Co racja to racja był też protest przed utworzeniem w tym miejscu parkingu (na osiedlu deficyt miejsc parkingowych jest spory), wszystko im przeszkadzało to zamienił stryjek siekierkę na kijek
Oj tam, Gregs, mieszkańcy będą parkować na balkonach, a dzieci będą bawić się po piwnicach. Wielkie rzeczy.
Niedługo zostanie zniszczony cały handel i usługi rodzime, które odprowadzają podatki do budżetu. Bo jaka rodzima firma handlowa lub usługowa podoła konkurencji zachodnich koncernów. A nam, zwykłym zjadaczom chleba, podwyższą podatki. Już dziś na ten temat w radio Schetyna "nieśmiało" mówił. No bo skąd niby budżet państwa ma mieć wpływy, skoro koncerny typu Tesco nie płacą podatków?
Tak. Biedni mieszkańcy, szczególnie ulicy Waryńskiego. Nie zgodzili się kiedyś na utworzenie placu zabaw dla dzieci w tym miejscu. Bo odgłosy bawiących się dzieci przeszkadzałyby w odpoczynku. To będą mieli przez całą dobę odgłosy ciężarówek. I "piękny" widok z balkonów.