Nie wiem jak to będzie z tymi budynkami. Usterka lamp na ulicy od 4 miesięcy nieusunięta. Ciekawe ile to będzie straszyło. Ponadto wymiany kabla zasilającego do mieszkania wykonuje już kolejny podwykonawca. deweloper płakał jak sprzedawał !!!

NA dodatek padła elektryka na ulicy. Lampy gasną jedna po drugiej.
 Zgłaszałem to na początku stycznia.

Jak z internetem na osiedlu. O tej Generacji nie znalazłem jednego dobrego słowa.

Wszystkich potencjalnych klientów zapraszam na stronę o inwestycji Zodiak 1. Przestrzegam przed zakupem!!!

Ostrzeżenie. Developer dzisiaj ponownie pokazał prawdziwe oblicze. Po uzanej karze umownej przelal 30 % kwoty tłumacząc że poprzednia kwota była pomyłką. Oczywiście po podpisaniu umowy notarialnej. To zakrawa na jawne oszustwo!!! Odradzam wszystkim potencjalnym klientom I2, WRE i innych spółek zależnych kupno nieruchomości na ich inwestycjach.

Coś się ta mapka nie zgadza albo coś mają w planie zburzyć.

Dla zainteresowanych tą inwestycją radzę poczytać o wcześniejszych realizacjach I2

mikeln napisał:
http://www.wykop.pl/ramka/2693935/jestesmy-bezsilni-w-walce-z-deweloperem-i2/

Jak tak dalej pójdzie to trzeba będzie się potrudzić i rozesłać  w  więcej miejsc. Zodiak 3 w budowie. Po takiej akcji może ktoś 2 razy się zastanowi zanim podejmie decyzję.

"trochetustoje" napisał:
Aaaa i pozdrawiam całe I2, bo właśnie się dowiedziałem od Pana, który odbiór już miał, że regularnie czytają nasze wpisy tutaj. Zmieńcie projektanta, który zapomniał o kilku rzeczach i dziewczyny z działu sprzedaży, a będzie Wam naprawdę lepiej :)

Szczerze powodzenia, bo robicie mieszkania w wyjątkowym stylu.

Moim zdaniem I2 powinno czytać i wyciągać wnioski. Tylko pytanie kto monitoruje to forum? Zakładam, że nie Prezes bo inaczej zmiany kadrowe w dziale sprzedaży by nastąpiły.

Pytanie jeszcze, jakie jest podejście I2 do strony kupującej?

"trochetustoje" napisał:
Ten Pan na drugim forum idealnie trafił w punkt, jeśli chodzi o argumentację, dlaczego te wymiary się nie zgadzają. To jest sedno sprawy, że nie może być tak że sobie w prospekcie liczą inaczej niż w realnych obmiarach. Odchodząc od wszystkich innych wątpliwości, to jest najważniejszy argument.

Pytanie jest czy ktoś ma na piśmie że schody nie liczyły się wcześniej? Bo jakby się nie liczyły to mój domek z projektu by miał 88m2 zamiast 95m2.

Faktycznie lampy na ulicy to najtańsze z możliwych. Na oświetleniu LED się znam. Nie wiem kto płacić będzie za prąd na osiedlowych lamach. Jak wspólnota to może i dobrze ze nie wstawili 250W lamp sodowych.
Dobra lampa uliczna ok 60W nawet 1000 zł sztuka.
To co zamontowali to
Bemko Caspo (chyba 30W) - na moje oko koszt sprowadzenia z chin odpowiednika 100zł -150zł

"lolek79" napisał:
Proponuję sprawdzić dzisiejszy wpis na drugim forum zodiak. Wypowiada się tam osoba, która również wczoraj miała odbiór i nie podpisała protokołu z powodu powierzchni.

Prawnicy zawsze mówią o nieprawidłowościach (z tego żyją) ale jakie są szanse to nie wiem. Prawdę mówiąc to faktycznie na stronie prospektach itp pokazywali powierzchnie pomieszczeń i nie pokazywali że schody się zaliczają.

Jednak wliczanie powierzchni schodów to standard.

Moim zdaniem problem jest w tym że mierzą skosy inną normą.


Klucze dostaje się po usunięciu usterek.

Co do oczekiwania na usunięcie usterek to mają tydzień na ustosunkowanie się do nich i łącznie miesiąc na usunięcie.

Mam jeszcze tydzień na zgłoszenie zażalenia na obmiar lokalu. Ogródki wcale nie są pomierzone(potrzebny geodeta). Wiec profilaktycznie też zgłoszę.

Notariusz powinien wychwycić nieprawidłowość umowy (odnośnie mieszania 2 norm do pomiaru). To tak jakbym miał dwie linijki i w zależności jak mi lepiej wychodzi używał odpowiedniej.

Tak też mam że w umowie jest norma PN ISO 9836:1997 ale poniżej mam to o skosach z drugiej normy. mam niby różnice ponad 1m na plus

Odbiór trwał ponad 2h później pomierzyłem z fachowcem metraż.
Usterek trochę było ale drobnych. Jakby nie było wylistowaliśmy sporo rzeczy.
Warto zwrócić uwagę na detale (wykończenia na zewnątrz za rynną, klamki gniazdka, tynki, kąty, posadzki).
Ogólnie protokół podpisałem i czekam oficjalnie na stanowisko w sprawie usunięcia usterek.
Jak ktoś ma szczegółowe pytania proszę o konkret bo mógłbym pisać przez godzinę.
Prawdę mówiąc pomiary dokonane przez wynajętą osobę pokryły się z wartościami podanymi przez I2. Tzn schody wliczają się do powierzchni użytkowej na to byłem przygotowany. Chodzi tylko powierzchnie skośne.

I2 opiera się o normę
PN-ISO 9836 dla powierzchni płaskich
i
dla skosów
PN-70/B-02365

Rożnica
Pierwsza norma wlicza do powierzchni użytkowej płaszczyznę gdzie wysokość sufitu przekracza 1,9m
Druga natomiast wlicza 100% powierzchni powyżej 1,9m, 50% pomiędzy 1,4m a 1,9m i nie wlicza powierzchni poniżej 1,4m.

To postaram się zareklamować (nieuczciwa praktyka)

Jak ostatni raz byłem to stał jeden śmietnik. Patrząc na rozmiary przyszła mi myśl, że nie potrzeba więcej na osiedle. Z tego co wiem i pewnie dzisiaj zobaczę to na własne oczy, śmietniki wyrosły jak grzyby po deszczu. Ja liczę, że przez następny miesiąc będą nanosić poprawki więc droga się wybuduje.

Oczywiście a jak będzie większy? Podstawy do wyceny brak.

Startuje o 15:00 więc na wieczór powinienem coś napisać. Chyba że mnie wykończą to jutro z rana.
Tylko jak jest liczony ogródek? W akcie nie ma ceny za metr. Jak się nie będzie zgadzał to co? płot przesuną?

Ja mam jutro :/. Jakoś nie chce mi się tam iść.

Dokładnie jak coś to musi być wykonawca. Umówiłem się z gościem który miał przyjemność budować dla I2. Jak będzie profesjonalny to dam rekomendację.

Polecony bierze ponad 600zł i nie ma czasu. To że ktoś bierze dużo to też nie jest wyznacznik.

Znalazłem jeszcze gościa za 450 zł. Boję się tylko że przyjdzie pochodzi z miarką i powie że jest ok a później okaże się że jednak jest totalna klęska.

Niestety koleś jest zajęty na nasz termin odbioru. Pytanie jest takie czy prawie 700zł za 2h roboty to uczciwa stawka.
Może udowadniać że jest mnóstwo problemów (klient będzie zadowolony że tyle znalazł) a okaże się że warstwa kleju pod płytki rozwiązuje jeden z nich (np nierówność posadzki).

Znam namiar do kolesia który sprawdza mieszkania na odbiorach. Za szeregówkę liczy 500zł Netto.
Myślicie że warto?

Jak tam pierwsze odbiory? Ja idę jutro walczyć do dam znać co i jak.

Jak to mówią dzisiejsza budowlanka, devloperka to cywilizowana forma złodziejstwa.
Trzeba uważać, pilnować i 5 razy sprawdzać. To tak jak z kupnem samochodu od handlarza. "Panie niejeżdżony, niebity, właściciel trzymał w garażu dla wnuka"

To że nie mogą kuć w żelbecie to prawda ale można tą sprawę rozwiązać inaczej. Tyle że to nie ja powinienem rozwiązywać problemy projektanta.

"trochetustoje" napisał:
Jeśli chodzi o tą widoczną instalację ogrzewania w łazience na dole prowadzącą po ścianie do grzejnika drabinkowego - decyzją prezesa, nie będzie to na pewno zabudowane przez KBP. Ta ściana na której zawieszony jest grzejnik jest słupem żelbetowym, wspornikiem dla schodów, a co za tym idzie nie mogą w nim wykuć miejsca pod te rury. Długo zastanawiało mnie jaki mają problem, żeby zabudować te rury karton gipsem, aż w końcu oświeciło mnie, że chodzi im pewnie o powierzchnię. Są po pomiarach, nie mogą teraz zabudowywać nic, co wpłynęło by na powierzchnię użytkową. Chociaż wygląda to szczególnie prowizorycznie..

Temat jest dla mnie prosty. Na projekcie doprowadzenia są wrysowane w ścianę i to oni mają problem. Pytanie kto zapłaci za zabudowę z GK i wypuszczenie głębiej grzejnika. bo grzejnik musi odstawać od ściany. Już nie wspominam o utracie metrażu.

Ma ktoś rozpiskę tych obmiarów fizycznych?