępnym dla wszystkich mieszkańców terenie musi znajdować się urządzenie z atestami, w pełni bezpieczne ale myślę, że można znaleźć coś tańszego.
Co do lokalizacji, to na zebraniu zapytałam zgromadzonych mieszkańców,czy mają jakieś propozycję, lecz nikt nie zabrał głosu.
Wydaje się, że lokalizacja zaproponowana przez Zarządcę jest w tym momencie najbardziej logiczna. Zgadzam się natomiast, że może ona powodować niedogodność dla osób zamieszkujących w narożnych mieszkaniach. W związku z tym można rozważyć przesunięcie jej trochę bliżej wejścia do posesji czyli bardziej na środek terenu między płotem, a bramką. Znajdują się tam o ile się nie mylę tylko okna od łazienek, więc ewentualny hałas byłby mniej problematyczny. Można by również zasadzić kilka krzewów typu tuja czy cyprys pomiędzy piaskownicą a budynkiem, co też wytłumiłoby hałas powodowany przez dzieci. Istnieje także możliwość zlokalizowania w innym miejscu, kosztem likwidacji części nasadzeń i jednej z ławek w miejscu do robienia grilla. Naprawdę jest duże pole do dyskusji i myślałam, że na zebraniu zostanie ta sprawa omówiona, tak żeby znaleźć kompromis ale biorąc pod uwagę frekwencję i brak chęci ze strony obecnych do zabrania głosu, to nie nastąpiło.

Asiu,
Zarządca będzie robił, tak żeby jemu było dobrze, a nie nam. Jeżeli sami nie przypilnujemy naszych spraw i nie określimy potrzeb, to on zrobi tak, jak jemu wygodnie. A skoro nie wybraliśmy 3 osobowej Rady, która by mogła nas reprezentować, to mamy teraz taką sytuację, że to Zarządca tak naprawdę decyduje jak coś wykonać i jakim kosztem. Dopóki to się nie zmieni, nie będzie miał kto dbać o nasze interesy.
0
Zaloguj aby dodać komentarz
annkie
Wydaje mi się (a nawet wiem na pewno), że ktoś zrobił sobie porządki kosztem reszty mieszkańców. Odpady wielkogabarytowe trzeba wywieźć na składowisko i zapłacić przy okazji albo zamówić wywózkę i też zapłacić. W lutym też stał element tych samych mebli (widocznie pozbywanie się realizowane jest etapami), więc poprosiłam Zarządcę na zebraniu o zamówienie tego transportu. Przy okazji skorzystały wszystkie inne osoby, które miały niepotrzebny sprzęt. Po czym po 2-3 tyg. pojawiła się reszta umeblowania. Jeżeli ponownie zamówimy wywózkę, jeszcze raz zapłacimy wszyscy solidarnie, za osobę która ogranicza sobie koszty w ten sposób.
Chyba 2 razy w roku jest też akcja gminy, która zbiera wystawiony sprzęt. Ostatnia odbyła się całkiem niedawno ale jeszcze przed tym jak te meble znalazły się koło śmietnika, bo można było je wynieść za bramę i problem bez żadnych kosztów sam by się rozwiązał.

Jeżeli ktoś wie do kogo należy ten sprzęt to bardzo proszę o informację. Można by wtedy zawiadomić Zarządcę. Być może istniałaby wtedy możliwość, żeby do czynszu tych osób doliczyć opłatę za kontener (nie wiem dokładnie ile to wyniesie ale przypuszczam, że to kwota rzędu 300-400 zł). W przeciwnym wypadku i tak trzeba będzie to wywieźć, nim jakieś robactwo albo gryzonie się zalęgną ale tak jak wcześniej wspominałam poniesiemy tego koszt wspólnie. A te same osoby lub inni mieszkańcy mogą dojść do wniosku, że to dobra i prawie dla nich niekosztowa oraz niekłopotliwa metoda pozbywania się niepotrzebnych rzeczy.

Oj chyba te kamery o których była mowa na zebraniu trzeba by instalować z widokiem na śmietnik. Może to nauczyłoby niektóre osoby kultury.

A ciekawostką jest leżący z tyłu śmietnika zderzak. Może dumny posiadać auta przyzna się do wyrzucenia i jednak zabierze sobie ten sprzęt.
0
Zaloguj aby dodać komentarz
annkie
Dla zainteresowanych przyjęciem Księdza informacja na temat terminu Kolędy 2012: 9 stycznia 2012 (poniedziałek)
Wyposażenie przyjmujących standardowe :)

A.
0
Zaloguj aby dodać komentarz
annkie
Witam,

Myślę, że dyskusje na forum nie przyniosą rozwiązania naszych problemów. Udziela się tutaj kilka osób, a tak naprawdę nie wiadomo co sądzą inni mieszkańcy.
Problemem jest wg mnie brak Rady Wspólnoty, czyli kilku osób, które mogłyby porozmawiać z sąsiadami, zasiegnąć ich opinii, przedyskutować pomysły i zgłosić jakieś konkretne rozwiązania do Zarządcy.
Zarządca reaguje na nasze doraźne problemy i załatwia wiele spraw. Nie mieszka jednak tutaj i nie wie w jaki sposób nam uprzyjemnić otoczenie.
Na pewno mieszkańcy mają kilka pomysłów które wymagałyby przegadania, skonsultowania z pozostałymi, nie zawsze korzystającymi z tego forum.
Dobrze by było gdyby były jakieś osoby, które mogłyby się tym zająć, obejść sąsiadów i przedyskutować ich pomysły czyli Rada Wspólnoty spełniająca funkcje doradcze.
Obawiam się, że bez tego nasze następne zebranie potoczy się podobnie jak poprzednie, kiedy to każdy dostał gotowe projekty uchwał i mógł tylko zaznaczyć tak lub nie bez wyrażenia swojego zdania, w wielkim pośpiechu (osoby które były na zebraniu zapewnie wiedzą o czym mówię).

Mam jeszcze taką prośbę, żeby pomyśleć o segregacji odpadów. Pojemniki są po drugiej stronie ulicy, przy szkole i można tam wiele przedmiotów wyrzucać. Nie jest chyba problemem dla nikogo pozbieranie plastikowych czy szklanych butelek do torby i wyniesienie ich do tych kontenerów, czy też zaniesienia tam kartonów i gazet? A tymczasem czasami śmieci przesypują się często, szczególnie po weekendach.
Zauważyłam także, że resztki chleba są wieszane na na naszych kontenerach. Nie wiem co panowie, którzy przyjeżdżają po odbiór odpadów z tym robią, śmiem przypuszczać, że wrzucają z resztą śmieci. Wczoraj wyzbierałam chleb, który nie tylko wisiał w torbach ale też leżał wokół kontenerów i zaniosłam Państwu ze Szkolnej nr 8 (szary,mały domek). Przyjmują oni takie resztki, bo przydają im się dla inwentarza, m.in. dla kóz. Kiedyś się ich o to pytałam i bardzo im się przyda taki chleb. Dlatego proponuje, żeby przy okazji spaceru przejść się w tamtą stronę i powiesić na płocie torebkę z chlebem, a na pewno zostanie dobrze wykorzystany.

Pozdrawiam
A.
0
Zaloguj aby dodać komentarz
annkie
Wrzuciłam kilka zdjęć wykonanych dzisiaj do galerii. Niektóre ujęcia popsuły parkujące pod balkonami samochody. I tak ich mało stało dzisiaj około południa, bo w weekendy czuję się jakby ktoś prowadził przed budynkiem komis samochodowy. A zatoczka na zewnątrz prawie pusta... Czyżby goście nie mogli tam parkować?!

Poza tym, chyba należałoby zrobić osobną galerię pt. [i:2877cq54]piesek i pozostawione przez niego "skarby"[/i:2877cq54]. Chyba się o to pokuszę, bo kilka zdjęć w tym temacie już chyba mam. Z balkonu mam świetny widok na ten proceder, zwłaszcza że te pieski sobie upodobały załatwianie swoim potrzeb pod moim balkonem (oczywiście pod okiem właścicieli). Następnie mieszkańcy będą głosować, po którym piesku pozostałości są najładniejsze.

A tak na serio, to bardzo proszę wszystkich mieszkańców o zwracanie uwagi właścicielom psów. Jeżeli tylko widzę takie zachowanie z ich strony, jak bierne obserwowanie załatwiania się psa na terenie posesji, to zwracam im uwagę (moja ulubiona do tej pory rozmowa : Ja: "Proszę posprzątać po swoim piesku", Starsza Pani: "Ale to piesek syna. To mu przekażę, co pani mówiła" A kupka leży i leży.). Ale do tej pory nikt mnie w takiej sytuacji nie poparł, nawet jeśli był świadkiem takiej rozmowy.
Dzisiaj zauważyłam kartkę naklejoną na drzwi klatki "A" i mam nadzieję, że to się zmieni i przestaniemy się obawiać zwracać uwagę na zanieczyszczanie naszego podwórka. Pozdrowienia dla osób, które ją wywiesiły.

A.
0
Zaloguj aby dodać komentarz