Magistrat wrocławski jest zupełnie zaprzedany deweloperom. Niszczą tkankę miasta. Pozwalają na zabudowę, która powoduje, że cyrkulacja powietrza jest kompletnie zablokowana, stąd fatalne zanieczyszczenia, które nie są wywiewane. Ślężna i Brossa to już zgroza blok przy bloku. Koszmar blokowiskowy się zrobił. Urzędnicy niszczą charakter Krzyków, pozwalając na budowę bardzo wysokich budynków. A teraz jeszcze znowu burzenie potrzebnych sklepów i budowanie następnych mieszkań na małym skrawku. Na stronie Urzędu Miasta w adnotacji na temat pozwolenia na budowę nie ma ani sygnatury wniosku, ani żadnej informacji ile jest planowanych pięter. Wg mnie to wskazuje na nieczyste kombinacje. Myślę, że trzeba coś z tym zrobić bo urzędnicy zachowują się jakby to była ich prywata, nie mają świadomości, że powinni bronić interesów też wrocławian, mieszkańców, którzy tu mieszkają, a nie tylko interesów deweloperskich, ale do tego trzeba mieć jakieś standardy. Ubolewamy nad tym i nie będziemy bierni. Mieszkańcy Brossa