a_k_o napisał:

mbacciarelli napisał:



A czy ktoś może podzielić się pomysłem na podłogę balkonu?

Płytki,  specjalne drewno, panele balkonowe czy  też

zostawiacie tak jak jest? Jesli ekonomicznie i prosto to na
pewno

płytki tyle, że impregnat jak i płytka powinny  zachodzić
na

elewację by woda nie drążyła i tu powstaje
problem.

Zastanawiam się nad takim rozwiązaniem:

http://www.visbud-projekt.pl/sites/default/files/pliki_do_pobrania_produkty/balkony_i_tarasy.pdf




Chodzi mi o oczywiście o rozwiązanie HADALAN MST (granulat -
"kamyczki"). Nie jest to najtańsze rozwiązanie ale z tego co wiem
to bardzo trwałe. Widziałem na żywo i prezentuje się naprawdę
ciekawie :) Na dodatek po sąsiedzku bo firma ma siedzibę vis-avis
wyjazdu z Magellana. Może jak by więcej osób było zainteresowanych
to dało by rade wynegocjować dobra cenę :)

można też po prostu położyć na beton żywicę epoksydową, a na to poliuretanową (epoksydy nie są odporne na UV). Płytki można tak samo przemalować, ale wcześniej trzeba zastosować grunt adhezyjny. np Rust Oleum robi RO3333. łączenie płyty ze ścianą można pociągnąć jakimś uszczelniaczem poliuretanowym.kamienny dywan to też fajne rozwiązanie, ale prawdą jest, że ciężko raczej znaleźć wykonawcę na taką małą powierzchnię.

faktem jest, że szuflady/szafki pod zlewem muszą być płytsze kilka cm, bo jest wycięcie na rury, ale szczerze mówiąc nie wydaje mi się żeby to był taki straszny problem. Piekarnik mam na ścianie prostopadłej do tej z oknem więc tu się nie wypowiem. nie trzeba się też idealnie mieścić z blatem pod oknem, mi blat wszedł trochę na ramę okienną. Okno tak jak pisałam nie otwiera się normalnie, ale chciałam mieć koniecznie zlew pod oknem więc stwierdziłam, że coś za coś. akurat mam tam balkon, więc okno od strony zewnętrznej można spokojnie umyć. jedyne z czym się zgadzam, to że Archicom nie powinien umieszczać tam przyłączy jeśli potem trzeba kombinować, żeby wszystko było OK.

faktem jest, że szuflady/szafki pod zlewem muszą być płytsze kilka cm, bo jest wycięcie na rury, ale szczerze mówiąc nie wydaje mi się żeby to był taki straszny problem. Piekarnik mam na ścianie prostopadłej do tej z oknem więc tu się nie wypowiem. nie trzeba się też idealnie mieścić z blatem pod oknem, mi blat wszedł trochę na ramę okienną. Okno tak jak pisałam nie otwiera się normalnie, ale chciałam mieć koniecznie zlew pod oknem więc stwierdziłam, że coś za coś. akurat mam tam balkon, więc okno od strony zewnętrznej można spokojnie umyć. jedyne z czym się zgadzam, to że Archicom nie powinien umieszczać tam przyłączy jeśli potem trzeba kombinować, żeby wszystko było OK.

mbacciarelli napisał:



Bernia, czy  mogłabyś napisać  jaką  masz
baterię  podokienną, że udało Ci się zrobić  blat na
wysokości parapetu i okno się  otwiera? 

bernia napisał:

tylkoalibi napisał:















A ja mam jeszcze inne pytanie, na jakiej



wysokości macie parapet przy oknie w aneksie kuchennym? Nie



zmierzyłem ostatnio podczas "godzin" otwartych ale wydaje mi

się,



że jest bardzo nisko i na blat kuchenny ze zlewem raczej nie ma

tam



szans (co przeczy doprowadzeniu wody i jej odpływu w tym

miejscu



oraz umieszczeniu zlewu oraz zmywarki właśnie pod oknem na



wizualizacji).

ja mam w kuchni zlew pod oknem i spokojnie dało radę :-)
na

dniach otwartych też mi się wydawało, że jest nisko, ale jest na
90

cm. Wyrwałam parapet i wpuściłam tam blat kuchenny i jest
wszystko

OK, okno się otwiera :-)

może troszkę źle się wyraziłam :-) okno sie uchyla bez problemu, a otwiera się do połowy, bo zatrzymuje się nawet nie na kranie, a na zlewie ceramicznym. jedyne co mi przeszkadza w tym rozwiązaniu to, że chlapie się na szybę :-)

tylkoalibi napisał:



A ja mam jeszcze inne pytanie, na jakiej
wysokości macie parapet przy oknie w aneksie kuchennym? Nie
zmierzyłem ostatnio podczas "godzin" otwartych ale wydaje mi się,
że jest bardzo nisko i na blat kuchenny ze zlewem raczej nie ma tam
szans (co przeczy doprowadzeniu wody i jej odpływu w tym miejscu
oraz umieszczeniu zlewu oraz zmywarki właśnie pod oknem na
wizualizacji).

ja mam w kuchni zlew pod oknem i spokojnie dało radę :-) na dniach otwartych też mi się wydawało, że jest nisko, ale jest na 90 cm. Wyrwałam parapet i wpuściłam tam blat kuchenny i jest wszystko OK, okno się otwiera :-)

Ja w swojej łazience słyszę wszystko z łazienki sąsiada, mogłabym na tej podstawie napisać ich plan dnia ;-)załatwienie czegokolwiek po odbiorze mieszkania to też ciężka sprawa, a ile się bzdur nasłuchałam od panów na budowie to nie zliczę nawet.Od chyba 5 miesięcy próbuję się również dowiedzieć od kierownika projektu jaka jest możliwość ogrodzenia ogródka (przy zakupie powiedziano mi, że będzie ogrodzony, przy odbiorze okazało się inaczej). Niestety dalej się niczego nie dowiedziałam, nie wiem ile firmie budowlanej może zająć projekt płotu ?

bpl1141 napisał:
Może nie bardzo blisko, ale na Sępolnie na ul.Partyzantów jest pizzeria prowadzona przez rodowitego Włocha - www.casadellapizza.pl/, pizza na cienkim cieście.

Dzięki :-) włoska na cienkim cieście - na pewno sprawdzę :D

ja mam strategiczne pytanie: czy jest w okolicy osiedla jakaś dobra pizzeria ? :P

my też się pozbyliśmy jednej ścianki działowej, ale ścianki działowe i tak nie są brane pod uwagę przy obliczaniu powierzchni. Zgodnie z normą można najwyraźniej mieszkać bez ścian od łazienki
jakby uwzględnić ścianki działowe to mamy -0,93 mkw, a jakbym chciała prostować ścianę to i -1mkw by się znalazł balkon też mamy mniejszy o 0,85 (!). jedyne co to komórka lokatorska wyszła troszkę większa.

Podzielcie się proszę jakie macie różnice w metrażach mieszkań. U nas niecałe 0,5 mkw mniej.

chciałam uczulić na taką sprawę, po raz kolejny związaną ze "wspaniałym" wykonaniem instalacji w łazience. Chodzi o konkretnie o taką łazienkę:




odpływ od pralki znajduje się pod posadzką, idealnie w takim miejscu, gdzie wypada mocowanie stelażu podtynkowego pod WC. wiadomo - można montować na różnych odległościach, ale trafienie w tą rurę jest bardzo prawdopodobne. nasz kafelkarz akurat się zorientował, że coś jest nie tak i się nie przewiercił.

@Archicom - po raz kolejny okazuje się jak świetnie rozwiązaliście instalacje w łazienkach. Przecież niezależnie czy się montuje stelaż podtynkowy czy miskę stojącą to trzeba przykręcić to do podłogi. czy teraz też jest jakieś uzasadnienie typu "względy akustyczne" ?




Fajnie by było jakbyście w swoich łazienkach zwrócili na to uwagę, żeby przy pierwszym praniu nie zalać sąsiada pod spodem

bardzo fajnie, że wrzucacie zdjęcia, odpowiadacie na forum itp, ale przeglądając wątek nie jest trudno zauważyć zależności, o której wspomniałam.
także teraz czekamy na odpowiedzi na inne, "wrażliwe tematy"

Archicom widzę tradycyjnie - pojawiają się posty Wam niesprzyjające to zasypujecie je zdjęciami

nie mieści się. z tego co wiem to norma jest 3 mm na 1mb. odrysuję to potem od kątownika na podłodze i wrzucę fotkę, razem z fotkami jak wspaniale teraz moje ściany wyglądają po zeskrobaniu odpadającej farby

... może podwykonawca się będzie tłumaczył tak jak u mnie na mieszkaniu "wie Pani to jest błąd ludzki, to trzeba zrozumieć, tak się dzieje. ja pani tu nadrzucę 3 mm tynku, ale tak tylko żeby się zmieścić w normie". a dotyczyło to odchyłu ściany o - jego zdaniem - 6mm. A tak naprawdę będzie z 1,5 cm, a cała ścianka ma około 120 cm
jeszcze się zastanawiam co z tym zrobić, miał ktoś taki przypadek ?

"peperos" napisał:
[quote="alsen strasse 67":3r2h02ev]

To właśnie ta nasza osiedlowa fosa Ewentualnie jakieś miny można porozkładać i skutecznie rozdzielić starych i nowych mieszkańców...[/quote:3r2h02ev]

byłam dziś na osiedlu i przy takich opadach niedługo będzie można sobie błotne ślizgawki urządzać, może to ma być taka impreza integracyjna

przy okazji przy odbiorach polecam zwrócić uwagę na to jak zostały pomalowane mieszkania, bo u nas farba się łuszczy w wielu miejscach i generalnie jest to zrobione bardzo kiepsko. żałuję, że nie zaznaczyłam żeby w ogóle tego nie malowali, bo teraz tak właściwie należałoby to wszystko zeskrobać. widać, że było to malowane mokro na mokro, albo farba była mieszana z gruntem czy inne dziadostwo. schodzi pod paznokciem generalnie.

jak na to patrzę to niewiadomo czy się śmiać czy płakać
jak można "wyprodukować" takie osiedle i nie uzgodnić z miastem kwesti drogi biegnącej przez środek inwestycji?

my po prostu w połowie maja zadzwoniliśmy do osoby, która nam sprzedawała mieszkanie i jeszcze chyba do działu posprzedażowego. proponuję wziąć sprawy w swoje ręce

"Archicom" napisał:


"Jakie sa dopuszczalne warunki ogrodzenia ogrodu we wlasnym zakresie ( szczegolnie wysokosc i struktura ogrodzenia ) - zauwazylem ploty przy niektorych mieszkaniach , wyzsze lub nizsze."


W związku z faktem, że każdy z budynków na osiedlu różni się między sobą i różne jest również ukształtowanie terenu, nie jest możliwe zaproponowanie Państwu jednego standardowego rozwiązania. Chcąc zachować spójność na osiedlu, konsultujemy każdy przypadek z projektantem, następnie sprawdzamy możliwości i uwarunkowania terenu dla danego mieszkania. W związku z tym, osoby, które planują dodatkowe ogrodzenie, prosimy o składanie wniosków w sprawie ustalenia warunków montowania dodatkowego ogrodzenia.

@Archicom - a troszkę więcej szczegółów? gdzie złożyć taki wniosek, co powinien zawierać, czy przygotowanie projektu coś kosztuje, jak jest rozliczane późniejsze wykonanie itp ?
Ewentualnie gdzie się tego dowiedzieć?

"Tlpmsoul" napisał:
Witam

Mam pytania do Archicomu:
-Czy wiadomo kiedy bedzie otwarcie S8 i S9 oraz rozdawanie kluczy ?
-Przy balkonach na parterze w budynkach sasiednich sa drzwi przy schodkach , w s9 tego nie zauwazylem , czy nalezy je zamowic osobno ?
-Jakie sa dopuszczalne warunki ogrodzenia ogrodu we wlasnym zakresie ( szczegolnie wysokosc i struktura ogrodzenia ) - zauwazylem ploty przy niektorych mieszkaniach , wyzsze lub nizsze.

Pozdrawiam

podpisuję się pod wszystkimi pytaniami, szczególnie pod ostatnim. wcześniej o to pytałam i ja i jeszcze ktoś, ale sprawa została bez odpowiedzi.

Dokladnie :) umawiasz sie z kierownikiem i on Cie wpuszcza, spokojnie mozna sobie wszystko obejrzec, pomierzyc itp :)

niestety ale w umowie jest napisane ze instalacja jest natynkowa (przynajmniej w mojej umowie )
nie wiem czy tego nie dopatrzylam czy inaczej sobie wyobrazalam, juz nie pamietam. co nie zmienia faktu ze jest to rozwiazanie idace po najnizszej linii oporu. a ten odplyw to juz w ogole bez komentarza. teraz bedziemy kombinowac co z tym zrobic.

No tutaj to samo, tam kolo plecaka jest taki diekielek.

rozwiązanie jakieś trzeba będzie znaleźć no bo co zrobić, ale szczerze mówiąc to ta instalacja to jest dno i sto metrów mułu jeszcze. po najniższej linii oporu. te rury idące po ścianie przynajmniej można sobie wkuć, ale co mam zrobić ze sterczącym z podłogi odpływem pod pralkę? naprawdę nie dało się tego poprowadzić po ludzku w ścianie?
teraz zamiast sobie wstawić normalną pralkę, muszę to wszystko obudować i jedyne co mi się zmieści to jakaś plaskata 40 cm, jeśli nie nawet płytsza.

łazienka jak widać jest jaka jest:



i świetna instalacja (to po prawej to właśnie odpływ do pralki)


brawa dla speców od instalacji.

ktoś pytał niedawno jak jest wykończona podłoga na balkonie, wrzucam foteczkę

jak to określił pan kafelkarz "taki półkomurek - ni to półka ni to murek" a tak serio to powiedział, że owszem widział takie, w blokach z wielkiej płyty, gdzie wszystko jest z żelbetu i nie można rur w ścianę wkuć.
też się zastanawiam czy sobie tego nie pochować jednak w ścianie, robił ktoś tak ?

"aikon" napisał:
Mam pytanie do kogoś mądrego w sprawach budowlanych/wykończeniowych, albo do samego Archicomu.
Jakie jest racjonalne uzasadnienie takiego sposobu wyprowadzania podejść wod/kan na Olimpii Port?
Pokazałem to trzem różnym majstrom od budowlanki (od wykończeń, łazienek, itd.) i wszyscy się za głowę łapali i zgodnie stwierdzili, że pierwszy raz w życiu widzą takie coś. Po co te rurki na ścianie? Żebym teraz kuł beton i chował te odpływy/rurki (ingerował w konstrukcję), czy też obudowywał to płytą gipsową (i zmniejszał sobie powierzchnię i tak już małej łazienki)?
We wszystkich budynkach wcześniej też tak było? To teraz jakiś nowy standard deweloperski, czy o co tu chodzi?



[size=85:szt4kgxh]Łazienka Olimpia Port[/size:szt4kgxh]

byłam dziś z kafelkarzem w mieszkaniu i, jeśli to jakieś pocieszenie, to też się załamał jak to zobaczył

"tylkoalibi" napisał:
[quote="jolly":1xr0wiak]Z tego co wiem to do 30.06 jest odbiór wewnętrzny i dopiero po tym terminie zaczną oddawać mieszkania i mają na to 60 dni. Przynajmniej tak gdzies bylo napisane kilka(dziesiąt) stron wcześniej.

Obowiązują was terminy, które macie w umowie deweloperskiej, nie ma tam czegoś takiego jak "odbiór wewnętrzny". Jest pozwolenie na użytkowanie i od tej daty 60 dni na odbiór mieszkań, tyle.[/quote:1xr0wiak]

czy ktoś z poprzednich etapów może się wypowiedzieć ile faktycznie trwało przekazanie mieszkań ? w jakiejś konkretnej kolejności się to odbywa czy jak ?

nie wiem w ogóle co to za pomysł żeby te tarasy byly dostepne dla wszystkich oczywiscie fajnie by bylo, ale watpie zeby mieszkancy tych budynkow byli zachwyceni ciaglymi pielgrzymkami po ich klatce schodowej

nie wiem czy to tylko takie wrażenie, ale chyba te deski na kolejnych balkonach układają się w taki jakby gradient? górny balkon wygląda na najjaśniejszy, a dolny na najciemniejszy ?