Do Archicomu!
Niestety , wygląda to właśnie dokładnie tak jak opisuje fasoliusz. Dzwoni się na ten numer, otrzymuje polecenie wysłania maila, który chyba znika w "czarnej dziurze". Mój balkon też zalewa... odpowiedzi na wszystkie zgłaszane usterki - brak. A elewacja naprawdę będzie do malowania.
Zaloguj aby dodać komentarz
fasoliusz,
wyglada , że masz chyba dużego pecha. W odebranym przeze mnie mieszkaniu (S7a) nie zauważyłam dotąd takich "cudów", jak na zdjęciach. Który to budynek?
Moja ekipa "wykończeniowa" jest wręcz zbudowana jakością wykonania ścian i podłóg. Jedynie mogę powiedzieć, że dość podłego (?) gatunku były rurki w łazience, ale w związku z przeróbką instalacji i tak były wymieniane.
Życzę powodzenia. Pozdrawiam.
Zaloguj aby dodać komentarz
Przyszło mi do głowy właśnie, że zarówno w 1997 r. mieszkałam w domu zalanym przez powódź (nie był to Wrocław), obecnie mieszkam w domu , który również był zalany. Jestem jednak z tej lokalizacji ciągle bardzo zadowolona.Moje miasto powodzie nawiedzały praktycznie od wieków, mimo to nadal się rozwijało (nie zostało bynajmniej opuszczone przez mieszkańców).
Myślę, że to jest nadmierne demonizowanie sprawy. Właśnie mam okazję obserwowować budowę zbiornika "Racibórz" (TAK, TAK -JUŻ BUDUJĄ!), powstały też poldery, które ochroniły nas przed kolejną powodzią kilka lat temu (czy ktoś o tym na tym forum wie???). Nie wiem więc, dlaczego mielibyśmy rezygnować z możliwości zamieszkania w fajnym miejscu - tylko dlatego, że KIEDYŚ było zalane?!
Pozdrawiam znad górnego biegu Odry.
(świat się nie skończył na 1928r. !!!- od tego czasu sami Niemcy wybudowali kilka kanałów na Odrze. Nie wiem, jakie znaczenie mają tu zatem mapy sprzed 100 lat?)
Zaloguj aby dodać komentarz
Oczywiście bez drobnej złośliwości ze strony wybitnego znawcy nauk ekonomicznych się nie obyło.
Oj, klapki na oczach! Jak większość naszych rodaków (co to najlepiej znają się na każdej dziedzinie np. na medycynie) - storno uważa , że interes powinien przynieść zyski natychmiast po otwarciu. Przypomnę, że docelowo osiedle ma zamieszkiwać 8- 10 tys. mieszkańców ! Kilka lat budowy przed nami - to wcale nie tak dużo. A ci wszyscy ludzie będą musieli coś jeść, strzyc się, leczyć...
Pozdrawiam.
Zaloguj aby dodać komentarz
Tym, którym się wydaje , że mieszkańcy I etapu Olimpii są "pępkiem świata" - przypomnę,że za kilka miesięcy na osiedlu zamieszka kolejnych kilkaset osób (II etap jest większy). POWOLI, ale pojawi się sens rozpoczęcia działalności lokali usługowych w S6. Kolejne etapy będą powstawały( na to się zanosi), jeszcze szybciej.Wygrają ci, którzy potrafią myślec perspektywicznie. Nie wiem, skąd takie wizje, że tam nigdy i nic nie będzie działać.Pewnie z "ciasnoty umysłu" te wizje głoszących.
Pewnie niedługo całkiem przestanę śledzić to forum (głównie interesowały mnie zdjęcia). Obserwacje na żywo będą ciekawsze.
A że jestem urodzoną optymistką , to przypomnę : niedługo będzie WIOSNA !!!
Zaloguj aby dodać komentarz
Pozdrawiam peperos!
Dyskusji nie podejmuję, bo to nie ma sensu.
Do a_k_o :
z moich doświadczeń wynika to samo, co już napisał peperos. Kupiłam na etapie przed dziurą w ziemi, niedługo -terminowo - będę odbierać mieszkanie.
Poza tym ,z tego co wiem - Archicom spłacił hipotekę i grunt pod Olimpię należy już do dewelopera , a nie do banku (tak było,jak kupowałam mieszkanie).To raczej uspokajająca wiadomość.
Wiem, że wnikliwe czytanie postów niektórych forumowiczów może niepokoić, ale - jak ktoś tutaj już zauważył : tak to już jest, że na takich forach wypowiadają się głównie malkontenci.
Pozdrawiam!
Zaloguj aby dodać komentarz
Mam, co prawda trochę może "przestarzałe" już wykształcenie, ale w tamtych czasach uważano, że człowiek wykształcony powinien przejawiac również pewien poziom kultury. Tej - niestety bardzo brakuje niektórym uczestnikom tego forum.
Swoją drogą, zostałam pouczona co do stosowania zasad gramatyki polskiej -mam więc , cytuję : "poczytać jak się używa dopełniacza zaimka wskazującego ś (si) znaczącego "tego"
Może ktoś mi przetłumaczy, co ten wybitny "polonista" miał na myśli !
(Zaznaczam, że nie chcę bynajmniej odpowiedzi od Storno, nie dyskutuję z ludźmi poniżej pewnego poziomu.)
Zaloguj aby dodać komentarz
Storno!
Oj, strasznie przepraszam za błąd w pisowni. ale fakt, ze go tak złośliwie wytykasz - też o Tobie świadczy.
Już kiedyś pisałam, że żal mi takich jak Ty. Umiesz się cieszyć? uśmiechać? Ktoś Cię lubi?
Wolę jednak swoje optymistyczne podejście do świata. Poza tym jest udowodnione, że ludzie złośliwi krócej żyją. Jestem ciekawa, czy obrażanie innych jest naprawdę takie przyjemne.
Pozdrawiam jeszcze raz wszystkich i życzę szczęścia i pogody ducha w Nowym Roku !
Zaloguj aby dodać komentarz
A tak w ogóle to Dosiego Roku!!!
Życzę dużo szczęścia i uśmiechu, oraz dystansu do życia : wszystkim obecnym i przyszłym mieszkańcom Olimpii, również malkontentom - zapewniam,że szukanie jasnych stron życia daje znacznie więcej, niż wieczne narzekanie.
Im szybciej i piękniej będzie się rozwijać nasze osiedle, tym chętniej będą pojawiać się inwestorzy i następni lokatorzy, a to od nich i ich kreatywności (a nie narzekania),wiele zależy.
Pozdrawiam !
Zaloguj aby dodać komentarz
Do Archicomu:
Mam pytanie o obecne zaawansowanie prac w S7A.Jaka jest szansa,że oddanie mieszkań będzie wcześniej, niż jest w umowie? Wiem oczywiście,że terminy zwarte w umowie są wiążące, ale ktoś już wspominał na tym forum,że dużo wcześniej trzeba umawiać się z wykonawcami ,którzy będą prowadzić prace wykończeniowe. Proszę tylko o orientacyjną ocenę terminów zakończenia, można to chyba zrobić, oceniając dotychczasowe postępy prac. Pozdrawiam.
Zaloguj aby dodać komentarz
Do storno:
jeśli Twój czas jest taki cenny, to czemu go marnujesz na wypisywanie takich rozwlekłych, złośliwych tekstów? Nie masz nic lepszego do roboty?
Zaloguj aby dodać komentarz
Storno, przeczytałam bardzo sugestywny opis Twojego mieszkania. Też nie wiedziałeś, co kupowałeś? W załączniku do Twojej umowy był plan jakiegoś pałacu?Teraz wyładowujesz swoją frustrację na innych. (nawiasem mówiąc tekst o czytaniu ze zrozumieniem był mój)
Myślę zupełnie poważnie, że potrzebujesz pomocy psychoterapeuty, bo najwyraźniej sytuacja Cię przerasta.
Mieszkanie na OP też zresztą możesz raczej bez trudu sprzedać, to lepsze, niż kontynuacja Twojej "męki". (a przymglone okna pewnie mozna po prostu umyć).
Przedstawiciel Archicomu całkiem słusznie przestał reagować na te posty, bo zamieniły się w bardzo niewybredną "pyskówkę" między uczestnikami forum.
Pozdrawiam wszystkich, którzy nie dali się zwariować!
Ciekawa jestem, czy naprawdę wszyscy tutaj są tacy młodzi, że nie pamiętają czasów przed 1989? Szkoda. Mam wrażenie, że my -z tamtym doświadczeniem- jesteśmy dużo szczęśliwsi. I- uprzedzę złosliwe komentarze- to wcale nie znaczy, że jest nam wszystko jedno, ze nie widzimy nieprawidłowości, niedoróbek itp. Po prostu mamy normalny, poukładany system wartości, gdzie na samym jego szczycie nie leży skrzywiona plastikowa rurka.
Potrafię się z tego mieszkania po prostu cieszyć, usterki - można przecież usunąć bez wywoływania trzęsienia ziemi i III wojny swiatowej.
Miłego weekendu!
Zaloguj aby dodać komentarz
Storno i Hanna2 są niestety chorzy na nienawiść ( w dosłownym tego słowa znaczeniu : w/g definicji WHO -ZDROWIE to stan pełnego dobrego samopoczucia fizycznego, psychicznego i społecznego). Szczególnie obawiam się o zdrowie psychiczne storno - czy ktoś przy zdrowych zmysłach CIESZY SIĘ z pożaru u sąsiadów? i odczuwa z tego powodu niekłamaną satysfakcję?!
Tak pół-żartem (?): storno miał motyw - chorobliwą chęć skompromitowania Archicomu, więc....
Daliśmy się niestety wciągnąć w dyskusję przez małostkowych pieniaczy. Oby ich obecne problemy, były największymi, z jakimi zetknie ich życie...
Mam nadzieję tylko,że Hanna2 nie będzie moją sąsiadką zza ściany. Boję się, że ta choroba może być zakaźna. :)
Zaloguj aby dodać komentarz
Do Hanna2
Dlaczego podpisałaś tą Umowę??? Dodam, że są tam też sformułowania, że rozumiesz jej treść i się z nią zgadzasz. Zrobiłaś zatem szkolny błąd i nie wiesz jak się z niego wykręcić. Próbujesz za to wkręcić innych - tych ,którzy wiedzieli,co podpisują. To tyle.
Zaloguj aby dodać komentarz
Ciąg dalszy poprzedniego postu:
Jak rozumiem, umowy podpisane przez nas (t.zw. przyrzeczone), nie czynią nas jeszcze właścicielami mieszkań - dopiero umowa notarialna po odbiorze będzie ostateczna. Właścicielem jest ciągle Archicom! Więc o spełnieniu warunku zawiązania Wspólnoty nie może być mowy. Ale nie jestem prawnikiem, chociaż "czytanie ze zrozumieniem" myślę, że opanowałam.
Pozdrawiam!
Zaloguj aby dodać komentarz
Do Hanna2:
To już jest nudne!
A może nam (tym ,co kupili), jednak odpowiada obecny stan rzeczy i wcale nie chcemy żadnego rozliczania "nienależnych" opłat? Teraz sytuacja jest uporządkowana. Nie chcę widzieć tej bitwy o przydział miejsc postojowych w przypadku unieważnienia dotychczasowych ustaleń.
Poza tym ,jaki interes miałby Archicom w budowaniu takiej ilości miejsc postojowych- a to przecież kosztuje. Jesli nie mógłby ich sprzedać, to pozostałby na wybudowaniu obowiązkowego minimum. Domagasz się od dewelopera po prostu drogiego prezentu. Za darmo, to mogłaś dostać trawę i buduj sobie sama (czytaj : za pieniadze wspólnoty).
Proponuję, żebyś dała nam wreszcie spokój i wyjaśniała sobie problem bezpośrednio z deweloperem ( możesz nawet z pomocą prawnika), bo najwyraźniej jest to Twój problem.
Zaloguj aby dodać komentarz
Do Hanna2:
1.Wsparcie ze strony Storno rzeczywiście nie na wiele Ci się przyda, bo to inna wspólnota.
2.Ciekawe porównanie do owcy, a my jako te wilki! Raczej pasowałaby "kózka zadziora", wilki niech sobie zostaną. Jeśli nie znasz tej bajki, to polecam.
3. Sądząc z tych bzdur ,które wypisujesz, raczej wątpię w wykształcenie prawnicze. (jesli jednak by tak było, to "strach się bać" - współczuję klientom).
Do wszystkich innych forumowiczów:
Weszłam na stronę , bo miałam nadzieję na obiecane zdjęcia. Czy ma ktoś coś nowego?
Zaloguj aby dodać komentarz
Hanna2:
Zadziwia mnie Twoja zaciętość, naprawdę godna lepszej sprawy.
Nie bedę podejmować dalej tej dyskusji, bo nie ma o czym dyskutować. Takich jak ja (tych ,którzy zakupili miejsca postojowe), jest większość i w naszym interesie jest przestrzeganie podpisanej umowy. Generalnie z t.zw."ręką w nocniku" zostaną Ci, którzy za miejsce postojowe nie zapłacili. Żadne krzyki nie pomogą.
P.S. Jeśli trzeba będzie, to będą i zasieki.
I jakoś nie obchodzi mnie tak strasznie ile Archicom na mnie zarabia! Tak jak nie zastanawiam się kupując sukienkę, jaki zysk na tym ma sklep.
Idzie Weekend. Czekam na obiecane zdjęcia. Olimpia jest i będzie coraz piękniejsza.Bardzo mi żal wszystkich zakompleksionych malkontentów.
Zaloguj aby dodać komentarz
W pełni zadowala mnie tłumaczenie całej sprawy ze strony Archicomu. Dziękuję za rozwianie obaw, że nie będę mogła korzystać z zakupionych praw. Niewykluczone jednak, że miejsca parkingowe " na wyłączność" ,trzeba będzie w jakiś sposób zabezpieczyć przed niepożądanymi (nieuprawnionymi) lokatorami ( po całej dyskusji muszę z ubolewaniem stwierdzić, że samo oznakowanie może nie wystarczyć).
Payek,
miałam się już nie odzywać, ale bardzo się cieszę z Twojego postu. Po prostu ubrałeś w słowa to, co myślę.
Hanna2,
z uporem maniaka odsyłam jeszcze raz do przeczytania " ze zrozumieniem" umowy. Tam znajduje się odpowiedź na większość Twoich pytań ( np. zgodę na obciążenie wspólnoty reklamą Archicomu znajdziesz również w par. 12 !).Proszę, PRZECZYTAJ, nie będziesz siać zamętu. (Trzeba to było zrobić przed podpisaniem!)
Pozdrawiam wszystkich! Czekam na obiecane zdjęcia z atualnego stanu Olimpii.
Zaloguj aby dodać komentarz
Myślę, że żadne argumenty do niektórych nie trafiają (nawiązuję do ostatniego postu).Zaślepienie własnymi racjami nie pozwala nawet na uważne przeczytanie innych wypowiedzi.Dotąd cały czas np. była mowa o naziemnych miejscach parkingowych, i o tych pisałam, jaka rzeczywiście jest cena. Miejsca w garażu podziemnym są oczywiście droższe, co jest zrozumiałe.
Ciekawe, czy każda podpisywana przez Ciebie umowa ( np. bankowa),jest wg takich poglądów - obowiązkowo - do zaskarżenia?!Dura lex sed lex!
Miejsca parkingowe jak każdy towar deficytowy, stały się towarem rynkowym,więc mają swoją cenę. Czasy, kiedy wszyscy mieli równo - minęły (i przypomnę, że trochę się nie sprawdziły).Chyba,że niektórym marzą się znowy komitety kolejkowe itp. Bo do tego mogą tylko prowadzić wnioski z tej dyskusji.
Dodam, że jest to mój ostatni wpis. Nie chcę brać udziału w tym dość bezsensownym sporze, budzącym tylko negatywne emocje.
Zreszta z moich obliczeń wynika, że osób, które zakupiły miejsca parkingowe podziemne i naziemne jest większość.Mogę zatem spokojnie oczekiwać pierwszych zebrań wspólnoty.
Do zobaczenia.
P.S.Dobrze radzę po prostu "wysupłać" jeszcze dodatkowe pieniądze i po prostu kupić miejsce, póki są dostępne.
Zaloguj aby dodać komentarz
Dziękuję - piuras - za wypowiedź. Cieszę się, że kto podchodzi do tego wszystkiego ze zdrowym rozsądkiem. Mi osobiście zależy na tym, aby po powrocie z pracy ( w późnych godzinach), nie szukać parkingu w Swojczycach. Za ten luksus dobrowolnie zgodziłam się zapłacić i nie mam do nikogo pretensji.Uważam, że wieczne szukanie dziury w całym jest frustrujące. Może to kwestia mojego usposobienia, ale "czepiam się" tylko wtedy, kiedy to naprawdę jest ważne. Wróciłam wczoraj do umowy deweloperskiej i sama sią zdziwiłam, jakie znalazłam w niej szczegóły - polecam lekturę szczególnie przed odbiorem lokalu, żeby nie robić zbędnego zamieszania.Bo przypomnę,że razem z załącznikami, tą umowę - PODPISALIŚMY. Pozdrawiam. Liczę mimo wszystko na dobre kontakty ze współmieszkańcami.
Zaloguj aby dodać komentarz
Do Hanna2 :
Mam na to po prostu inny punkt widzenia (dosłownie). Otóż właśnie KUPIŁAM miejsce parkingowe, licząc na to,że podpisana przez wszystkich klauzula zapewni mi spokój (nawiasem mówiąc kosztuje to kilka tysięcy a nie 20000, jak jest sugerowane na tym forum). Jak inaczej można sobie zapewnić wyłączne miejsce parkingowe, drogą losowania ?!!!.Bo nie ma tylu miejsc naziemnych, ilu mieszkańców! Czy taras, jako należący do części wspólnej - też zostanie mi odebrany? To wszystko stoi na głowie! Co prawda zwróciłam uwagę na "zbójeckie" praktyki Archicomu w związku ze sprzedażą miejsc parkingowych, ale po namyśle, przyznaję im rację.Wszyscy czytaliśmy nasze umowy przed podpisaniem. Ktoś już pisał na tym forum, że nie podpisywaliśmy ich z przyłożonym do głowy pistoltm, więc - LUDZIE,O CO WAM CHODZI !
Zaloguj aby dodać komentarz
Wszystkich odsyłam do przeczytania własnej umowy par.12 punkt 3. I tyle.
Zaloguj aby dodać komentarz